Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 11 Cze 2021, 08:58

Znamy koszty wolnego wyboru i lokalności – w fizyce i nie tylko
2021-06-11. Redakcja
Czy mamy wolny wybór, czy też nasze decyzje zostały wcześniej ustalone? Czy fizyczna rzeczywistość jest lokalna, czy może to, co robimy tu i teraz, ma natychmiastowy wpływ na wydarzenia gdzie indziej? Na tak podstawowe pytania fizycy szukają odpowiedzi w słynnych nierównościach Bella. Okazuje się, że wolny wybór i lokalny realizm można zręcznie mierzyć i porównywać. Otrzymane rezultaty odkrywają zaskakujące zależności o fundamentalnym i uniwersalnym charakterze, daleko wykraczające poza samą mechanikę kwantową.
Przyczynowość, lokalność i wolny wybór są powiązane za pomocą kilku prostych wzorów znanych jako nierówności Bella. Wyrafinowane doświadczenia optyków kwantowych z kilku ostatnich dekad bezsprzecznie dowiodły, że nierówności te są łamane. Dziś fizycy stoją więc przed dylematem: czy zaakceptować wizję realnego świata, w której kwestionujemy założenie o wolnym wyborze eksperymentatora, czy też odrzucić założenie lokalności przeprowadzanych eksperymentów? Naukowcy z Instytutu Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk w Krakowie (IFJ PAN), brytyjskiego City, University of London (CUL) i niemieckiej Technische Hochschule Mittelhessen w Giessen (THM) zmierzyli się z tak postawionym problemem – i to dość dosłownie. Wyniki ich badań, daleko wykraczające poza samą fizykę, omówiono w artykule właśnie opublikowanym na łamach prestiżowego czasopisma Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS).
„Realizm to koncept fizyczny, w którego ramach opisujemy świat za pomocą relacji przyczynowo- -skutkowych. Lokalność oznacza, że oddziaływania nie mogą rozchodzić się natychmiastowo. Jeśli więc fizyczna rzeczywistość ma spełniać wymogi lokalnego realizmu, na wynik eksperymentu będzie miało wpływ tylko to, co się znajduje w jego bezpośrednim otoczeniu, a nie to, co się dzieje właśnie teraz w odległej galaktyce”, tłumaczy dr hab. Paweł Błasiak, pierwszy autor artykułu.
Wolny wybór, pojęcie pozornie typowo filozoficzne, również można potraktować jako zagadnienie fizyczne, a nawet matematyczne. W tym ujęciu wolny wybór odnosi się do zmiennych opisujących parametry eksperymentu, czyli tego, co mierzymy w laboratorium. Zakładamy o tychże zmiennych, że możemy je swobodnie dobierać, niezależnie od tego, co się działo w przeszłości.
W ramach wizji świata, w której obowiązuje lokalny realizm oraz wolny wybór, można wyprowadzić nierówności Bella, a następnie przeprowadzić weryfikujący je eksperyment. Główne idee można tu zobrazować następująco. Alicja i Bob pracują w laboratoriach na przeciwnych krańcach galaktyki. Któregoś dnia otrzymują pudełka, każde po jednym. Ustawiają je na swoich stołach i w pewnym momencie ostrożnie otwierają. Ze środka wypada wirująca moneta, którą każdy eksperymentator dociska dłonią do stołu. Alicja i Bob notują teraz, czy moneta upadła do góry orłem czy reszką. Wkrótce nadchodzą kolejne, podobne przesyłki. Po pewnym czasie Alicja i Bob dysponują długą li stą obserwacji, w których na różny sposób dociskali monety. Żadne nie widzi w swoich danych ni czego niezwykłego: na ich listach orły i reszki pojawiają się w sposób czysto przypadkowy.
Sytuacja zmienia się dramatycznie, gdy Alicja i Bob spotykają się na Międzygalaktycznym Kongresie Naukowym. Porównują swoje dane i raptem się okazuje, że przy tych samych obserwacjach gdy moneta Alicji upadała reszką, moneta Boba zawsze upadała orłem – i odwrotnie. Oboje przyjmują więc, że nie jest to dziełem przypadku i za obserwowane przez nich korelacje musi odpowiadać jakaś wspólna przyczyna, tkwiąca w przeszłości obu obiektów wysyłanych z tego samego źródła. Tajemniczy nadawca przesyłek mógłby po prostu poinstruować każdą z monet, jak mają upaść będąc w dany sposób dociśniętą do stołu. Jeśli tak rzeczywiście jest, Alicja i Bob mogliby odgadnąć tę instrukcję i ogłosić spektakularne odkrycie. Niestety, ich wysiłki spełzają na niczym!
Zdesperowani, Alicja i Bob proszą genialnego teoretyka Johna o pomoc. Ten najpierw pyta, jakie założenia dwójka naukowców przyjmuje w swojej pracy za prawdziwe i pewne. „Uważamy, że obserwowane przez nas korelacje powinny dać się wytłumaczyć przez ciąg propagujących się w czasie przyczyn i skutków”, mówi Alicja. Bob doprecyzowuje: „Sądzimy też, że żadna przyczyna nie oddziałuje natychmiast na eksperyment, jeśli znajduje się w odpowiednio dużej odległości od laboratorium”. Oboje głęboko wierzą, że sposób, w jaki otwierają pudełka, nie jest im w żaden sposób narzucany i są święcie przekonani, że sami podejmują decyzję dotyczącą tego, jak uderzają dłonią w monetę. Ku ich ogromnemu zdziwieniu John spokojnie wyjaśnia, że tych wszystkich założeń nie da się pogodzić ze wszystkimi obserwowanymi przez nich korelacjami.
W rzeczywistości nierówności Bella zostały odkryte przez północnoirlandzkiego fizyka Johna Stewarta Bella w 1964 roku. Jego inspiracją był słynny problem „upiornego oddziaływania na odle głość”, postawiony przez Alberta Einsteina, Borisa Podolskyego i Nathana Rosena w 1935 roku. W eksperymentach fizycznych, gdzie rolę monet odgrywają fotony, a orłem i reszką jest ich polaryzacja obserwowana w różnych kierunkach, nierówności te faktycznie są łamane. Współczesna fizyka ma więc fundamentalny dylemat: czy lepiej porzucić ideę lokalnego realizmu, czy może zakwestionować wolne wybory naukowców? Niewielu fizyków jest skłonnych kwestionować realizm, zakładający przyczynowość działającą zgodnie ze strzałką czasu. Zatem albo coś jest „nie tak” z założeniem lokalnego realizmu, albo z wolnym wyborem eksperymentatorów.
„Fakt łamania przez rzeczywistość nierówności Bella prowokuje do zadawania intrygujących pytań. Na przykład: jak często przy zachowaniu pełnej lokalności musielibyśmy łamać wolny wybór, by odtworzyć korelacje obserwowane w eksperymentach? Przy każdym pomiarze, w większości, czy może tylko w co którymś? Analogicznie, jeśli zachowamy wolny wybór, jak często musielibyśmy ła mać lokalność?”, zastanawia się dr Błasiak.
Rezultaty badań polsko-brytyjsko-niemieckiej grupy przynoszą zaskakującą odpowiedź. Okazuje się, że aby odtworzyć rejestrowane korelacje, przy zachowaniu wolnego wyboru lokalność należałoby łamać równie często, jak wolny wybór przy zachowaniu lokalności. Z jakichś (nieznanych) powodów przyroda w najmniejszym stopniu nie faworyzuje ani lokalności, ani wolnego wyboru.
Naukowcom udało się wyprowadzić wzory pozwalające obliczyć, jak często Alicja i Bob musieliby łamać lokalność bądź wolny wybór, żeby odtworzyć obserwowane korelacje (w mechanice kwantowej i nie tylko). W szczególności okazuje się, że formalizm mechaniki kwantowej wymusza, by przy maksymalnym splątaniu między fotonami do łamania lokalności bądź wolnego wyboru dochodziło przy każdym pomiarze (co uogólnia wcześniejsze wyniki dotyczące samej lokalności).
„Najciekawsze, że twierdzenie Bella wcale nie jest twierdzeniem mechaniki kwantowej, lecz teorii prawdopodobieństwa, ma więc uniwersalny charakter. Twierdzenia udowodnione przez nas również nie ograniczają się do samej fizyki kwantowej, lecz dotyczą każdej sytuacji, w której mamy do czynienia z korelacjami dotyczącymi separowalnych układów”, podkreśla dr Błasiak.
„Poza fizyką sensu stricto, łamanie lokalności lub wolnego wyboru nie musi mieć dramatycznego charakteru. W badaniach dotyczących ludzkich zachowań do naruszenia lokalności wystarczyłoby, żeby Alicja szepnęła coś do Boba”, zauważa z kolei prof. Emmanuel Pothos, psycholog z CUL. Jeszcze inny przykład podaje prof. Christoph Gallus, ekonomista z THM: „Jeśli Alicja i Bob są graczami na giełdzie, do skorelowania ich wyborów może dojść po prostu wskutek używania publicznie dostępnych informacji”.
Uniwersalność znalezionych zależności otwiera drzwi do bardzo praktycznych zastosowań, takich jak badanie mechanizmów przepływu informacji w systemach złożonych. Warto podkreślić, że ogólność tego typu rozważań bierze się z natury samego pytania o przyczyny obserwowanych ko relacji, które jest fundamentalne oraz wspólne dla całej nauki.
Badania po stronie polskiej sfinansowano ze środków Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej oraz amerykańskiego Office of Naval Research Global.
(IFJ PAN)

Artystyczna wizja słynnego eksperymentu Bella. Tancerze symbolizują eksperymentatorów w oddalonych od siebie laboratoriach. Sznury złożone z zer i jedynek, które krępują ich ruchy, nawiązują do ograniczonego wolnego wyboru, natomiast chmura zer i jedynek między tancerzami symbolizuje brak lokalności. Mechanika kwantowa odrzuca opis rzeczywistości zgodny z założeniami lokalności i wolnego wyboru. Naukowcy zainspirowani tym fundamentalnym odkryciem porównują wagę obutych założeń. (Źródło: IFJ PAN / Iwona Michniewska)

https://kosmonauta.net/2021/06/znamy-ko ... nie-tylko/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Znamy koszty wolnego wyboru i lokalności – w fizyce i nie tylko.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Znamy koszty wolnego wyboru i lokalności – w fizyce i nie tylko2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Cze 2021, 09:01

