Kolimacja SCT przy świetle dziennym.

[Dominik Woś]

Grzegorzu tak jak Ci mówiłem w domu ... dawanym końcowym obrazie.

Pamiętam co mi mówiłeś . Po powrocie do domu, następnej nocy sprawdziłem kolimację na gwieździe i nie miałem czego poprawiać. Cień lustra był idealnie w środku a o to przecież chodziło.

Pozdrawiam Krzysiu
Grzegorz

Nie jesteś nawet w stanie stwierdzić, że cień lustra wtórnego jest idealnie w środku. Dlatego też potwierdza to jedynie zgrubną kolimację. Testem jest wyostrzenie gwiazdy, która powinna się wyostrzyć do idealnie okrąglutkiego punktu, bez oznaki, że z którejś strony ma jak gdyby delikatny ogonek. Potem test na ciasnej gwieździe podwójnej ostatecznie utwierdzi Cię, że masz dobrze skolimowanego SCT-ka.

Pozdrawiam,
Dominik

[szot]

Potem test na ciasnej gwieździe podwójnej ostatecznie utwierdzi Cię, że masz dobrze skolimowanego SCT-ka.

Na moje umiejętności wystarczy taka kolimacja jaką mam . Może za jakiś czas będę musiał poprawiać

Pozdrawiam
Grzesiek

[Dominik Woś]

Potem test na ciasnej gwieździe podwójnej ostatecznie utwierdzi Cię, że masz dobrze skolimowanego SCT-ka.

Na moje umiejętności wystarczy taka kolimacja jaką mam . Może za jakiś czas będę musiał poprawiać

Pozdrawiam
Grzesiek

OK, czyli nadal nie masz pewności, że masz dobrze skolimowanego SCT-ka, ale akceptujesz kolimację jaką udało się osiągnąć. Pełne zrozumienie.

Myślę, że jest to znakomite podsumowanie tego wątku o kolimacji w dzień oraz kolimacji laserem.

Pozdrawiam,
Dominik

[Krzysztof_P]

Grzegorzu Dominik ma rację , tak jak pisze , to trzeba sprawdzić dokładniej na Gwiazdach przy dużym Powerze.Wstępna kolimacja kolimatorem u mnie to za mało , trzeba to dopracować do końca.Im będzie dokładniej tym lepiej i przełoży się to na obrazy dawane przez Teleskop bez dwóch zdań.Ja też tak postępuje jak pisze Dominik , kolimator w domku a w nocy potem Gwiazdy.Inaczej stracisz wiele , nie podzielisz ciasnych układów podwójnych i wielokrotnych gwiazd oraz detal Planet może być słabiej przez to dostrzegalny.Dasz sobie radę , myślę że masz ambicje i nawet możesz spokojnie próbować sam.Myślę też że sztuczną Gwiazdę można w domowych warunkach wykonać bardziej fachowo i z opcją np. Gwiazdy Podwójnej , dodatkowo w drugiej opcji kontroli.Kiedyś takowe wykonywałem do badania luster sferycznych jak wykonywałem ręcznie optykę.Oczywiście jeden świecący punkt imitujący Gwiazdę.Metoda cieniowa Foucaulta wymagała tego a im dokładniej było wykonane żródło światła tym wyniki z badania były lepsze i oczywiste.

Pozdrawiam Krzysztof.

[szot]

No i mamy concensus . Na razie cieszę się tym co mam . Na rozdzielanie gwiazd podwójnych przyjdzie jeszcze czas .
W dużym powiększeniu kolimacji nie zrobię bo nie mam czym, a przy powiększeniu x227 (czy to jest już duże powiększenie???) widzę punktowe gwiazdy i chyba o to chodzi .
Jak pisałem wcześniej, chodziło mi o sprawdzenie czy tak się da. Czy taki laik jak ja da radę ustawić SCT-ka wystarczająco dobrze nie wydając kasy na "zawodowe" kolimatory.
Krzysztof wiele mi pokazał i wiele wytłumaczył. Sądzę że, gdyby zaszła taka potrzeba, byłbym w stanie samodzielnie skolimować teleskop tak aby można byłoby oglądać w nim obiekty US bo jak na razie na nich skupiam swoją uwagę .

Pozdrawiam
Grzesiek

[wfifiak]

Hej!!!
Kolimację katadioptryków można bardzo łatwo sprawdzić (i wykonać) odpowiednio zaglądając w tubę. Od przodu i przez visual back. Bez żadnych przyrządów. Jak się zna trochę na optyce i ma trochę wyobraźni (analizując koncentryczność odbić elementów konstrukcyjnych) to nie jest żaden problem. Ćwiczyłem to wielokrotnie. Sprawdzałem potem na rozogniskowanej gwieździe i było idealnie. Dogadam się z Grześkiem na jakieś wspólne obserwacje (obaj mieszkamy w Łodzi) i zbadam ten jego sprzęt .

