Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne

Uczciwa i sensowna dyskusja naukowa możliwa jest tylko między fachowcami. W dziedzinach innych niż astronomia najczęściej fachowcami nie jesteśmy i nie mamy szans bronić się przed manipulacją czy pseudonauką. Również moderator nie ma możliwości weryfikowania czy wpisy dotyczące odległych od astronomii dziedzin nauki są wiarygodne i sensowne. Zaglądasz tu na własne ryzyko!

ekolog | 28 Kwi 2018, 10:58

Nareszcie mocny monitoring CO2.
Ludzkie emisje CO2 to naprawdę zabójczy :idea: dla zaawansowanego życia lądowego problem.
Udowodnił to nasz forumowicz, Piotr Guzik (wybitny polski naukowiec), w oczywisty i niepodważalny sposób (można je znaleźć choćby na Facebooku):

"W ostatnich latach człowiek emituje do atmosfery około 35 miliardów ton CO2 rocznie. Ilość CO2 w atmosferze rośnie o około 3 ppm (3 części na milion) rocznie. Masa atmosfery to około 5x10^15 ton, czyli 3 części na milion to będzie 15x10^9 ton, czyli 15 miliardów ton. O tyle właśnie zwiększa się ilość CO2 w atmosferze każdego roku.
"Źródła naturalne" (oceany, gleba, rośliny itp.) emitują znacznie więcej dwutlenku węgla niż człowiek, ale równocześnie go pochłaniają. Co więcej, oprócz tego, że pochłaniają wszystko to, co same emitują, to pochłaniają jeszcze część z tego, co emituje człowiek.
Wpływ dwutlenku węgla na bilans energetyczny Ziemi jest dodatni (im więcej dwutlenku węgla w atmosferze, tym cieplej). Wiemy też, jak na bilans energetyczny Ziemi wpływają inne czynniki - Słońce, emisje naturalne, pyły i gazy emitowane przez wulkany itp.
Nawet jeśli spalimy cały węgiel, ropę i gaz, Ziemia nie stanie się drugą Wenus. Za to wszystko wskazuje na to, że stanie są ona miejscem znacznie mniej przyjaznym dla życia, a już dla nas (ludzi) w szczególności. Jeśli nie będziemy nic robić w kierunku zmiany tej sytuacji, to z bardzo dużym prawdopodobieństwem zrobimy sporą krzywdę naszym potomkom, którym przyjdzie żyć na Ziemi za 50, 100, 200 czy 300 lat."

Pozdrawiam
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: co2.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 28 Sty 2019, 20:02

Niektórzy pewnie nie wiedzą, że ptaki to jedyne dinozaury, które przetrwały tamten słynny impakt.
Dinozaury śliczne nie były, to nic dziwnego, że i niektóre ptaki nie porywają urodą :D
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: z46wM4hfVqUorOq1.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: 50962669_2181856268502768_5091163681882898432_o.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 29 Sty 2019, 15:12

ekolog napisał(a):Właśnie satelity pozwalają oceniać liczne skutki zmian klimatycznych, na przykład wspomniane na załączonych obrazkach spadki zalesienia planety.

Rewelacyjny materiał o globalnym ociepleniu z uwzględnieniem licznych aspektów i zjawisk astronomicznych (w przeszłości i w przyszłości). :idea: :!:
http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290, ... niemy.html
Pozdrawiam
p.s.
1-szy fragment:
Cytat z miejsca linkowanego (ale ładniej i łatwiej tam jest czytelne)
"TOMASZ KWAŚNIEWSKI: Zginiemy?
PROF. SZYMON MALINOWSKI: Akurat w tej chwili jest bardzo prawdopodobne, że rzeczywiście niebawem wyginiemy.
Wszyscy?

– To zależy od sytuacji, ale co najmniej zginie nasza cywilizacja i, powiedzmy, 80 proc. ludzi. Po prostu uruchamiamy procesy, które doprowadzą do tego, że nasza planeta przestanie się nadawać do zamieszkania dla życia, jakie ono jest teraz.