Elo, mordy! Chiński łazik marsjański strzelił selfika ze swoim lądownikiem
2021-06-11. Radek Kosarzycki
Jak można było się tego spodziewać, chińskie władze nie dzielą się informacjami o poczynaniach swoich aparatów kosmicznych tak często, jak zachodnie agencje kosmiczne. Stąd i cała społeczność astronomiczna cały czas zastanawia się co robi łazik Yutu2 na Księżycu czy też Zhurong na Marsie.
Ostatnio nad miejscem lądowania Zhuronga przeleciała sonda Mars Reconnaissance Orbiter. Dzięki temu, że na pokładzie sondy znajduje się fenomenalna kamera HiRISE udało się z orbity dotrzeć zarówno lądownik jak i sam łazik.
Na powyższym zdjęciu wyraźnie widać miejsce lądowania lądownika na obszarze znanym jako Utopia Planitia. Nieco bardziej na południe od lądownika znajduje się łazik Zhurong, który zjechał z lądownika pod koniec maja.
Zważając na to, że misja łazika została przewidziana na 90 dni, łazik w najbliższym czasie powinien zabrać się za eksplorację okolic. Można wręcz zadać pytanie co on właściwie jeszcze robi w pobliżu lądownika.
A zdjęcie z Marsa to nie łaska?
Odpowiedź na to pytanie pojawiła się dzisiaj: robi sobie sesję fotograficzną. Jak się okazuje, na pokładzie Zhuronga znalazła się niewielka bezprzewodowa kamera, którą łazik umieścił na gruncie marsjańskim, aby zrobić sobie z lądownikiem zdjęcie rodzinne.
Warto przypomnieć, że misja Tianwen-1 jest pierwszą chińską misją międzyplanetarną. W ramach misji inżynierom Państwa Środka za jednym razem udało się umieścić sondę na orbicie wokół Marsa, miękko wylądować na powierzchni Czerwonej Planety oraz uruchomić łazik, który teraz jeździ i fotografuje się gdzie popadnie. Sukces to mało powiedziane.
Lądownik Tianwen-1 i łazik Zhurong na zdjęciu wykonanym przez sondę Mars Reconnaissance Orbiter
https://spidersweb.pl/2021/06/zhurong-r ... ampaign=sw
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Elo, mordy! Chiński łazik marsjański strzelił selfika ze swoim lądownikiem.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Elo, mordy! Chiński łazik marsjański strzelił selfika ze swoim lądownikiem2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Elo, mordy! Chiński łazik marsjański strzelił selfika ze swoim lądownikiem3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Elo, mordy! Chiński łazik marsjański strzelił selfika ze swoim lądownikiem4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:19

Sonda Voyager 1 wykryła nieznany szum z przestrzeni międzygwiezdnej
Autor: M@tis (11 Czerwiec, 2021)
Od września 2013 roku, NASA udostępnia publicznie nagrania transdukcji dźwięku lub fal plazmy w przestrzeni międzygwiazdowej, rejestrowane przez sondę Voyager 1. Wspomniany pojazd kosmiczny, opuścił Ziemię w 1977 roku i wyleciał z Układu Słonecznego w 2012 roku. Instrument NASA, niedawno wykrył interesujący szum z przestrzeni międzygwiezdnej.
Odkrycie, zostało ogłoszone w komunikacie prasowym Cornell University i opublikowane w czasopiśmie Nature Astronomy. Stella Koch Ocker, doktorantka astronomii, która odkryła wspomnianą anomalię, twierdzi że szum został wykryty przez system PWS odpowiedzialny za analizę faz plazmowych. Badaczka wyjaśnia, iż odkryty dźwięk to efekt aktywności słonecznej. Nowe ustalenia nie są niczym przełomowym. Ruch międzygwiezdnych gazów, wywoływany aktywnością słoneczną, nie jest zaskoczeniem dla współczesnej astronomii. Sęk w tym, że jak dotąd nauka nie była w stanie wykryć tego procesu, ze względu na brak odpowiednich narzędzi.
Dopiero misja Voyagera1, dała badaczom te unikalną możliwość. Poczyniane obecnie obserwacje, są szczególnie ważne dla przyszłości nauki, ponieważ do 2025 roku, radioizotopowe termoelektryczne generatory Voyagera 1, nie będą w stanie dostarczać wystarczającej ilości energii, aby obsługiwać instrumenty naukowe, takie jak PWS.
Warto abyście pamiętali, że Voyagera 1 wystrzelono jeszcze w 1977 roku za pomocą rakiety nośnej Tytan III. Sonda, a właściwie dwie bliźniacze sondy zostały zbudowane przez koncern Lockheed Martin. Instrumenty badawcze pochodzą z Uniwersytetu Kolorado w Boulder. Dzięki Voyagerowi i zaplanowanej przez NASA orbicie, ludzie uzyskali pierwsze dokładne zdjęcia Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna. Sonda, osiągnęła przestrzeń międzygwiezdną, dopiero w 2012 roku.
Bliźniacza misja Voyager 2, trafiła do przestrzeni międzygwiezdnej dopiero 4 listopada 2019 roku. Informacje z instrumentu umieszczonego na Voyagerze 2 dostarczyły również więcej wskazówek na temat grubości płaszcza – zewnętrznego obszaru heliosfery i miejsca, w którym wiatr słoneczny tworzy grubszą warstwę. Naukowcy ustalili również, że heliosfera ma różną grubość w oparciu o dane zebrane przez program Voyager. Obecnie obydwie sondy są jednymi z najważniejszych źródeł wiedzy o kosmosie.
Źródło:
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/sond ... um-z-przes
Źródło: NASA
https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/so ... ygwiezdnej
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda Voyager 1 wykryła nieznany szum z przestrzeni międzygwiezdnej.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda Voyager 1 wykryła nieznany szum z przestrzeni międzygwiezdnej2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda Voyager 1 wykryła nieznany szum z przestrzeni międzygwiezdnej3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:21

Odkryto setki szybkich błysków radiowych

2021-06-11.

Kanadyjski teleskop CHIME wykrył setki tajemniczych szybkich błysków radiowych (FRB) we Wszechświecie. Pochodzenie tych jasnych, milisekundowych błysków światła jest nieznane, ponieważ FRB są nieprzewidywalne i szybko zanikają. Naukowcy po raz pierwszy zaobserwowali je w 2007 roku. W ciągu następnej dekady wykryli tylko ok. 140 rozbłysków w całym Wszechświecie.


Problem z FRB polega na tym, że naprawdę trudno je złapać. Musisz mieć swój radioteleskop skierowany w odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie, a nie możesz przewidzieć, gdzie lub kiedy to nastąpi - powiedział Kiyoshi Masui, asystent profesora fizyki na MIT i członek uniwersyteckiego Kavli Institute for Astrophysics and Space Research.

Większość radioteleskopów widzi tylko skrawek nieba wielkości Księżyca w jednym momencie, co oznacza, że ogromna większość FRB pozostaje niewykryta. To wszystko zmieniło się, gdy teleskop Canadian Hydrogen Intensity Mapping Experiment (CHIME), znajdujący się w Dominion Radio Astrophysical Observatory w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie, zaczął odbierać sygnały radiowe w 2018 roku podczas pierwszego roku swojej pracy.


CHIME wykrył 535 szybkich błysków radiowych w latach 2018-2019. Pozwoliło to naukowcom na stworzenie katalogu FRB, który nie tylko rozszerza znaną liczbę rozbłysków, ale także poszerza dostępne informacje na temat ich lokalizacji i właściwości. Podczas gdy większość FRB wystąpiła tylko raz, 61 z nich było powtarzającymi się sygnałami z 18 źródeł. Powtarzające się rozbłyski wyglądają inaczej - każdy trwa nieco dłużej niż pojedyncze wybuchy. Gdy FRB się powtarza, naukowcy mają znacznie większe szanse na odnalezienie miejsca jego pochodzenia. Te lokalizacje mogą pomóc w ustaleniu, co jest przyczyną rozbłysków.

Na podstawie przeprowadzonych obserwacji, naukowcy uważają, że pojedyncze FRB mogą mieć źródła, które różnią się od tych powtarzających się.

- Dzięki tym wszystkim źródłom możemy naprawdę zacząć uzyskiwać obraz tego, jak wyglądają FRB jako całość, jaka astrofizyka może napędzać te zdarzenia i jak mogą one być wykorzystane do badania Wszechświata - powiedziała Kaitlyn Shin, członek CHIME z Wydziału Fizyki MIT.


Radioteleskop CHIME /materiały prasowe


Zdjęcie ilustracyjne /123RF/PIKSEL
Źródło: INTERIA.tech


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,5288424
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkryto setki szybkich błysków radiowych.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkryto setki szybkich błysków radiowych2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:24

Jasne kosmiczne eksplozje mogą ukazać dziwne międzygwiazdowe węzły
2021-06-11.
Rozbłyski promieniowania gamma to ogromne kosmiczne eksplozje, które są jednymi z najjaśniejszych i najbardziej energetycznych zjawisk we Wszechświecie. Ich jasność zmienia się w czasie, oświetlając głęboki kosmos niczym latarka świecąca w ciemnym pokoju. Przewiduje się, że intensywne promieniowanie emitowane z większości obserwowanych rozbłysków gamma jest uwalniane podczas wybuchu supernowej, gdy gwiazda imploduje tworząc gwiazdę neutronową lub czarną dziurę.
W niedawno zaobserwowanym rozbłysku gamma o nazwie GRB 160203A, pozostałości po eksplozji zaczęły świecić znacznie jaśniej niż oczekiwano, zgodnie ze standardowymi modelami naukowymi, nawet kilka godzin po początkowym rozbłysku. Obecnie naukowcy uważają, że to „ponowne rozjaśnienie” było spowodowane rozbiciem głównego ciała przez powłoki materii wyrzuconej przez gwiazdę macierzystą, lub „węzłami” międzygwiazdowymi. Obie te teorie sugerują, że model standardowy rozbłysku promieniowania gamma musi zostać ponownie przeanalizowany, a być może otaczająca przestrzeń nie jest gładka i jednolita, jak pierwotnie przewidywano.

W swoim badaniu naukowcy zaczęli zbierać raporty z całego świata, które obserwowały wybuch promieniowania gamma, w tym z archiwów teleskopu badawczego Zadko. Dzięki starannej kalibracji danych z różnych źródeł i porównaniu jasności w czasie, naukowcy zidentyfikowali kluczowe cechy wybuchu w otaczającej galaktyce: indeks czasowy (jak szybko znika w czasie), indeks widmowy (ogólny kolor wybuchu) i ekstynkcję (ile światła jest pochłaniane przez materię pomiędzy nami a wybuchem). Jednym z zaskakujących odkryć było to, że galaktyka macierzysta wybuchu jest niezwykle gęsta – mniej więcej tak samo, jak nasza własna galaktyka, Droga Mleczna.