Pozdrawiam Wojtek.

[Krzysztof_P]

Cześć Wojtku.

To ekstra , posprawdzajcie wszystko i jak będzie taka potrzeba to coś poprawcie , na pewno nie będzie idealnie i jakieś poprawki przy dużym Pow. są jak najbardziej na Gwiazdach wskazane.

Pozdrawiam Krzysztof.

[szot]

Dogadam się z Grześkiem na jakieś wspólne obserwacje (obaj mieszkamy w Łodzi) i zbadam ten jego sprzęt .

Hej . Super pomysł . Co dwie pary oczu to nie jedna (myślę tu o Krzysztofie, bo ja jak na razie patrze się jak szpak w nie powiem co ).
O kolimacji na rozogniskowaną gwiazdę i kolimacji na dużym powerze mówił mi już Krzysztof (i to sporo) obrazując wykład fajnymi rysunkami (zachowam je na pamiątkę ). Dominik potwierdził jota w jotę to co wyłożył mi Krzysztof tak więc wiem jak skolimować zabawkę . Przy okazji, podziękuję raz jeszcze Krzysztofowi za świetny, merytoryczny wykład i dobrze (moim zdaniem) wykonaną kolimację.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich Panów
Grzesiek

[Waty]

Cześć!
Podłączę się tu z niedawno poczynioną obserwacją i pytaniem, które być może coś wniesie do tematu kolimacji SCT za dnia.

Po newtonie pozostał mi kolimator optyczny tego typu: https://www.astroshop.pl/kolimator-okul ... 2-/p,61902

Obraz bez kolimatora, bezpośrednio z "visual backa" wygląda mniej więcej tak:

Z kolimatorem tak:

Jak widać, lustro główne też nie wydaje się umieszczone osiowo. To zapewne przez to, że kolimator wchodzi dosyć luźno i możliwe, że nie do końca osiowo jest ustawiony. Niemniej lustro wtórne dużo bardziej mija się z osią.

Nie wiem czy to właściwy wniosek ale chyba teleskop wymaga już kolimacji... Z drugiej strony gwiazdy nie są złe o ile odpowiednio wyostrzę mało precyzyjnym fabrycznym pokrętłem ostrości. Co o tym myślicie?

Jak sądzę taki test o ile faktycznie wniosek powyżej jest właściwy - może mieć tylko bardzo orientacyjny charakter niemniej można go wykonać za dnia. Wydaje mi się, że można tak też wstępnie pobawić się za dnia, w ciepłym wnętrzu i wstępnie spróbować ustawić lustra w jednej osi aby następnie w nocy dokończyć kolimację.

Tak chciałbym właśnie zrobić, tylko mam tzw. pietra żeby zacząć. Powiedzcie mi czy jest ryzyko, że za mocno dokręcę śruby i coś się niedobrego stanie? Albo że poluzuję je zbytnio i lustro odpadnie? Czy powinienem zacząć od odkręcania czy dokręcania pierwszej śruby? Pytania pewnie bardzo podstawowe ale wiecie - nigdy wcześniej tego nie robiłem...

[Krzysztof_P]

Cześć.

Podstawa to aby kolimator był osiowo umieszczony , nie gonił w mocowaniu i sam był dobry np. laserowy skolimowany aby wiązka nie goniła podczas obracania go wokół własnej osi , kolimacja SCT jest tylko na LW , więc to w sumie nie tak duży problem.Trzeba też sprawdzić czy Płyta korektora Schmidta jest dobrze w celi z podkładkami względem LG , LW czy jest prawidłowo przykręcone w mocowaniu na środku względem płyty Korektora Schmidta , potem wstępnie działamy w dzień jak piszesz a resztę kończymy w nocy na Gwiazdach przy dużym Pow.Wtedy przy przyjaznym Seeingu dopieszczamy wstępną kolimację.Gdyby z tyłu była regulacja na wyjściu z Telepa to jeszcze można ustawiać wtedy osiowość np. wyciągu , itp.Wszystko osiowo i centralnie włącznie z LW względem Korektora i LG jak i też ustawienie korektora względem LG.Prawidłowo wszystko poustawiać to jest trochę zabawy a tak z grubsza to powiedzmy że...Jak będziesz miał problemy to daj znać , porozmawiamy przez telefon.

Pozdrawiam Krzysztof.

[TroskiDziekana]

Zapłacę za kolimację SCT 8 teI 5.l.2 _ l.5.9 _ 2.5.5 Wrocław

[lulu]

Naucz się robić to sam. Wbrew spotykanym często przy okazji sprzedaży zapewnieniom typu "świetnie trzyma kolimację", SCT nie trzyma świetnie kolimacji. Nie ma cudów - to są dwa ruszające się względem siebie lustra. Często trzeba ją przeprowadzać przed każdą obserwacją, a w wypadku astrofotografii planetarnej o dużej rozdzielczości jest to oczywista oczywistość.