I to nie będzie tak jak wtedy, gdy przychodzi meteoryt – uderza i koniec.

Wyginiemy w ciągu jednego pokolenia.
Kiedy to się stanie?

– W następnym pokoleniu. Oczywiście, jeżeli zaraz nie użyjemy absolutnie wszelkich możliwych środków, żeby temu zapobiec.
Rok 2050?

– Tak, wtedy to już się będzie dziać. Na wielką skalę.

Wie pan, ludziom się zdaje, że katastrofa to bum, zdarzyło się, koniec. A to jest kwestia odpowiednich skal czasowych, tempa zmian i niemożności dostosowania się do nich.

Gdybyśmy mieli możliwość złapania kuli, która zmierza w nasze serce, strzał nie byłby katastrofą, prawda?
A więc katastrofa zaczyna się w momencie...

– Kiedy nie jesteśmy już w stanie zareagować albo nasza reakcja jest zbyt wolna. I my już dziś jesteśmy w sytuacji, kiedy karabin jest wycelowany, palec ściąga spust coraz mocniej i tylko nie wiadomo, w którym momencie broń wypali.

Naszą jedyną szansą jest przestać ściągać ten spust.

A co jest tym karabinem?

– Koncentracja gazów cieplarnianych w atmosferze.

Jeżeli napompujemy ją jeszcze trochę, uruchomimy mechanizmy, nad którymi nie będziemy już w stanie zapanować – wtedy samoczynnie zaczną się uwalniać ogromne ilości gazów cieplarnianych z materii organicznej zdeponowanej w morzach i na powierzchni naszej planety.


A co to w ogóle są te gazy cieplarniane?

– Z punktu widzenia fizyki to po prostu te, które mają co najmniej trzy atomy w cząsteczce. No, a w praktyce to jest przede wszystkim dwutlenek węgla, który uwalnia się w trakcie spalania. Metan, który powstaje w czasie beztlenowej przemiany materii organicznej.

Ziemia otoczona jest atmosferą, w której te gazy są w miarę dobrze wymieszane.

A wie pan może, ile tego powietrza jest wokół Ziemi?
Niestety.

– A może pan wie, ile wynosi ciśnienie atmosferyczne? Niektórzy to ze szkoły pamiętają.
Znów się rumienię.

– Dziesięć metrów słupa wody – gdyby całą atmosferę sprężyć do gęstości, jaką ma woda, to takiej głębokości otoczka otaczałaby Ziemię. Czyli my jesteśmy na dnie bardzo płytkiej sadzawki, której maleńkim ułamkiem są właśnie owe gazy cieplarniane. Ale one są jednym z najważniejszych czynników sterujących klimatem naszej planety.

One przepuszczają promieniowanie słoneczne, które pada na powierzchnię Ziemi. Ona je pochłania i w związku z tym się ogrzewa. A potem sama zaczyna to ciepło wypromieniowywać. I ono trafia do atmosfery. Ale w związku z tym, że to są już inne długości fal, jest w niej pochłaniane właśnie przez owe gazy cieplarniane. I wtedy atmosfera zaczyna się podgrzewać, promieniując ciepłem w dół i w górę. Ale przez to, że jest asymetryczna – gęstsza u dołu – promieniuje raczej w dół.

To jest jak z domem. Mamy chałupę, czyli Ziemię, i dostawcę energii, czyli Słońce. A na zewnątrz jest mróz. W przypadku Ziemi to prawie zero bezwzględne. I teraz: od czego będzie zależała temperatura w naszym domu przy stałej dostawie energii?

Od izolacji.

– Właśnie. Im lepsza, tym temperatura w środku będzie wyższa. A im słabsza, tym będzie niższa. I tak samo działają gazy cieplarniane.
Czyli w związku z tym, że mamy atmosferę, jak ona się podgrzeje, do Ziemi dociera ciepło zarówno od Słońca, jak i od niej?

– Właśnie. To powoduje, że Ziemia robi się coraz cieplejsza, emituje więcej do góry, a co za tym idzie – coraz więcej tego ciepła też do niej wraca. I ten właśnie proces gromadzenia się ciepła nazywamy efektem cieplarnianym.

