'Złoty Medal Kongresu został wręczony nieznanym ale ważnym postaciom z NASA: Katherine Johnson, dr Christine Darden, Dorothy Vaughan, Mary W. Jackson i wielu innym kobietom - matematyczkom, inżynierom i naukowcom, które umożliwiły Ameryce przywództwo w kosmosie.
Jako senator Stanów Zjednoczonych, byłam dumna, że prowadziłam walkę o uhonorowanie tych pionierów.
Przełamali bariery i pomogli naszemu programowi kosmicznemu wznieść się na najwyższy poziom.
To przyznanie medali już dawniej powinno mieć miejsce ale lepiej późno niż wcale.' (Facebook)
Dosłownie to znaczy "Ukryte figury".
Ktoś wie co oznaczają te tropy na żółtym medalu trochę podobnym do Słońca lub Księżyca lub do księżyca Saturna o nazwie Tytan?
*
Niewykluczone, że możliwe będzie wskrzeszenie wilkowora tasmańskiego.
Był największym torbaczem mięsożernym. Wyjątkowe były jego szczęki.
Potrafiły otworzyć się pod kątem 120 stopni co nie zachodzi u żadnego obecnego drapieżnika.
Zrekonstruowano kompletne zestawy transkryptomów wymarłego gatunku.
https://www.wprost.pl/swiat/11816673/wi ... danie.htmlOsobnik na dolnym zdjęciu otwarł paszczę na zaledwie 80 stopni - moim zdanie - bywały zatem bardziej niezwykłe widoki.
120 stopni to znacząco więcej niż 90 stopni. Że też mu z zawiasów nie wypadła.
Człowiek, chcąc tak otworzyć usta, musiałby podnieść głowę w kierunku Księżyca - żeby dolna szczęka nie zawadziła o szyję.
Na początku XX wieku te drapieżniki jeszcze były spotykane. Potem było coraz gorzej.
Człowiek swoją obecnością wypiera gatunki z ich siedlisk albo zmienia specyfikę tych siedlisk przez skutki uboczne swojej działalności.
Może i w tym przypadku tak było.
Dziś - już świadomy skończoności planety - żałuje.
Oby w końcu nie musiał pożałować, że zlikwidował samego siebie.
Może homo sapiens, jak ten wilkowor, przetrwa tylko na grafice - w Wikipedii jakichś kosmitów.
*
Powstanie ziemskiego satelity obecnie najlepiej tłumaczy teoria wielkiego zderzenia.
Zderzenie proto-Ziemi z ciałem wielkości Marsa wyzwoliło ilość energii wystarczającą do wyrzucenia dostatecznej ilości materii na orbitę okołoziemską; z materii tej następnie miał uformować się Księżyc.
Jako że według obecnie obowiązujących teorii planety powstawały w toku stopniowej akrecji z małych ciał, tego typu zdarzenia musiały następować dość często w trakcie formacji Układu Słonecznego.
Komputerowe symulacje takiego zdarzenia są też zgodne z danymi odnośnie do momentu pędu systemu Ziemia-Księżyc, przewidują również niewielki rozmiar księżycowego jądra.
Księżyc ma wpływ na zachowanie wód morskich, prawie wszystkich organizmów, od muchy i żaby zaczynając, a na człowieku kończąc, oraz na inne rzeczy. (Wiki)
Ciekawe czy bezchmurna noc, gdy Księżyc jest w pełni, koreluje z częstszym wspinaniem się pewnych żab na rośliny albo z ich większą czujnością lub aktywnością?
Siema
Wszystkie wszechświaty są wieczne