Następnym krokiem było sprawdzenie, jak i kiedy dane odbiegały od modelu. Dzięki dalszym obliczeniom naukowcy zidentyfikowali trzy interesujące okresy, które wskazywały na znaczące różnice jasności w porównaniu z przewidywaniami modelu. Chociaż trzeci okres był prawdopodobnie zbiegiem okoliczności, pierwszy i drugi były zbyt duże, aby je zignorować. Normalnie, ponowne rozjaśnienie jest spowodowane przez coś, co dzieje się z galaktyką macierzystą, jak nagłe zapadnięcie się w czarną dziurę; jednakże tego typu zdarzenia zazwyczaj mają miejsce w ciągu pierwszych kilku minut od rozbłysku gamma – w tym przypadku, pierwsze ponowne rozjaśnienie zaczęło się dopiero trzy godziny po początkowej eksplozji.

W związku z tym naukowcy postanowili rozszerzyć konwencjonalny model rozbłysków gamma, aby wyjaśnić to niezwykłe zdarzenie. Jedną z właściwości takich zdarzeń jest związek pomiędzy gęstością ośrodka a intensywnością promieniowania emitowanego przez rozbłysk. Co jest szczególnie przekonujące w tym wyjaśnieniu, to możliwość jego zastosowania w wielu kontekstach. Gdy gwiazdy przygotowują się do eksplozji w postaci supernowych i rozbłysków promieniowania gamma, wyrzucają swoje zewnętrzne powłoki do otaczającej je przestrzeni. W przypadku wybuchów, które nie pochodzą od supernowych, zmiany jasności mogą być wynikiem zaburzeń w ośrodku międzygwiazdowym. W obu przypadkach zmiana jasności daje nam nowe narzędzie do badania struktury odległej przestrzeni kosmicznej, a teraz naukowcy z niecierpliwością oczekują kolejnego wybuchu o podobnych właściwościach, aby przetestować swój nowy model.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
OzGrav

Urania
Powłoka materii otaczająca gwiazdę Eta Carinae. Źródło: Promieniowanie X: NASA/CXC; Ultrafiolet/Optyczne: NASA/STScI; Połączony obraz: NASA/ESA/N. Smith (University of Arizona), J. Morse (BoldlyGo Institute) i A. Pagan

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... kazac.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jasne kosmiczne eksplozje mogą ukazać dziwne międzygwiazdowe węzły.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:25

ALMA: Gwiazdy pochodzą z obszarów tak różnorodnych jak same galaktyki
2021-06-11.
Na falach milimetrowych wykonano liczne mapy wielu pobliskich galaktyk. Obrazy te są dosyć niezwykłe, ponieważ mają taką samą ostrość i jakość jak zdjęcia optyczne. Było to możliwe dzięki czułej sieci anten ALMA.
Wyniki nowego, głębokiego przeglądu nieba o nazwie PHANGS (ang. Physics at High Angular Resolution in Nearby GalaxieS) zostały zaprezentowane na letnim spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego. Gdy są już pierwsze wyniki naukowe, astronomowie mogą teraz „na poważniej” przyjrzeć się zebranych w jego ramach danym. Wstępna analiza pokazuje, że obłoki molekularne nie są jednolicie rozłożone w całym lokalnym wszechświecie, jak wcześniej dość powszechnie zakładano, a raczej zaludniają różne obszary ukształtowane przez swe galaktyki macierzyste.
Obłoki molekularne to rozległe masy gazu wodorowego leżące w przestrzeni międzygwiazdowej. Gęstość wodoru jest w nich na tyle wysoka, by przy jednocześnie niskiej temperaturze mogły tworzyć się tam cząsteczki wodoru H2 (to odróżnia je od tzw. obszarów HI i HII). Przy odpowiednio dużej gęstości i masie obłoku z czasem zaczyna się on kurczyć i gęstnieć jeszcze bardziej pod wpływem własnego pola grawitacyjnego. Obłok ogrzewa się wówczas, a energia wyzwalana w wyniku jego kontrakcji może stać się na tyle duża, by mogła rozpocząć się reakcja jądrowa proton-proton, w wyniku której – w uproszczeniu – tworzy się hel. W obłoku zaczyna powstawać nowa gwiazda.
Po co jednak naukowcom mapy rozkładu takich obłoków w galaktykach?
Gwiazdy rodzą się w obłokach molekularnych, ale jednocześnie te ciemne, gęste i chłodne kosmiczne chmury pochłaniają światło widzialne, przez co trudno jest je badać za pomocą teleskopów optycznych. Jednak dzięki radioteleskopowi ALMA (Chile) astronomowie byli w stanie odwzorować te gwiezdne żłobki z nie spotykaną dotąd precyzją i szczegółowością, obserwowali 90 pobliskich galaktyk na falach radiowych.
Rezultatem badań jest istny spis demograficzny obłoków molekularnych: w sumie zidentyfikowano ich 40 000, dużo więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Przypisano je także bardzo zróżnicowanej między sobą populacji galaktyk. Innymi słowy, tworzą się one – a zarazem i gwiazdy – w bardzo różnych obszarach w obrębie galaktyk.
Wiemy już, że obłoki molekularme położone w regionach galaktycznych o wysokiej gęstości i w samych ich centrach są gęstsze, bardziej masywne i bardziej turbulentne niż te znaleziona na obrzeżach galaktyk – wyjaśnia Annie Hughes, astronom z Institut de Recherche en Astrophysique et Planétologie w Tuluzie. Właśnie to zrozumienie, w jaki sposób właśnie galaktyki kształtują własną historię powstawania gwiazd (i na odwrót), pomoże zapewne astronomom w udoskonaleniu ich modeli ewolucji galaktyk.

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Obraz jednej z pierwszych galaktyk spiralnych
• Galaktyki z wczesnego Wszechświata wydają się zaskakująco dojrzałe Galaktyki z wczesnego Wszechświata wydają się zaskakująco dojrzałe

Źródło: Astronomy.com
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska

Na ilustracji: Mapy obłoków molekularnych położonych w 20 różnych galaktykach wykonane z udziałem sieci interferometrycznej ALMA. Źródło: ALMA (ESO/NAOJ/NRAO)/PHANGS, S. Dagnello (NRAO)
Na ilustracji: NGC 4535, wspaniała galaktyka spiralna z poprzeczką. Na tym zdjęciu obłoki molekularne sfotografowane przez radioteleskopy ALMA są przedstawione w kolorze pomarańczowym i czerwonym, i nałożone na obraz optyczny z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a. Źródło: ALMA (ESO/NAOJ/NRAO)/PHANGS, S. Dagnello (NRAO)

Na zdjęciu: Obłok molekularny Cepheus B - połączenie zdjęć z teleskopów Chandra i Spitzera. Źródło: X-ray: NASA/CXC/PSU/K. Getman et al.; IRL NASA/JPL-Caltech/CfA/J. Wang et al. – NASA Image of the Day

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/al ... -galaktyki
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ALMA Gwiazdy pochodzą z obszarów tak różnorodnych jak same galaktyki.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ALMA Gwiazdy pochodzą z obszarów tak różnorodnych jak same galaktyki2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ALMA Gwiazdy pochodzą z obszarów tak różnorodnych jak same galaktyki3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:28

Duża sieć teleskopów robotycznych poszukuje partnerów edukacyjnych
2021-06-11.
Las Cumbres Observatory (LCO) szuka partnerów do swojego projektu Global Sky Partners. Można uzyskać dużo czasu obserwacyjnego na teleskopach robotycznych dla swoich projektów edukacyjnych. Zostały dwa dni na składanie wniosków, termin jest do 13 czerwca 2021 roku.
Do podziału jest łącznie 500 godzin czasu obserwacyjnego rocznie na robotycznych teleskopach o średnicach 40 cm. Las Cumbres Observatory Global Telescope Network posiada łącznie 23 teleskopy różnych rozmiarów w siedmiu lokalizacjach na świecie (plus ósma w trakcie budowy). LCO to światowy lider w wykorzystaniu tego rodzaju teleskopów w edukacji. Jest to organizacja non-profit, w wersji globalnej sieci teleskopów działająca od 2005 roku.
Kogo szukają w LCO? Osób i grup prowadzących projekty edukacyjne związane z astronomią. Przykłady aktualnych i dawniejszych partnerów w programie Global Sky Partners można zobaczyć na stronie internetowej konkursu. Jako bardziej szczegółowe zalecenia dla zgłoszeń podano następujące zagadnienia:
• projekty wykorzystujące unikatowe możliwości LCO (globalna sieć teleskopów i oprogramowanie kolejkujące obserwacje), na przykład monitorujące zjawiska astronomiczne albo obserwacje typu „follow up” dla najnowszych odkryć,
• projekty skierowane do odbiorców, „którzy mają trudniej w życiu” z różnych powodów (ang. underserved audiences), na przykład grup, które nie są uwzględniane w typowych projektach popularyzujących astronomię,
• grupy średnie i duże (w przypadku grup mniejszych niż około 20 osób lepsza może być współpraca w ramach jednego z już istniejących projektów programu Global Sky Partner),
• projekty edukacji szkolnej oraz nieformalnej, nie muszą być bezpośrednio związane z programem szkolnych, mogą być także ciekawe projekty badawcze skierowane do uczniów, które dotyczą popularyzacji nauki.
Szczegóły dotyczące procesu aplikowania opisane są w ogłoszeniu na stronie LCO. Termin zgłoszeń mija 13 czerwca 2021 roku o godz. 23.00 UTC. Wyniki mają zostać ogłoszone na początku lipca, a czas obserwacyjny będzie przydzielany od 1 sierpnia 2021 roku do 31 lipca 2022 roku.
Zachęcamy polskie organizacje i instytucje do aplikowania.