No, a to, ile ciepła w ramach tego procesu zgromadzi się w atmosferze, zależy od ilości gazów cieplarnianych.

Wie pan, kto pierwszy i kiedy opisał ten mechanizm?

Nie mam pojęcia.

– Joseph Fourier, francuski fizyk i matematyk, w 1824 roku. Tak więc to jest wiedza już ugruntowana.

Całą historię klimatu Ziemi można opisać jako grę między tym, ile energii dopływającej tu od Słońca zostaje pochłonięte, a tym, ile wypromieniuje w kosmos – czyli jaka jest izolacyjność atmosfery. To są te dwa czynniki rządzące klimatem Ziemi.
Rozumiem, że Słońce czasem dostarcza nam tej energii mniej, a czasem więcej?

– Wszystko zależy od skal czasowych, które przyjmiemy, ale generalnie coraz więcej, bo się rozgrzewa. I kiedyś rozgrzeje się tak, że stanie się czerwonym olbrzymem, w rezultacie najbliższe planety wyparują, być może też Ziemia. Ale na razie proszę się tym nie martwić, bo to jest perspektywa plus minus dwóch miliardów lat.

Druga rzecz: na Słońcu zachodzą pewne procesy – tam we wnętrzu jest wielki reaktor termojądrowy, który nam dostarcza wspaniałej energii z przekształcania wodoru w hel. I ta energia w ramach Słońca jest transportowana przez ruchy konwekcyjne: góra – dół. A w związku z tym to, ile jej Słońce wysyła, zależy od tego procesu, znanego jako cykl słoneczny i wielkie minima.

Trzecią zmienną jest to, że Ziemia nie jest w stałej odległości od Słońca. Zmienia się też nachylenie jej orbity, a w związku z tym jest różnie oświetlana – raz jeden biegun bardziej, raz drugi.
A na to wszystko, jak rozumiem, nakłada się to, co się dzieje u nas z gazami cieplarnianymi?

– Właśnie. W ogóle trzeba pamiętać, że tak jak Ziemia od zawsze ewoluowała, tak ewoluowała jej atmosfera. Wskutek różnych procesów, też wewnętrznych. Na przykład w związku z powstaniem życia w jej atmosferze pojawił się tlen.

Generalnie tym, co wpływa na klimat, są wymuszenia, czyli działania spoza układu klimatycznego: wulkanizm, tektonika płyt, aktywność słoneczna, zmiany orbitalne itd.; oraz sprzężenia, czyli to, co w rezultacie tych wymuszeń zachodzi wewnątrz systemu. Akcja – reakcja, tak to się kręci, nieustająco dążąc do równowagi w bilansie energii.
A jak to wygląda z punktu widzenia temperatury?

– No więc były bardzo różne etapy – raz było ciepło, raz zimno, to zależało od wielu rzeczy, w tym aktywności wulkanicznej, nachylenia orbity, tego, jak szybko był dodawany lub usuwany dwutlenek węgla z atmosfery. Jak było go mniej, to temperatura spadała poniżej zera – były takie etapy Ziemi śnieżki, kiedy cała pokrywała się lodem, a co za tym idzie – odbijała promieniowanie słoneczne. A potem wulkany produkowały więcej dwutlenku węgla, pokrywały lód popiołem, on już mniej odbijał, atmosfera się podgrzewała, lód się roztapiał itd.

No, ale przeskoczmy już te miliardy lat do momentu, kiedy Ziemia przypominała już trochę dzisiejszą.
Czyli?

– To jest ponad -set milionów lat temu.
I wtedy?

– Rozwija się życie, powstają wielkie lasy, bardzo dużo węgla zostaje zamknięte w skałach osadowych.

