Tak sobie majsterkuje przy malych teleskopach,czasem zastanawiam się nad roznymi rozwiązaniami...a przypomnialem sobie ze w latach 90 był taki zestaw...
Mozna było tam poskladać kilka tub z statywem, był nawet szukacz i przeslona irysowa....
Generalnie zestaw dla dzieci ale wielu z nas od niego zaczynało swoja przygodę bo mimo fatalnych plastikowych szkielek z minimalnym polem i bardzo ciemnego obrazu z wrecz ogromną abberacja chromatyczną -wzbudział zainteresowanie i cheć posiadania prawdziwego teleskopu.
Obecnie na gieldach można dostać raczej tylko niekompletne i mocno sfatygowane zestawy ,jak już pojawi się w dobrym stanie to kosztuje dosc sporo.
Kręcie się łezka w oku jak sobie przypominamy dzieciństwo.
Ten zestaw poza zabawą mogłby się nadać a własciwie nadaje się do eksperymentów z optyką i budowy róznych zestawów optycznych. A to już coś dla mnie.
Mineło 35 lat od pojawienia sie tego zestawu i obecnie zabawkowe telskopy maja lepsze soczewki. Jest internet..są fora astronomiczne a na Aliexpress można dokupić wszystko do ATM....
A gdyby tak unowocześnić tą zabawke? Wymienić soczewki, dodąc kątowkę? Co wtedy pokazał by taki zestaw?
I tu do was pytanie- iść w 1,25 czy może w 0.96 ? Może ktos juz eksperymentował z nim wkladajac jakies mikroskowowe okulary? Wszelkie sugestie mile widziane...
A ja zaraz jadę odebrać osobiście taki jeden zestaw.
Meade Lightbridge 12, Newton Bresser 130/650,SW 80/400 2szt jeden z wyciagem 2 cale, pół wiaderka okularów, oczy wyraka NIKON TC 2x,Lunetka ATM 50mm z wymiennymi okularami na 1,25 ,szukacz 70mm orion.Lornetka Olympus EXPS I 8x42 i parę innych lornetek.