Więcej informacji:
• Apply to be a 2021 Global Sky Partner
• Becoming Global Sky Partner
Źródło: Las Cumbres Observatory
Autor: Krzysztof Czart

Na ilustracji: Rozmieszczenie teleskopów wchodzących w skład globalnej sieci Las Cumbres Observatory (LCO). Źródlo: LCO.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/du ... ukacyjnych
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Duża sieć teleskopów robotycznych poszukuje partnerów edukacyjnych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:30

Prototyp łazika marsjańskiego ESA przechodzi pierwsze testy
2021-06-11. Krystyna Syty
Prototyp łazika Rosalind Franklin Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) odbył już swoją pierwszą przejażdżkę wokół Mars Terrain Simulator w ALTEC w Turynie we Włoszech. Ground Test Model (GTM) pomoże inżynierom sprawdzić, jak zachowywałby się Rosalind Franklin na powierzchni Marsa.
Aby jak najlepiej przybliżyć warunki, w których Rosalind Franklin będzie poruszał się po Marsie, GTM jest wspomagany przez urządzenie odtwarzające warunki grawitacyjne na Czerwonej Planecie. Marsjańskie przyciąganie grawitacyjne stanowi około jedną trzecią ziemskiego. Aby stworzyć takie warunki, łazik przymocowano do urządzenia zwisającego z sufitu, które ciągnie go w górę, równoważąc częściowo siłę grawitacji. Dzięki temu siła wypadkowa działająca na prototyp ma wartość podobną do marsjańskiej siły ciężkości.
W trakcie testów w Turynie prototyp łazika wykona szereg czynności od poruszania się w warunkach marsjańskich, po rozmieszczanie instrumentów naukowych. Pierwszy test obejmował przemieszczanie się na różnych nawierzchniach, pokonywanie małego wzniesienia oraz przejazd w poprzek zbocza. Dodatkowym zadaniem GTM było wykonanie zdjęć panoramicznych ze szczytu wzniesienia.
Podczas pierwszego przejazdu łazik otrzymywał polecenia bezpośrednie. Czekają go jednak testy, w których sam będzie musiał dostosować trasę przejazdu. Będzie musiał samodzielnie skorygować odchylenia wywołane przez topografię i nierówność terenu, nie oddalając się na odległość większą niż 20 cm od nakazanej ścieżki. Jako ostatnie przetestowane zostaną najbardziej zaawansowane funkcje autonomicznej jazdy, dzięki którym GTM sam oceni bezpieczeństwo terenu.
GTM wykona także testy urządzeń wiertniczych. Jednym z celów łazika ExoMars jest wykonanie odwiertu o głębokości 2 m, pobranie próbek gleby i wykonanie testów w swoim wewnętrznym laboratorium. Być może w próbkach z większych głębokości uda odnaleźć się ślady życia na Marsie, które nie zostały zniszczone przez przez promieniowanie. Zrozumienie, czy było kiedyś życie na Czerwonej Planecie, jest jednym z celów programu ExoMars.
Prototyp łazika ExoMars podłączony do urządzenia imitującego warunki grawitacyjne Marsa. Instrument częściowo równoważy siłę ciężkości z jaką Ziemia przyciąga GTM. Źródło:: ESA

Zdjęcie panoramiczne wykonane przez prototyp łazika ze szczytu wzniesienia. Źródło :ESA

Prototyp łazika Rosalind Franklin pokonujący fragment trasy usłany kamieniami. Źródło :ESA

https://astronet.pl/loty-kosmiczne/prot ... sze-testy/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Prototyp łazika marsjańskiego ESA przechodzi pierwsze testy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Prototyp łazika marsjańskiego ESA przechodzi pierwsze testy2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Prototyp łazika marsjańskiego ESA przechodzi pierwsze testy3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Prototyp łazika marsjańskiego ESA przechodzi pierwsze testy4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:33

A co to tak tam mruga? Nietypowa gwiazda w centrum Galaktyki
2021-06-11. Radek Kosarzycki
25 000 lat świetlnych od nas w kierunku centrum galaktyki, a więc 2000 lat świetlnych od samego centrum, astronomowie odkryli olbrzymią mrugającą gwiazdę.
VVV-WIT-08 to gwiazda nietypowa nawet jak na gwiazdę zmienną. Długofalowe obserwacje wskazują, że na przestrzeni kilku miesięcy gwiazda zmniejsza swoją jasność trzydziestokrotnie, aby potem powoli rozjaśniać się do punktu początkowego. Nie jest to bynajmniej typowe zachowanie dla zwykłych gwiazd zmiennych czy też gwiazd znajdujących się w układzie podwójnym.
Planeta z rozległym, nieprzezroczystym dyskiem?
Po przeanalizowaniu możliwych opcji naukowcy doszli do wniosku, że VVV-WIT-08 jest najprawdopodobniej składnikiem nietypowego układu podwójnego, w którym masywna gwiazda o masie rzędu 100 mas Słońca okrążana jest przez inny obiekt, wokół którego utworzył się gęsty, nieprzezroczysty dysk materii. To właśnie ten drugi obiekt, który teoretycznie mógłby być gwiazdą lub planetą z dyskiem, raz na kilkadziesiąt lat wykonuje pełne okrążenie wokół swojej masywnej towarzyszki.
Jak zauważają astronomowie, gwiazda ta znajduje się w dużo gęstszym rejonie naszej galaktyki niż Układ Słoneczny. W samym centrum galaktyki gwiazd jest więcej. Przez chwilę nawet rozważano możliwość, że to po prostu przypadkowy ciemny obiekt przeleciał między nami a gwiazdą przesłaniając nam ją na kilka miesięcy. Aby jednak to było prawdopodobne, takich ciemnych obiektów latających wokół centrum galaktyki musiałyby być miliony, w przeciwnym razie ekstremalnie mało prawdopodobny byłby akurat ten konkretny przelot przed naszymi oczami.
Jeżeli gwiazdę VVV-WIT-08 faktycznie okrąża obiekt z rozległym dyskiem, to nie byłoby to nic nowego w świecie astronomii. Od dawna naukowcy wiedzą chociażby o gwieździe Epsilon Aurigae, którą olbrzymi dysk pyłowy przesłania co 27 lat, sprawiając, że jasność gwiazdy spada o połowę.
W ramach przeglądu nieba Via Lactea survey (VVV) oprócz VVV-VIT-08 naukowcy odkryli jeszcze dwie podobne mrugające gwiazdy. Możliwe zatem, że takich obiektów jest znacznie więcej i stanowią one nową klasę obiektów astrofizycznych. Z tego też powodu astronomowie starają się teraz określić, czym są obiekty towarzyszące gwiazdom i dlaczego są one otoczone tak rozległymi dyskami. Kiedy już poznamy odpowiedzi na te pytania, będzie można zmienić nazwę tych obiektów. Jakby nie patrzeć, WIT w VVV-WIT-08 to skrót od what is this?
https://spidersweb.pl/2021/06/masywna-m ... ktyki.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: A co to tak tam mruga Nietypowa gwiazda w centrum Galaktyki.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:35

Doniesienia o rosyjskim satelicie dla Iranu. "System obserwacji o dużym potencjale"
2021-06-11.
Powołując się na nieoficjalne doniesienia ze strony byłych urzędników amerykańskich i "bliskowschodnich" służb, dziennik Washington Post zasugerował istnienie rosyjsko-irańskiej umowy zakładającej dostarczenie Iranowi zaawansowanego satelity teledetekcyjnego. Rozpatrywany system ma należeć do tej samej generacji, co rosyjskie instrumenty obserwacji Ziemi z serii Kanopus-V (Канопус-В). Wcześniej, ze wspomnianej linii technologicznej miała skorzystać m.in. Białoruś, która w 2012 roku pozyskała z rosyjską pomocą satelitę rozpoznania obrazowego BKA (kojarzonego także jako BelKA).
Doniesienia medialne o domniemanej rosyjskiej umowie z Iranem na dostarczenie zaawansowanego satelity teledetekcyjnego rozeszły się w międzynarodowej przestrzeni informacyjnej w piątek 11 czerwca br. Jako jeden z pierwszych o sprawie doniósł amerykański dziennik Washington Post, powołując się na nieokreślonych bliżej byłych wysokich urzędników amerykańskich oraz państw sojuszniczych na Bliskim Wschodzie. Według tych doniesień, Rosja przygotowuje się do dostarczenia Iranowi systemu obserwacji Ziemi o wysokich parametrach rozdzielczości przestrzennej, który zapewniłby śledzenie i namierzanie potencjalnych celów wojskowych w regionie, a także poza nim.
Mowa jest o wykorzystaniu rosyjskiej technologii kojarzonej z serią optoelektronicznych satelitów teledetekcyjnych Kanopus-V. W wydaniu na użytek wewnętrzny są to lekkie obiekty obserwacji Ziemi (o masie rzędu 475 kg) umożliwiające pozyskiwanie kolorowych zobrazowań o wysokiej rozdzielczości przestrzennej (w granicach 2,5 m) w zakresie światła widzialnego oraz multispektralnych o rozdzielczości do 12,5 m. Wskazuje się, że oferują możliwość pokrycia terenu o przekątnej do 20 km.
Jeśli chodzi o praktyczne ukazanie możliwości satelitów Kanopus-V, Rosja zaprezentowała szerzej próbkę ich możliwości na okoliczność po tragicznej w skutkach eksplozji w Bejrucie, do której doszło w sierpniu 2020 roku. Upubliczniono wówczas serię tematycznych zobrazowań ukazujących miejsce katastrofy.
W przypadku wersji irańskiej, nie wiadomo tak naprawdę, jakiej generacji urządzenie może to finalnie być (odpowiedniki działające w rosyjskiej służbie wystrzeliwano ostatnio w 2018 roku). Niemniej jednak, w ciągu najbliższych kilku lat Rosja ma wystrzelić kolejną odsłonę swojej konstelacji, opartej o nowe "Kanopusy" - niewykluczone, że irański system wykorzysta część z przygotowanych pod tym kątem technologii.
Wcześniej jednak na orbitę trafić ma podobny białoruski satelita obserwacji Ziemi, ponownie wyprodukowany przez Rosję - BKA-2 (BelKA-2). Jest to konstrukcja również uważana za pochodną serii Kanopus-V, która z założenia ma zapewniać parametry obrazowania nie gorsze od wysłanego jeszcze w 2012 roku pierwowzoru (BKA - uważany jest za wierną kopię rosyjskiego Kanopus-V 1). Dotychczas działający białoruski satelita miał oferować (według różnych danych) rozdzielczość przestrzenną na poziomie 2,1 m.
Uruchomienie satelity Kanopus-V w wersji dla Iranu miałoby natomiast nastąpić w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Jak podkreślono w różnych doniesieniach na ten temat, przeznaczeniem zaawansowanego irańskiego systemu miałoby być stałe monitorowanie obiektów, od rafinerii ropy naftowej w Zatoce Perskiej po izraelskie bazy wojskowe oraz irackie koszary, w których znajdują się siły amerykańskie. "Washington Post" podkreśla, że irańscy wojskowi byli mocno zaangażowani w ustalanie szczegółów pozyskania satelity Kanopus-V, który jest produkowany oficjalnie z przeznaczeniem do użytku cywilnego - dowódcy elitarnego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej wielokrotnie od 2018 roku mieli w tym celu odwiedzać Rosję, aby negocjować warunki umowy.
Podobnie, Iran mieli odwiedzić rosyjscy specjaliści - m.in. wiosną tego roku, aby przeprowadzić już szkolenie personelu obsługi naziemnej, przydzielonego do zarządzania systemem obserwacji Ziemi. Satelita ma być kontrolowany z Iranu - z nowo wybudowanego ośrodka w pobliżu miasta Karadż na północy państwa.
Jak zauważają amerykańscy i izraelscy komentatorzy, pozyskanie takiego sprzętu to znaczący skok technologiczny w przypadku Iranu, "choć nadal daleki od poziomu jakości osiąganej przez amerykańskie satelity szpiegowskie" - pisze Washington Post. Dodaje, cytując swoje źródła, że Iran będzie mógł dowolnie "zlecać" nowemu satelicie szpiegowanie wybranych przez siebie lokalizacji i to tak często, jak zechce.
Przywoływani specjaliści wyrazili obawy, że Iran może chcieć dzielić się precyzyjnymi danymi teledetekcyjnymi z działającymi w regionie Bliskiego Wschodu organizacjami terrorystycznymi oraz proirańskimi bojówkami, powiązanymi m.in. z atakami rakietowymi na irackie bazy wojskowe, w których przebywają amerykańscy żołnierze i instruktorzy.
Oprócz tego, w przestrzeni medialnej przypomina się, że Iran doskonali własną technologię satelitarną oraz ma plany wystrzeliwania samodzielnie budowanych obiektów orbitalnych. Pierwszy taki system - lekki satelita militarny Nur 1 - został z powodzeniem wystrzelony w kwietniu ubiegłego roku przez irańską Gwardię Rewolucyjną. Ruch ten został wówczas potępiony przez USA, przy czym podkreślono, że domniemany satelita obserwacji Ziemi nie stanowi prawdopodobnie wartości użytkowej dla sił zbrojnych Iranu, ani tym bardziej nie pozwala na zebranie użytecznych danych teledetekcyjnych na temat amerykańskich działań.
Satelita serii Kanopus-V (wizualizacja). Ilustracja: Wikimedia Commons/El Salvador [domena publiczna]