To się tak mówi, że lasy – czy inna materia organiczna – przekształciły się w węgiel. Ale ten proces cały czas zachodzi na powierzchni Ziemi, proszę pana. W torfowiskach. Bo to musi być proces odkładania się materii organicznej, bez utleniania. Czyli ona musi być zalana wodą, inaczej węgiel się utlenia i w postaci dwutlenku węgla wraca do atmosfery. W każdym razie to wtedy i w taki między innymi sposób ten węgiel się skoncentrował w różnych warstwach na naszej planecie. To jest bardzo ważnym przyczynkiem do tego, co mamy dzisiaj, bo my ten węgiel dziś wyciągamy, spalamy, produkując dwutlenek węgla.
Z ropą było tak samo?

– Bardzo podobnie.
I jak to szło dalej?

– Po Ziemi chodzą jaszczury, czyli mamy planetę bogatą w życie, lasy, rośliny itd. Ona jest wtedy stosunkowo ciepła, i teraz zaczynamy przebiegać w skalach czasu, już rzędu dziesiątków milionów lat, kiedy możemy pewne rzeczy zauważyć lepiej, bo jesteśmy bliżej tego okresu, więcej też śladów się zachowało. Możemy więc z tych puzzli odtworzyć na przykład układ kontynentów. Wysokość poziomu morza. Poznać temperaturę, która panowała wtedy na powierzchni morza. Określić, jaka była ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Jednym słowem – jesteśmy w stanie więcej powiedzieć o klimacie wtedy. I co się w związku z tym działo.
Co?

– No więc jesteśmy te pięćdziesiąt parę milionów lat temu, wiemy, że Ziemia wcześniej była chłodniejsza. I wtedy na dnie oceanów odłożyły się ogromne ilości klatratów metanu. Czyli związku metanu z wodą, który jest stabilny pod wysokim ciśnieniem w stosunkowo niskich temperaturach. Wiemy też, że potem, na skutek wybuchów wulkanów, doszło do wzrostu zawartości dwutlenku węgla w atmosferze, a co za tym idzie – zaczęło się robić cieplej. W związku z tym woda w oceanach się podgrzała i nastąpiło szybkie uwolnienie ogromnych ilości metanu – z tych klatratów metanu – do atmosfery.

Metan, jak już wiemy, jest gazem cieplarnianym. Atmosfera się więc jeszcze bardziej podgrzała. W rezultacie bardzo szybko uwolnione zostało jeszcze więcej metanu. I to jest właśnie to, co nazywamy paleoceńsko-eoceńskim maksimum termicznym, które spowodowało jedno z wielkich wymierań.
I to się później znów unormowało?

– Tak, ponieważ metan rozkłada się do dwutlenku węgla, a ten jest pochłaniany przez rośliny. I też reaguje z nowo powstałymi skałami magmatycznymi.

A więc ten poziom metanu zaczął spadać, bo metan zamieniał się w dwutlenek węgla. Potem, na skutek różnych innych procesów, też tektonicznych, które zaczęły wiązać dwutlenek węgla, jego również zaczęło być mniej w atmosferze, a w związku z tym temperatura zaczęła spadać. Później znów nastąpił powolny wzrost temperatur, nie bardzo wiemy dlaczego. Ale od tego momentu, czyli mniej więcej 50 mln lat temu, do niedawna, czyli 2-3 mln lat temu, temperatura cały czas malała – w sumie, z tej szklarni, o jakieś 10 stopni Celsjusza. Przyczyną tego był spadek koncentracji gazów cieplarnianych w atmosferze wskutek pewnych procesów geochemicznych związanych z kolejnymi etapami fałdowania alpejskiego.

Oczywiście w trakcie były okresy cieplejsze, a nawet bardzo ciepłe, kilka milionów lat temu, czego dowodem są znajdowane w okolicach na przykład Tamizy ślady krokodyli.

No ale koncentracja spadała. I w rezultacie znów pojawił się lód. Najpierw na Antarktydzie – 15 mln lat temu, potem na Grenlandii – 4,5 mln lat temu. A jak się już pojawił, to odbijał więcej promieniowania słonecznego, w rezultacie lodu przybywało. I wtedy Ziemia doszła do stanu, w którym stała się bardzo wrażliwa na nieznaczne nawet zmiany w dopływie energii słonecznej wskutek niewielkich zmian orbity.
I wtedy?

