JaLe napisał(a):Jeżeli odrzucisz serce i rozsądek,... to pozostanie składanie na jakieś ciekawe APO z ogniskową ponad 600mm
Trzeba będzie naprawdę mocno dozbierać.
Może pomogę w pewien sposób porównując RC6" do VX150.
Waga: RC6" (+), VX150 (+), obie tuby są dość lekkie;
Kompaktowe wymiary: RC6" (+) VX150 (-), RC6" spokojnie można przewieźć w bagażu podręcznym lecąc samolotem;
Ogniskowa: RC6" (+) VX150 (+), oba teleskopy mają ogniskową nadającą się do fotografowania galaktyk; RC6" będzie lepszy do Księżyca;
Światłosiła: RC6" (-) VX150 (+), Newton jest bardziej światłosilny;
Wymagania co do montażu: RC6" (+) VX150 (-), paradoksalnie sporo dłuższy tubus VX-a stawia wyższe wymagania dla montażu, pomimo krótszej ogniskowej VX-a;
Kolimacja: RC6" (-) VX150 (+), dobrze skolimować teleskop systemu RC to spore wyzwanie, wymagające cierpliwości i odpowiednich narzędzi kolimacyjnych, do Newtona wystarczy zwykły kolimator laserowy (zazwyczaj, nie dotyczy astrografów ale te są ze światłosiłą F3 lub wyższą);
Jakość optyki: RC6" (+) VX150 (-), RC wymaga większej dokładności optyki, daje lepsze profile gwiazd (ciaśniejsze);
Chłodzenie: RC6" (+) VX150 (+), to raczej niewielkie teleskopy z otwartymi tubusami, będą się dość szybko chłodzić;
Podatność na seeing: RC6" (+) VX150 (+), niewielka apertura i niezbyt długa ogniskowa zmniejszają podatność na słabszy seeing;
Korektor/wypłaszczacz pola: RC6" (-) VX150 (+), VX potrzebuje typowego korektora komy do Newtona, RC dedykowanego korektora i reduktora ogniskowej w celu zwiększenia światłosiły;
Wyciąg: RC6" (-) VX150 (+), standardowy wyciąg w RC6" GSO jest dość słabej jakości;
Cena: RC6" (+) VX150 (-), nie wiadomo dlaczego ten VX jest dość drogi jak na Newtona F5;
Podatność na roszenie optyki: RC6" (-) VX150 (+), odkryte lusterko wtórne Newtona jest bardziej podatne na roszenie;
Użyteczność bez korrekotora: RC6" (+) VX150 (-), Newton ma dość dużą komę i nadaje się do astrofotografii bez korektora jedynie do kamer z bardzo małymi czipami.
Mam, wybrany spośród kilku egzemplarzy w sklepie, RC6", do tego dobrałem odpowiedni reduktor i wymieniłem wyciąg na VSE. Teleskop poskładałem pod kątem zabrania samolotem do Afryki i już był tam ze mną parę razy. Jedyne co powodowało, że nie zdecydowałem się na powieszenie go do astrofotografii to montaż Takahashi EM-10, który nie dawał mi gwarancji idealnego prowadzenia ogniskowej około 1000 mm, z kamerą z niewielkim pikselem. Montaż bezproblemowo radził sobie dotychczas z ogniskową Newtona, astrofrafu F3,3 130/430 i nie miałem okazji przetestować na nim tego RC-ka.
Jednak po dokładnym skolimowaniu zdolność rozdzielcza dla gwiazd podwójnych jest genialna jak na tak niedużą optykę a wkurzający wizualnie jest jedynie astygmatyzm w moim oku.
Pozdrawiam,
Dominik