Źródło:Space24

https://www.space24.pl/doniesienia-o-ro ... potencjale
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Doniesienia o rosyjskim satelicie dla Iranu. System obserwacji o dużym potencjale.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:36

W Chorzowie rozpoczyna się 64. Olimpiada Astronomiczna
2021-06-11.
Dwudziestu młodych miłośników astronomii weźmie udział w finale 64. Olimpiady Astronomicznej, która rozpoczyna się w Chorzowie – poinformował w piątek rzecznik Planetarium Śląskiego Jarosław Juszkiewicz. Ogłoszenie wyników nastąpi w niedzielę.
Organizowana przez Planetarium Śląskie w Chorzowie ogólnopolska olimpiada astronomiczna to jedna z najtrudniejszych i jednocześnie najbardziej prestiżowych rywalizacji uczniów w Polsce. W tym roku w związku z pandemią Covid-19 finał olimpiady, który zwykle odbywał się w marcu, został przesunięty na czerwiec.
Do pierwszego etapu rywalizacji, odbywającego się drogą korespondencyjną, zgłosiło się 175 uczniów z całej Polski. W marcu w Szczecinie, Toruniu, Warszawie, Krośnie, Wrocławiu i Krakowie zorganizowano półfinały, do których zakwalifikowało się 66 osób. Ten etap realizacji nie odbywał się już zdalnie, lecz tradycyjnie, przy zachowaniu reżimu sanitarnego. Z tej grupy do finału jury dopuściło 20 osób.
W czasie rozpoczynającej się w piątek finałowej rywalizacji uczestnicy będą musieli rozwiązać sześć zadań w trzech tercjach, w tym zadania teoretyczne, z analizy danych, obserwacyjne oraz wykazać się znajomością nieba. Ta ostatnia część olimpiady zostanie zorganizowana w mobilnym, nadmuchiwanym planetarium, a jeżeli pogoda dopisze i niebo będzie bezchmurne, także przy użyciu przygotowanych refraktorów na rzeczywistym niebie.
Laureaci tegorocznej krajowej olimpiady wezmą prawdopodobnie udział w Międzynarodowej Olimpiadzie z Astronomii i Astrofizyki (International Olympiad on Astronomy and Astrophysics - IOAA). W poprzednich latach reprezentanci z Polski brali udział w tej międzynarodowej rywalizacji i zajmowali w niej zwykle wysokie miejsca.
Polska należy do grupy pięciu krajów założycielskich IOAA, w 2011 r. międzynarodowe zmagania odbyły się w Chorzowie. W ub. roku, ze względu na pandemię, organizowana nieprzerwanie od 1957 r. ogólnopolska olimpiada w chorzowskim planetarium nie odbyła się; podobnie 14. olimpiada międzynarodowa, która miała odbyć się w Kolumbii.
W zamian na szczeblu globalnym zorganizowano w ub. roku zawody on-line (The Global e-Competition on Astronomy and Astrophysics), w których wzięły udział drużyny z 40 krajów. Wszyscy członkowie polskiej drużyny, którzy wzięli udział w tych e-zawodach, znaleźli się wśród ich laureatów (reprezentację Polski wyłoniono na podstawie najlepszych wyników w zawodach okręgowych).
Finał tegorocznych zmagań - podobnie, jak w 2019 r. - odbędzie się w innych, niż wcześniej, warunkach: w tymczasowej siedzibie placówki na Stadionie Śląskim. Działające od 1955 r. Planetarium Śląskie, największa i najstarsza tego rodzaju instytucja w Polsce, w połowie 2018 r. zostało zamknięte, pod kątem prowadzonej jeszcze nadal rozbudowy i modernizacji.
Inwestycja samorządu woj. śląskiego trwa od połowy 2018 r. Ponieważ charakterystyczna siedziba planetarium wpisana jest na listę zabytków, co powoduje, że nie można naruszyć jej kształtu, rozbudowę skierowano pod ziemię. Nowe obiekty znajdą się we wzgórzu, które jest cokołem dla dzisiejszych zabudowań, zapewniając dodatkowych 2,5 tys. m kw. powierzchni.
Wewnątrz wzgórza powstaje hala w kształcie litery „L” z dwoma tunelami pod obecnymi budynkami, a zegar słoneczny stanie się dachem dodatkowej sali. W nowych pomieszczeniach znajdą się m.in. sale wykładowe, pracownie oraz ekspozycja prezentująca zagadnienia z trzech dziedzin, którymi zajmuje się placówka: sejsmologii, meteorologii i astronomii.
Obok Planetarium powstać ma wieża widokowa, zmodernizowane zostanie obserwatorium astronomiczne, przebudowane: kopuła i główna sala projekcyjna, gdzie m.in. zmieni się układ widowni, umożliwiając ustawienie sceny i organizację innych, oprócz projekcji, wydarzeń (np. konferencji, sympozjów czy koncertów).
Planetarium Śląskie powstało w 1955 r. Zostało wtedy wyposażone m.in. w czynną do połowy 2018 r., choć kilkakrotnie modernizowaną, aparaturę projekcyjną, umieszczoną pod 23-metrową kopułą, będącą ekranem sztucznego nieba. Widownia mieściła prawie 400 osób. Obiekt odwiedzało ok. 160 tys. osób rocznie. Po modernizacji i rozbudowie możliwe będzie zwiększenie tej liczby o połowę.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ zan/
Fot. Fotolia
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci ... iczna.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W Chorzowie rozpoczyna się 64. Olimpiada Astronomiczna.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:38

Na tle zaćmienia Słońca uchwycono obiekt z kosmosu. „Imperium atakuje”?
2021-06-11.MK.MNIE.
Zaćmienie Słońca, które podziwialiśmy w czwartek, było prawdziwą gratką dla fanów astronomii. Wśród tysięcy zdjęć niezwykłego zjawiska trafiły się też oryginalne ujęcia. Na częściowo przysłoniętej przez Księżyc tarczy Słońca ukazał się kosmiczny obiekt. „Imperium atakuje” – komentują internauci. Co znajduje się na zdjęciu? Okazuje się, że to niezwykły zbieg okoliczności.
Zaćmienie to gratka dla obserwatorów nieba
Na czym polega zaćmienie Słońca?
Zjawisko występuje, gdy Księżyc w swoim ruchu dookoła Ziemi znajdzie się na linii widzenia Słońce-Ziemia. Jest wtedy w nowiu, ale ze względu na to, że jego orbita nie jest idealnie kołowa i ma pewne nachylenie względem płaszczyzny orbity Ziemi dookoła Słońca, zaćmienia nie zachodzą przy każdym nowiu.
W czwartek w Polsce widać było je jako zaćmienie częściowe, a punkt kulminacyjny przypadł krótko przed godz. 13. Tarcza Słońca była z naszej perspektywy przysłonięta maksymalnie w ok. 20 proc.
Zaowocowało to jednak wieloma wyjątkowymi fotografiami. Tę uchwycono z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) i pokazuje cień rzucany przez księżyc na powierzchnię naszej planety.
I to właśnie ISS była bohaterem części spektakularnych zdjęć, wykonywanych już standardowo – z Ziemi.
Zdjęcie ISS na tle zaćmienia Słońca

W sieci pojawiły się zdjęcia fotografów pokazujące kosmiczny obiekt na tle zaćmienia Słońca. Facebookowa strona Z głową w gwiazdach opublikowała fotografię Tomasza Wiśniewskiego, który uchwycił kosmiczną stację. Jak czytamy, było to możliwe, ponieważ w „momencie zaćmienia przez Polskę przechodził pas tranzytu ISS na tle Słońca”.
Zdjęcie udało się wykonać „w króciutkiej przerwie w zachmurzeniu” – opisywał sam autor.
W komentarzach pojawiają się żartobliwe wpisy internautów, którzy sugerują, że kosmiczny obiekt wygląda jak TIE fingter – myśliwiec z kultowej sagi „Gwiezdne Wojny”. „Imperium atakuje” – komentują.

źródło: portal tvp.info, Facebook, PAP

Zdjęcia ISS na tle zaćmienia Słońca (fot. Joel Kowsky/NASA via Getty Images)

(fot. NASA via GettyImages)

https://www.tvp.info/54291282/iss-na-tl ... um-atakuje
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na tle zaćmienia Słońca uchwycono obiekt z kosmosu. Imperium atakuje.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na tle zaćmienia Słońca uchwycono obiekt z kosmosu. Imperium atakuje2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:39

Zaćmienie Słońca obniżyło moc fotowoltaiki w Europie o 4,9 GW
2021-06-11.PR.KF.
Maksymalny ubytek mocy źródeł fotowoltaicznych w Europie, spowodowany czwartkowym zaćmieniem słońca, wyniósł 4,9 GW –poinformowała w piątek ENTSO-E, organizacja europejskich operatorów przesyłowych energii elektrycznej. Dla porównania: Elektrownia Bełchatów, odpowiadająca za produkcję ok. 20 proc. energii elektrycznej w Polsce, ma moc 5,1 GW.
Według danych ENTSO-E w czasie zaćmienia, w krajach, w których było obserwowane, moc źródeł fotowoltaicznych sięgała 56 GW. Częściowe przesłonięcie tarczy Słońca ograniczyło ją o 4,9 GW, co było zgodne z szacunkami operatorów, którzy przygotowali się na to zjawisko. Największy producent energii elektrycznej w Polsce – Elektrownia Bełchatów ma moc 5,1 GW.
Nie zanotowano większych odchyleń w częstotliwości pracy sieci czy też jej uszkodzeń. Moc fotowoltaiki powróciła do normy po godzinie 13,45, kiedy zaćmienie przestało być widoczne w Europie.
Jak podkreśla ENTSO-E, zebrane dane i doświadczenia posłużą do przygotowania się na bardziej wymagające zdarzenie, jakim będzie zaćmienie 25 października przyszłego roku. Również i to zaćmienie w Europie będzie obserwowane jako częściowe, ale Księżyc przykryje znacznie większą część tarczy słonecznej niż w czwartek.
źródło: PAP