– Następowały cykliczne epoki lodowcowe – to jest ostatni milion lat.

Okres epok lodowcowych to jest już mniej więcej stała temperatura z amplitudą fluktuacji 4-5 stopni pomiędzy maksimum lodowcowym, kiedy mamy 2 kilometry lodu nad Warszawą, i interglacjałem, czyli okresem międzylodowcowym, kiedy mamy optymalne warunki do obecnego życia, które wykształciło się w procesie ewolucji podczas tych wszystkich zmian.

To niesamowite, że między tym, co nazywamy epoką lodowcową, a tym dla nas zwykłym, normalnym światem jest tylko kilka stopni różnicy.
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: z24144760V,Kiedy-zabraknie-wody-do-chlodzenia-elektrowni--prz.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 30 Sty 2019, 22:36

c.d.
– No tak, ale mówimy o średniej temperaturze globu.
A jaką dziś mamy średnią temperaturę?

– O 1,2 stopnia Celsjusza wyższą, niż mieliśmy 150 lat temu.
A jaką mieliśmy wtedy?

– To jest dobre pytanie, ale nie aż tak ważne. Bo najważniejsza jest zmiana.

Średnią, dziś ok. 15 stopni Celsjusza, możemy określić ze stosunkowo niewielką dokładnością. Natomiast zmianę – wręcz przeciwnie. To jest tak jak z tym, że siedzimy teraz przy stole i w sumie nie wiemy dokładnie, jaka jest pana odległość od środka Ziemi. Ale jak pan wejdzie na stół, to z pewnością będzie o 80 cm większa.
No dobrze, a co nam to mówi, że średnia temperatura globu jest dziś o 1,2 stopnia wyższa niż 150 lat temu?

– Że coś się stało. Bo 5 tysięcy lat temu też było tak, że mieliśmy jakieś 0,4 stopnia Celsjusza mniej niż teraz – kiedy było to tak zwane holoceńskie optimum klimatyczne, czyli ten temperaturowy top, który nastąpił po poprzednim ochłodzeniu. I potem, zgodnie z naturalnym cyklem Ziemi, ona powolutku zaczęła się staczać w kolejną epokę lodowcową. I nagle, sto kilkadziesiąt lat temu, ten trend został powstrzymany.
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: z24233830Q,Elektrownia-Belchatow--najwieksza-na-swiecie-elekt.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: z24233838Q,Upal-w-Lublinie--temperatura-siega-38-stopni-w-cie.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: z24233843Q,Geograficzna-dystrybucja-ocieplenia-powierzchni-zi.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: z24233847Q,Bardzo-niski-poziom-Wisly-spowodowany-dlugotrwalym.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 18 Kwi 2019, 22:42

Mam nadzieję (także w kontekście mojego nowego wątku "Kobiety w kosmosie dziś i jutro") , że nikt tu nie ma, wyniesionych z miejsca dorastania, przesadnych odruchów purytańsko-dewocyjnych (nad którymi nie potrafi zapanować na miarę XXI wieku), i nie doszuka się tu jakiejś zachęty do twardej pornografii, aby mnie zbanować ;)
Pozdrawiam
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: 2030_optyka19.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: polak_potrafi.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: wieloryb.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 26 Kwi 2019, 18:22

Rosyjski prom kosmiczny; mikrometeoryt oraz wielki kot.
Pozdrawiam
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: legrys.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: mikrometeoryt.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: buran_na_samolocie_.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: buran_prom_rosjan.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 30 Kwi 2019, 14:59

"Każdej wiosny czekam na mozliwość obserwacji Gromady Galaktyki Virgo za pomocą mojego teleskopu - refraktora.
Ponad 50 galaktyk jest widocznych w tym szerokim polu widzenia, ukazując tylko część nieba w gwiazdozbiorze Panny." EPOD
Pozdrawiam
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: panna50.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: ele.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: NASTOLAT.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

szuu | 02 Maj 2019, 14:38

uszkodzeniu uległa stacja transformatorowa [...] poziom promieniowania nie uległ zmianie

no kto by się spodziewał :lol:

ale może dziennikarzom wydawało się, że gdy w przewodzie z prądem z elektrowni atomowej przetrze się izolacja to przez dziurę wycieka promieniowanie (a z elektrowni wodnej - woda) :wink:
Awatar użytkownika
 