Na szczęście całkowite zaćmienie słońca dopiero za 114 lat (fot. PAP/EPA/Marco de Swart)

https://www.tvp.info/54301844/zacmienie ... ie-o-49-gw
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zaćmienie Słońca obniżyło moc fotowoltaiki w Europie o 4,9 GW.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2021, 08:43

Lalande 21185 – druga planeta
2021-06-12. Krzysztof Kanawka
Nowe odkrycie u naszego sąsiada w Drodze Mlecznej.
W naszym galaktycznym sąsiedztwie znajduje się czerwony karzeł o oznaczeniu Lalande 21185. W tym roku odkryto
Lalande 21185 to czerwony karzeł znajdujący się zaledwie 8,3 roku świetlnego od Układu Słonecznego. Lalande 21185 jest dziewiątym najbliższym obiektem gwiazdowym, wliczając brązowe karły. Jest to gwiazda o masie około 0,46 masy Słońca. Moc świecenia tej gwiazdy na zakresie widzialnym wynosi około 0,6 % mocy świecenia naszego Słońca (więcej promieniowania jest emitowanego na zakresie podczerwonym). Ta gwiazda ma silne pole magnetyczne i jest gwiazdą zmienną typu BY Draconis. Różne teoretyczne wyliczenia sugerują, że ekosfera wokół Lalande 21185 znajduje się w zakresie pomiędzy 0,08-0,28 jednostki astronomicznej (te granice oczywiście nieco się różnią pomiędzy publikacjami). Wiek tej gwiazdy jest oceniany na 5 – 10 miliardów lat.
Bliskość Lalande 21185 od Układu Słonecznego znana jest od ponad 150 lat. Od lat 50. XX wieku pojawiały się doniesienia o odkryciu planet w układzie Lalande 21185 – żadne z nich nie było jednak przekonywujące. Dopiero długoterminowe prace zespołu Lick-Carnegie Exoplanet Survey Team (LCES), korzystającego m.in. z obserwatorium Keck, pozwoliło na detekcję obiektu planetarnego w tym układzie.
Pierwszą egzoplanetę w tym układzie potwierdzono w 2017 roku. Obiekt został nazwany Lalande 21185 b. Ta planeta ma masę minimalną rzędu 2,7 razy masa Ziemi i krąży z czasem około 13 dni wokół swej gwiazdy w odległości 0,79 jednostki astronomicznej. Jest to obiekt typu „super-Ziemia”, czyli duży skalisty glob. Ten obiekt wydaje się być “drugą Wenus” z uwagi na bliskość tej planety do gwiazdy Lalande 21185.
Gazowy gigant krąży wokół Lalande 21185
W 2021 roku potwierdzono istnienie drugiej planety w układzie Lalande 21185. Obiekt otrzymał nazwę Lalande 21185 c. Jest to bardzo duża planeta, o masie około 25 mas Ziemi, krążąca wokół gwiazdy w odległości ok 3,1 jednostki astronomicznej z czasem ponad 8,5 roku. Lalande 21185 c można porównać z Neptunem z naszego Układu Słonecznego. Lalande 21185 c bez wątpienia jest gazowym gigantem.
Pomiędzy Lalande 21185 b i Lalande 21185 c jest dość duża przestrzeń, gdzie mogą znajdować się kolejne planety. W przypadku czerwonych karłów często w małej przestrzeni można znaleźć kilka planet różnej wielkości (przykładem może być układ TRAPPIST-1). Z pewnością czerwony karzeł Lalande 21185 i przestrzeń wokół niego będzie obserwowana w poszukiwaniu nieznanych jeszcze planet.
(EPE)
https://kosmonauta.net/2021/06/lalande- ... a-planeta/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Lalande 21185 – druga planeta.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2021, 10:13

CERN: Zaobserwowaliśmy, jak cząstki przełączają się między materią a antymaterią
2021-06-11.
Wielki Zderzacz Hadronów znowu przyczynił się do obserwacji niezwykłego zjawiska, które pomoże nam wyjaśnić odwieczną zagadkę, a mianowicie, dlaczego Wszechświat w ogóle istnieje. Naukowcy mówią o przełomie.
Grupa fizyków z Uniwersytetu Oksfordzkiego przeprowadziła kluczowy eksperyment w słynnym Wielkim Zderzaczu Handronów, znajdującym się w ośrodku CERN. W pozyskanych danych zaobserwowano, że cząstka subatomowa może się przełączać pomiędzy materią a antymaterią.
Chodzi tutaj o mezon powabny, czyli subatomową cząstkę zbudowaną z kwarka powabnego i antykwarku. Może on zmieniać stany pomiędzy materią i antymaterią. Co ciekawe, naukowcy uważają, że dzieje się to spontanicznie. Obliczenia wykazały, że przy zmianie stanu, mezon powabny zmienił swoją masę z minimalną różnicą wynoszącą tylko 0,0000000000000000000000000000000000001 g.
To na pozór małe znalezisko może mieć gigantyczne konsekwencje dla całego Wszechświata i nas ludzi w nim żyjących. Zgodnie z Modelem Standardowym fizyki cząstek elementarnych, Wielki Wybuch powinien wytworzyć materię i antymaterię w równych ilościach, a z czasem wszystkie zderzyłyby się i unicestwiły, pozostawiając kosmos bardzo pustym miejscem.
Oczywiście tak się nie stało, a nasze istnienie jest tego najlepszym przykładem. Naukowcy wskazują, że w jakiś sposób materia zaczęła dominować, ale co spowodowało tę nierównowagę? Teraz ta wielka tajemnica powoli staje się dla nas jasna.
Jedna z hipotez, którą stawiają fizycy, przy okazji nowego odkrycia, głosi, że cząstki takie jak mezon powabny będą przechodzić z antymaterii w materię częściej niż z materii w antymaterię. Dlatego materii jest więcej we Wszechświecie od antymaterii. Teraz naukowcy muszą wyjaśnić, co sprawia, że mezon powabny zmienia swój stan, pomimo faktu, że wydaje się, że czyni to spontanicznie.
Źródło: GeekWeek.pl/CERN/Uniwersytet Oksfordzki / Fot. CERN
LHCb measures tiny mass difference between particles
https://www.youtube.com/watch?v=FV9pprf ... b_imp_woyt

https://www.geekweek.pl/news/2021-06-11 ... tymateria/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: CERN Zaobserwowaliśmy, jak cząstki przełączają się między materią a antymaterią.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2021, 10:15

Niestety, planetoida Psyche nie jest warta, bagatela, 37 biliardów złotych
2021-06-11.
W pasie asteroid między Jowiszem a Marsem czai się dziwna bestia, planetoida wykonana prawie w całości z metalu. Jest zamarzniętym jądrem planety wielkości Marsa, która uległa zniszczeniu. Obiekt jest wart biliony złotych.
Mowa tutaj o 16 Psyche, czyli jednej z największych planetoid znajdujących się w słynnym pasie planetoid. NASA szykuje na nią misję. Co ciekawe, jej realizacją zajmie się sam Elon Musk i jego firma SpaceX. Giełdy surowców drżą w posadach przed takimi obiektami. Planetoida ta ma bowiem 210 kilometrów średnicy i składa się głównie z żelaza, niklu, złota i platyny. W zasadzie zasobów tych jest tam tyle, że według wstępnych wyliczeń mogą one mieć wartość nawet 37 biliardów złotych.
Eksperci wyliczają, że to 100 tysięcy razy więcej, niż roczny obrót całej globalnej gospodarki. To pokazuje, jakie niesamowitości kryją się przed nami w otchłani przestrzeni kosmicznej. Dzięki nim będziemy mogli w przyszłości przyspieszyć swój rozwój i eksplorować Wszechświat jeszcze intensywniej.
Niestety, najnowsze badania pokazują jednak, że 16 Psyche nie jest tak bogata w metale, jak się dotychczas wydawało. Naukowcy obliczali, że kosmiczna skała może zawierać nawet 95 procent metalu. Tymczasem najnowsze badania, opublikowanie właśnie na łamach The Planetary Science Journal, pokazują, że składa się ona w 82,5 procenta z metalu, 7 procent z piroksenu o niskiej zawartości żelaza i 10,5 procenta z chondrytu węglowego.
To znacznie obniża jej wartość, ale i tak wciąż będą to biliardy złotych. „Mniejsza zawartość metali, niż kiedyś sądzono, oznacza, że asteroida mogła być narażona na zderzenia z asteroidami zawierającymi bardziej powszechne chondryty węglowe, które odłożyły warstwę powierzchniową, którą obserwujemy” – powiedział David Cantillo z University of Arizona. Co ważne, zostało to również zaobserwowane na asteroidzie Westa przez sondę kosmiczną NASA Dawn.
Dlaczego NASA przygotowuje misję na ten fascynujący obiekt? Powód jest prozaiczny. Naukowcy chcą nie tylko dzięki niemu poznać historię burzliwego rozwoju Układu Słonecznego, ale przede wszystkim opracować technologie na potrzeby kosmicznego górnictwa. To właśnie ono ma pozwolić w przyszłych dekadach na szybszy rozwój naszej cywilizacji, gdy zasoby zaczną się drastycznie kurczyć, a ludzkość będzie chciała w końcu zamieszkać na stałe na innych obiektach przemierzających Układ Słoneczny.
Misja na 16 Psyche ma wystartować w sierpniu 2022 roku na szczycie potężnej rakiety Falcon Heavy od SpaceX. NASA przeznaczyła 117 milionów dolarów na realizację przedsięwzięcia przez firmę Elona Muska. Sonda zaprojektowana i zbudowania przez Amerykanów ma dotrzeć do Psyche i rozpocząć badania w 2026 roku. Wówczas rozpoczniemy nowy rozdział w historii ludzkości, który będzie polegał na próbach pozyskiwania surowców z obcych obiektów na potrzeby budowy cywilizacji kosmicznej i chęci podbijania Układu Słonecznego, a kiedyś również galaktyki.
Źródło: GeekWeek.pl/The Planetary Science Journal/NASA/University of Arizona / Fot. NASA
Psyche and Spacecraft
https://www.youtube.com/watch?v=YnYqmoB ... b_imp_woyt

Psyche Spacecraft Chassis Arrival at JPL
https://www.youtube.com/watch?v=g1pnv6t ... b_imp_woyt

https://www.geekweek.pl/news/2021-06-11 ... w-zlotych/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Niestety, planetoida Psyche nie jest warta, bagatela, 37 biliardów złotych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2021, 10:17

W weekend koniecznie zobacz spotkanie Księżyca, Wenus i Marsa na wieczornym niebie [MAPY]
2021-06-12.
Amatorzy obserwacji astronomicznych w ten weekend mogą liczyć na prawdziwą ucztę. Na wieczornym niebie Księżyc tuż po nowiu spotka się z dwiema najbliższymi nam planetami, Wenus i Marsem. Kiedy i jak obserwować to zjawisko?
Ten tydzień obfituje w ciekawe zjawiska astronomiczne. Mieliśmy majestatyczne obłoki srebrzyste i częściowe zaćmienie Słońca, a w weekend ujrzymy romantyczne spotkanie Księżyca w dwiema planetami.
W sobotni (12.06) wieczór, mniej więcej godzinę po zachodzie Słońca, wypatrujmy nisko między zachodnim a północno-zachodnim niebem Księżyca, który przypominać będzie bardzo wąski rogalik lub, jak kto woli, sierp. Będzie on wyznacznikiem położenia planet.
W dół i na prawo od niego dostrzeżemy Wenus, planetę bogini piękna. To najjaśniejszy po Słońcu i Księżycu naturalny obiekt ziemskiego nieba. W górę i na lewo od Srebrnego Globu znajdzie się Mars, czyli Czerwona Planeta, na której wkrótce wylądują pierwsi ludzie.
Jeśli pogoda nie pozwoli na obserwacje, warto spojrzeć na wieczorne niebo jeszcze w niedzielę (13.06). Niecałą godzinę po zachodzie Słońca na niebie zachodnim Księżyc zbliży się do Marsa. Planeta jaśnieć będzie światłem odbitym nieco w dół i na lewo od naszego satelity.
Wenus nie zmieni znacząco swojego położenia. Nadal będzie znajdować się poniżej Księżyca, z każdą minutą bliżej linii horyzontu. Chociaż kolejnych wieczorów Księżyc będzie się oddalać od planet, to jednak one nadal będzie można obserwować. Zachęcamy do robienia im zdjęć na tle wieczornej zorzy.
Źródło: TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... ebie-mapy/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W weekend koniecznie zobacz spotkanie Księżyca, Wenus i Marsa na wieczornym niebie [MAPY].jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W weekend koniecznie zobacz spotkanie Księżyca, Wenus i Marsa na wieczornym niebie [MAPY]2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2021, 10:18

Bliski przelot 2021 LC4
2021-06-12. Krzysztof Kanawka
Dwunastego czerwca nastąpił bliski przelot planetoidy 2021 LC4.
Przelot 2021 LC4 to sześćdziesiąty dziewiąty (wykryty) przelot małego obiektu w 2021 roku.
Planetoida o oznaczeniu 2021 LV4 zbliżyła się do Ziemi 12 czerwca na minimalną odległość około 392 tysięcy kilometrów. Odpowiada to ok. 1,02 średniego dystansu do Księżyca. Moment największego zbliżenia nastąpił 12 czerwca około 05:40 CEST. Średnica 2021 LC4 szacowana jest na około 18 metrów.
Jest to sześćdziesiąty dziewiąty (wykryty) przelot małego obiektu w 2021 roku.
W ostatnich latach ilość odkryć wyraźnie wzrosła:
• w 2020 roku odkryć było 108,
• w 2019 roku – 80,
• w 2018 roku – 73,
• w 2017 roku – 53,
• w 2016 roku – 45,
• w 2015 roku – 24,
• w 2014 roku – 31.
W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co jeszcze pięć-sześć lat temu było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
(HT, W)
Orbita 2021 LC4 / Credits – NASA, JPL
Tabela bliskich przelotów w 2021 roku / Credits – K. Kanawka, kosmonauta.net

https://kosmonauta.net/2021/06/bliski-przelot-2021-lc4/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2021 LC4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2021 LC4.2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2021 LC4.3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2021 LC4.4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2021 LC4.5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2021, 10:24

PAK o Polskiej Polityce Przemysłowej: jednym z celów budowa systemu bezpieczeństwa kosmicznego
2021-06-12.
Bardziej efektywne wykorzystanie danych satelitarnych i budowa systemu bezpieczeństwa kosmicznego to jedne z głównych założeń Polskiej Polityki Przemysłowej w zakresie rozwoju sektora kosmicznego - poinformowała w piątek Polska Agencja Kosmiczna POLSA.
Jak wskazano w piątkowej informacji Agencji, sektor kosmiczny w Polsce to ok. 100 podmiotów zajmujących się m.in. oprogramowaniem naziemnym oraz stosowanym w przestrzeni kosmicznej, mechaniką precyzyjną, rozwiązaniami robotycznymi, optyką, optoelektroniką czy obserwacją Ziemi i przestrzeni kosmicznej oraz awioniką. "W całym kraju 262 podmioty zajmują się produkcją statków powietrznych, statków kosmicznych i podobnych maszyn. Pracuje w nich ok. 20 tys. osób" - czytamy.
POLSA zwróciła uwagę, że głównymi założeniami zaprezentowanej w środę przez premiera Jarosława Gowina Polskiej Polityki Przemysłowej w zakresie rozwoju sektora kosmicznego są: "bardziej efektywne wykorzystanie danych satelitarnych, budowa systemu bezpieczeństwa kosmicznego oraz zwiększenie liczby absolwentów kierunków technicznych".
"Jednym z głównych wyzwań polskiej branży kosmicznej jest szersze włączanie się w międzynarodowe łańcuchy dostaw. Małe i średnie przedsiębiorstwa stają się istotnym graczem w sektorze" - zaznaczył cytowany w informacji prezes POLSA prof. Grzegorz Wrochna.
Szef Agencji podkreślił, że rozwój technologii i miniaturyzacja systemów pozwalają firmom tworzyć instrumenty dostarczające istotne dla gospodarki i nauki dane. Jego zdaniem szansą dla sektora jest rozwój New Space oraz nowych technologii, dostępność krajowych i unijnych funduszy oraz wysoka jakość polskiego kształcenia w obszarze nauk technicznych.
W przedstawionym dokumencie wskazano, iż istotne jest też "stworzenie odpowiednich warunków do intensyfikacji współpracy pomiędzy zaawansowaną technologicznie i procesowo polską branżą lotniczą a branżą kosmiczną", co według Agencji może się przyczynić do zwiększenia udziału polskich przedsiębiorstw w międzynarodowych projektach badawczych oraz stworzyć odpowiednie zaplecze przemysłowe.
"Poprzez instrumenty Krajowego Programu Kosmicznego, ulgi podatkowe na B+R oraz stymulowanie popytu sektora publicznego nastąpi rozwój technologii gromadzenia, przetwarzania i wykorzystania danych cyfrowych pochodzących z obserwacji Ziemi" - wskazano.
Odnosząc się do kwestii budowy systemu bezpieczeństwa kosmicznego oraz finansowania prac badawczo-rozwojowych i wdrożeniowych w zakresie kluczowych technologii stwierdzono, że istotna jest "synergia przemysłu kosmicznego i obronnego, bezpieczeństwo, w tym cyberbezpieczeństwo, od których zależy nie tylko powodzenie działalności naukowej, gospodarczej, ale i bezpieczeństwo pracowników i klientów".
Wskazano także konieczność zwiększenia liczby absolwentów kierunków technicznych, gotowych do podjęcia pracy w branży lotniczo-kosmicznej. "Ma w tym pomóc rozwój szkolnictwa branżowego, kształcenia dualnego oraz kierunki zamawiane, zgodne z potrzebami sektora" - wyjaśniono.
Polska Agencja Kosmiczna POLSA powstała na mocy ustawy z 26 września 2014 r. Jej zadaniem jest wspieranie polskiego przemysłu kosmicznego oraz środowiska naukowego poprzez łączenie świata biznesu i nauki. PAK współpracuje z międzynarodowymi agencjami oraz administracją państwową w zakresie badania i użytkowania przestrzeni kosmicznej.
POLSA prowadzi projekty zgodnie z Polską Strategią Kosmiczną, m.in. krajowy system świadomości sytuacyjnej w przestrzeni kosmicznej oraz program zamawianych aplikacji dla administracji publicznej. Działa także na rzecz rozwoju technik satelitarnych w codziennym życiu, m.in. w komunikacji, monitoringu środowiska czy prognozowaniu pogody.
Nowa Polityka Przemysłowa Polski to strategiczna wizja rozwoju polskiego przemysłu, która została wypracowana przez MRPiT przy udziale środowisk branżowych i eksperckich. Celem programu jest uodpornienie przemysłu na kryzysy i wzmocnienie polskiego eksportu oraz skuteczne pozycjonowanie polskich firm na globalnych rynkach. Narzędziami służącymi realizacji Polityki Przemysłowej Polski mają być m.in. deregulacja przepisów, kontrakty branżowe, polityka zakupowa, agendy badawcze i sektorowe programy B+R. (PAP)
autor: Magdalena Jarco
maja/ mk/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.
Fot. Fotolia
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci ... wa-systemu
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: PAK o Polskiej Polityce Przemysłowej jednym z celów budowa systemu bezpieczeństwa kosmicznego.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2021, 10:27

Naukowcy nie do końca wierzą w to odkrycie. To coś na niebie nie powinno istnieć
2021-06-12. Radek Kosarzycki
W odległym wszechświecie naukowcy dostrzegli nietypowy łuk, będący rozległym strumieniem galaktyk. Jeżeli jego obserwacje się potwierdzą, to kosmologowie mogą dostać potężnego bólu głowy.
Rzeczony łuk galaktyk znajdujących się w bardzo odległym wszechświecie rozciąga się na ponad 3 miliardy lat świetlnych. Nawet w skali kosmicznej jest to kosmiczna długość. Dlaczego taki łuk miałby nie istnieć? Dotychczasowo naukowcy zakładali, że w wielkiej skali materia we wszechświecie jest rozłożona mniej więcej jednorodnie, tzn. niezależnie od kierunku, w którym spojrzymy, w największej skali galaktyk powinno być mniej więcej tyle samo.
Gigantyczny Łuk
Gigantyczny Łuk, bo tak nazwali strukturę astronomowie z University of Central Lancashire, został dostrzeżony w pasmie atomów magnezu, które straciły po jednym elektronie. Owe atomy występują w gazowej otoczce, tzw. halo galaktyk odległych o 9,2 mld lat świetlnych od Ziemi. Zjonizowany magnez z kolei pochłania światło emitowane przez odległe kwazary.
Mimo kolosalnej odległości od łuku do Ziemi, gdyby był on widoczny w pasmie promieniowania widzialnego, rozciągałby się na ziemskim nieboskłonie na długości 20 razy większej od średnicy księżyca w pełni. Nic jednak dziwnego, skoro 3 mld lat świetlnych to praktycznie 1/30 część średnicy obserwowalnego wszechświata.
Gigantyczny Łuk, bo tak nazwali strukturę astronomowie z University of Central Lancashire, został dostrzeżony w pasmie atomów magnezu, które straciły po jednym elektronie. Owe atomy występują w gazowej otoczce, tzw. halo galaktyk odległych o 9,2 mld lat świetlnych od Ziemi. Zjonizowany magnez z kolei pochłania światło emitowane przez odległe kwazary.
Mimo kolosalnej odległości od łuku do Ziemi, gdyby był on widoczny w pasmie promieniowania widzialnego, rozciągałby się na ziemskim nieboskłonie na długości 20 razy większej od średnicy księżyca w pełni. Nic jednak dziwnego, skoro 3 mld lat świetlnych to praktycznie 1/30 część średnicy obserwowalnego wszechświata.