Posty: 803
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

chondryt | 02 Maj 2019, 14:46

szuu napisał(a):
uszkodzeniu uległa stacja transformatorowa [...] poziom promieniowania nie uległ zmianie

no kto by się spodziewał :lol:

ale może dziennikarzom wydawało się, że gdy w przewodzie z prądem z elektrowni atomowej przetrze się izolacja to przez dziurę wycieka promieniowanie (a z elektrowni wodnej - woda) :wink:


Witam.
DOBRE :lol:

Pozdro... .
AZ-ATM ; AR-Svbony 90/500 ; kątówka Takahashi 1,25 " ; barlow 2x
Okulary: 9/60*
Awatar użytkownika
 
Posty: 1318
Rejestracja: 22 Wrz 2009, 19:17
Miejscowość: Kartuzy [Kaszuby]

Krzysztof z Bagien | 02 Maj 2019, 17:00

szuu napisał(a):a z elektrowni wodnej - woda


Tutaj mamy przykład dokładnie takiej awarii:
https://www.youtube.com/watch?v=czmDo6aE5eg
:D
Jestem odpadem atomowym.
Awatar użytkownika
 
Posty: 328
Rejestracja: 17 Wrz 2017, 05:31
Miejscowość: Łódź

chondryt | 02 Maj 2019, 17:26

A już myślałem że nic mnie nie zaskoczy. :wink:

Pozdro... .
AZ-ATM ; AR-Svbony 90/500 ; kątówka Takahashi 1,25 " ; barlow 2x
Okulary: 9/60*
Awatar użytkownika
 
Posty: 1318
Rejestracja: 22 Wrz 2009, 19:17
Miejscowość: Kartuzy [Kaszuby]

ekolog | 03 Maj 2019, 11:25

Mamy tam nawet lustra - kierujące światło ze słońca ku wieży. Lustra to mogą być takie jak w naszych teleskopach sytemu Newtona. Paraboliczne lub sferyczne.

"zastosowano pomysł z wieżą solarną – może produkować prąd również nocą. Sól by w niej wystygnąć do temperatury, kiedy nie zasila już turbiny, potrzebuje zwykle ponad siedmiu godzin.
...
Maroko zamierza też eksportować prąd do Europy. Podmorska linia energetyczna do Hiszpanii łączy już marokańską sieć energetyczną z europejską. Wkrótce ma powstać podobne połączenie do Portugalii."

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,245 ... arczy.html

Pozdrawiam
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: solarx.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 04 Maj 2019, 13:46

Z https://epod.usra.edu
i inne.

Pozdrawiam
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: 6a0105371bb32c970b01901ed3df0d970b.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: wyburzylijpg.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: egipt.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 28 Maj 2019, 21:36

... :D
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: humor_planetarny.jpeg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 11 Cze 2019, 14:44

Siema
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: mostt.png
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 22 Cze 2019, 17:40

Siema
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: nasa-hs201427a-hubbleultradeepfield2014-20140603_0.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: lubelskie_.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 20 Sie 2019, 15:27

Poniższe trzy klasyfikacje opracowałem wiele lat temu, a teraz okazało się, że jedna z pozycji idealnie pasuje do ATM :)

Potrzeby psychologiczne człowieka (opracowałem kiedyś na podstawie całej dostępnej literatury naukowej w bibliotekach uczelnianych):

Zdrowie, seks, poznawanie, pomaganie (w tym działalność pożyteczna oraz posiadanie i wychowywanie dzieci, o ile warunki i zdrowie pozwalają - jest ono pomaganiem społeczeństwu odnośnie jego przyszłości).

Poznawanie to:
Wycieczki, zabawy, rozmowy, obserwacje, kultura. (lista łatwa do zapamiętania przez anagram: W.Z.R.O.K.)

Zabawy dzielą się na:
Sprawnościowe, artystyczne, techniczno-wynalazcze.

---
I ta ostatnia kategoria idealnie pasuje do ATM - Amateur telescope making - amatorskie projektowanie i budowanie teleskopów.

Siema
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: dali.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 29 Sie 2019, 13:16

... :D
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: humorek2.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: humorek.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: austranem.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 06 Wrz 2019, 11:22

Niezwykły widok Drogi Mlecznej ... ups ... Rowerowej w Kopenhadze.

Nawet trochę przypomina naszą galaktykę (Milky Way = Droga Mleczna) widzianą z boku.

https://tech.wp.pl/droga-mleczna-w-3d-p ... 049378433a

Siema
p.s.
Skoro droga pomarańczowa to dodam coś pomarańczowego:
Stuart Green - "Coloured Eruptive Prominence" (radiozet.pl)
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: 14.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: OTY2ODU5YDU4UDl3ek5tIHsIbS08F2N2LBB1Znp6YGJtBjd3ZwdgMHdFPy04UmEkNR13cWICe21oBH5pZwd_bG0DenZtGismNlUuaThZKjcjXC5qP0UodiQ=.jpeg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: 69976532_1207644632769235_4219447722098294784_o.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 19 Wrz 2019, 13:52

Stawiajmy na ludzi ekologicznie kompetentnych jeśli chcemy by w XXI wieku w Polsce utrzymały się takie, zielone, widoki.

Siema
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: zielen___full__.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: NZS.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 18 Paź 2019, 12:29

http://www.msn.com.
Makak. Nad jego głową gwiazdozbiór Oriona - ale bez trzech górnych gwiazd. Widzimy tutaj tak zwany pas Oriona oraz Miecz Oriona.
"Strażnik Gibraltaru.
Jedyna małpa żyjąca w stanie naturalnym w Europie, Makak berberyjski, znany również jako magot, jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem.
Ta małpa jest stopochodna, co oznacza, że chodzi na całych podeszwach stóp (podobnie jak człowiek).
Żywi się głównie owocami i liśćmi, ale również cebulkami i grzybami."

Mamy z nim wspólnego przodka, i to stosunkowo niedawno. Zatem podobnie mogła wyglądać Twoja pra- pra- pra- ... babcia (sic!).

***
Rezerwat w Namibii. Do tego państwa jeżdżą polscy amatorzy astrofotografii.
Siema
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: strgbrt.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 09 Lis 2019, 02:28

Ewolucyjne pareidolie w kosmosie
Siema
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: APODEWOL.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: jakzinnejplanety.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: pradziadek.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 16 Lis 2019, 02:13

Jak ludzkość dalej tak będzie lekceważyć atmosferę (spalając paliwa kopalne) to temperatury zaczną zbliżać się do takich co są na tym kosmicznym obiekcie (na czarnym tle) od strony nasłonecznionej :idea:

Siema
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: 75371562_1481788935332316_2108462942402904064_n.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: POLSKA_2088_.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 23 Gru 2019, 11:39

Prawdopodobnie nadchodzą czasy, że w wielu miejscach na naszej planecie prognoza długotrwałej słonecznej pogody i widok słońca na niebie nie będą cieszyć ... niestety.
Wiem, że to jest sprzeczne z oczekiwaniami astromaniaków, ale co nam po bezchmurnym niebie, gdy gwiazdy zasnuje mgiełka dymów z pożarów
i będziemy bać się o bliskich i znajomych z rejonów zagrożonych, a czasem nawet o swój dom.

Siema
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: gopozar_.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: ekoksi_.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: małysz_.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: suns_.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

ekolog | 03 Sty 2020, 12:58

O lasach :)
Pierwsze i ostatnie jakie znamy.
Siema
Załączniki
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: pra_las.jpg
Memy - okołonaukowe, lecz nieastronomiczne: las_i_niebo.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 5967
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości

AstroChat

GIEŁDOWY ŚWIT

Więcej ofert na Giełdzie