Gigantyczny Łuk widoczny jest na grafice w środku kadru. Źródło: A. Lopez

https://spidersweb.pl/2021/06/gigantycz ... iebie.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy nie do końca wierzą w to odkrycie. To coś na niebie nie powinno istnieć.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy nie do końca wierzą w to odkrycie. To coś na niebie nie powinno istnieć2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2021, 10:27

Urodziły się myszy z kosmicznej spermy. Brzmi dziwnie, ale najważniejsze, że są zdrowe
2021-06-12
Adam Bednarek
Ponad 6 lat przebywała na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej mysia sperma. Wcześniej zamrożone nasienie w końcu powróciło na Ziemię i okazało się, że nadal jest w stanie doprowadzić do poczęcia młodych.
Próbki wysłano w kosmos w 2013 roku. Już wcześniej udało się doprowadzić do narodzin potomstwa, ale za sprawą nasienia, które na stacji znajdowało się tylko przez 9 miesięcy. 6 lat to znacznie dłuższy czas, jednak sperma nadal spełniła swoje zadanie – wynika z badań naukowców, które właśnie zostały opublikowane.
Kosmiczne „szczenięta” są tak samo zdrowe, jak te na Ziemi i nie wykazują żadnych oznak promieniowania.
No właśnie – o to chodziło naukowcom. Kosmiczne promieniowanie to jeden z największych problemów związanych z eksploracją kosmosu. Z analiz wynika, że astronauta przebywający na powierzchni Księżyca będzie wystawiony na 1369 mikrosiwertów promieniowania dziennie. Czyli niemal dwieście razy więcej szkodliwego promieniowania niż otrzymuje człowiek na powierzchni Ziemi, ale przy tym już tylko 2,6 razy więcej niż na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

NASA próbuje dowiedzieć się też, co grozi nam w podróży na Marsa, dlatego zdecydowano się na edycję DNA drożdży. - Chcemy dowiedzieć się, czy naturalne systemy odbudowy łańcucha DNA działają w przestrzeni kosmicznej w ten sam sposób, w jaki działają na Ziemi - mówiła Emily Gleason z miniPCR Bio, firmy, która zaprojektowała laboratorium DNA na pokładzie ISS. W całym projekcie chodziło o to, aby zasymulować potencjalne uszkodzenie organizmu przez kosmiczne promieniowanie.
Badanie mysiej spermy, która przez jakiś czas znajdowała się na stacji ISS, jest więc kolejną częścią próby odpowiedzi na pytanie, do czego zdolne jest kosmiczne promieniowanie. W przypadku poczętych z próbek myszy, w ich DNA nie natknięto się na żadne negatywne skutki.

Oczywiście mówimy tutaj o przebywaniu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jak wcześniej wspomniałem, na Księżycu sprawa wygląda nieco inaczej. A jeszcze gorzej będzie w przypadku Marsa. Dlatego zdaniem Radka Elon Musk „pieprzy”, wciskając nam opowieści dziwnej treści o rychłej kolonizacji planety:
Badania wskazują, że bez skutecznej osłony, wystawienie załogi na działanie galaktycznych promieni kosmicznych powoduje wzrost ryzyka zachorowania na nowotwory, choroby ośrodkowego układu nerwowego, kataraktę, choroby układu krążenia oraz ostrą chorobę popromienną. Pierwsze objawy, problemy z koncentracją, pamięcią mogą się pojawić u członków załogi, zanim jeszcze dotrą na Marsa. Wszystkie obecne osłony przed promieniowaniem chronią przed promieniowaniem galaktycznym w stopniu bardzo nieznacznym.
Mimo wszystko już teraz naukowcy muszą badać, czy zamrożone próbki spermy przetrwają w kosmosie dłuższy czas i co się z nimi potem stanie.
https://spidersweb.pl/2021/06/myszy-kos ... wanie.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Urodziły się myszy z kosmicznej spermy. Brzmi dziwnie, ale najważniejsze, że są zdrowe.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2021, 10:30

W kosmicznym obiektywie: Juno fotografuje Ganimedesa
2021-06-13. Krystyna Syty
Satelita NASA Juno zbliżył się do Ganimedesa na odległość mniejszą niż jakakolwiek sonda od dwudziestu lat. Podczas przelotu wykonane zostały dwa zdjęcia pokazujące powierzchnię księżyca, jedno pochodzące z instrumentu JunoCam, a drugie ze Stellar Reference Unit. Udało się uchwycić zarówno dobrze doświetloną, jak i ciemną stronę olbrzymiego księżyca. Na obu czarno-białych zdjęciach wyraźnie odznaczają się kratery oraz wąskie linie przecinające powierzchnię Ganimedesa, prawdopodobnie związane uskokami tektonicznymi
Powyższe zdjęcie powstało na podstawie zaledwie wycinka widma powierzchni Ganimedesa w świetle widzialnym, przepuszczonego przez zielony filtr z kamery JunoCam. Kamera uchwyciła niemal całą powierzchnię pokrytego lodem księżyca. Gdy na Ziemię dotrą obrazy z czerwonego oraz niebieskiego filtra, eksperci będą mogli stworzyć pełny portret Ganimedesa w kolorze. Rozdzielczość obrazu wynosi około 1 kilometr na piksel.
Drugie zdjęcie wykonane z pokładu Juno to czarno-biała fotografia ciemnej (przeciwnej do Słońca) strony Ganimedesa. Zostało ono zrobione przez kamerę nawigacyjną Stellar Reference Unit, której podstawowym zadaniem jest utrzymywanie satelity na kursie. Ciemną stronę księżyca oświetla wyłącznie światło odbite przez Jowisza, dlatego do wykonania tego obrazu wykorzystano kamerę, która jest przystosowana do fotografowania przy małym natężeniu światła. Rozdzielczość tego obrazu to 600 do 900 metrów na piksel.
Źródła:
See the First Images NASA’s Juno Took As It Sailed by Ganymede

Zdjęcie wykonane przez instrument JunoCam. Źródło: NASA/JPL-Caltech/SwRI/MISS/

Zdjęcie wykonane przez Stellar Reference Unit, kamerę nawigacyjną satelity Juno. Źródło: NASA/JPL-Caltech/SwRI

https://astronet.pl/uklad-sloneczny/w-k ... animedesa/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Juno fotografuje Ganimedesa.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Juno fotografuje Ganimedesa2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2021, 10:31

POLSA publikuje raport pt “Analiza sektora kosmicznego wybranych państw”
2021-06-13. Krzysztof Kanawka
Nowy raport Polskiej Agencji Kosmicznej.
Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) opublikowała raport pt. “Analiza sektora kosmicznego wybranych państw”. Raport opisuje sektor kosmiczny w dwunastu państwach.
Wybrane państwa to przede wszystkim sektor kosmiczny Europy (Austria, Belgia, Czechy, Francja, Hiszpania, Niemcy, Słowacja, Ukraina, Węgry, Wielkiej Brytania i Włochy). Ostatnim państwem objętym w tym raporcie są Stany Zjednoczone.
Jak podaje strona POLSA wprowadzająca do tego raportu: obecnie najbardziej intensywną współpracę międzynarodową w obszarze space Polska realizuje z Belgią, Państwami Grupy Wyszehradzkiej oraz Ukrainą. Ten raport jest aktualizacją wcześniejszego dokumentu z 2018 roku.
Raport jest dostępny na stronie POLSA.
(POLSA)
https://kosmonauta.net/2021/06/polsa-pu ... ch-panstw/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: POLSA publikuje raport pt Analiza sektora kosmicznego wybranych państw.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Cze 2021, 11:45

NASA: Gigantyczny obiekt migocze w centrum Drogi Mlecznej. To nie czarna dziura
2021-06-12.
Wszyscy wiemy, że w centrum naszej galaktyki rezyduje wielka czarna dziura, o której wciąż wiemy niewiele. Teraz okazuje się, że tworzy ona zjawiska, o których nawet nam się nie śniło.
Astronomowie donoszą o odkryciu bardzo dziwnej gwiazdy zupełnie nowego typu. Obiekt nazwano VVV-WIT-08. Jest to przedstawicielka gigantycznych gwiazd, które są ponad 100 razy masywniejsze od Słońca. Najbardziej naukowców dziwi, dlaczego obiekt znikł na wiele miesięcy, a później się pojawił, jak gdyby nigdy nic.
Na razie nie mamy niezbitych dowodów na to, co mogło doprowadzić do zniknięcia VVV-WIT-08, ale naukowcy sądzą, że mogła to być inna gwiazda lub planeta otoczona grubym, nieprzezroczystym dyskiem pyłu. Astronomowie uznali ją za gwiazdę zmienną zaćmieniową, i teraz będą się jej przyglądać, by uzyskać odpowiedź na nurtujące ich pytania.
Jeśli naprawdę towarzysz VVV-WIT-08 okryty jest dyskiem pyłowym, to, co prawda, nie będzie to pierwszy tego typu odkryty obiekt, ale pierwszy w pobliżu masywnej czarnej dziury w centrum naszej galaktyki, gdzie dochodzi do wielu niezwykłych zjawisk. Będzie to też gwiazda z jednymi z najdłuższych zaćmień.
Astronomowie podali, że najnowsze zaćmienie VVV-WIT-08 trwało ok. 200 dni, a w szczytowym okresie jasność gwiazdy spada o 97 procent względem wyjściowej wartości. To niespotykana sytuacja.
Najciekawsze znane nam obiekty podobnego typu, czyli czerwone olbrzymy o nazwie Epsilon Aurigae i TYC 2505-672-1, tracą połowę swojej jasności na dłużej, bo prawie 2 lata oraz 3,5 roku. W przypadku VVV-WIT-08 ważne jest jednak coś innego. Chociaż okres zakrycia to tylko 200 dni, to jednak mówimy tutaj o aż 97-procentowym zaćmieniu.
Badania takich obiektów pozwolą nam poznać istotę ich formowania się i interakcji pomiędzy sobą. Do niedawna takie gwiazdy były pod lupą fanów obcych cywilizacji, którzy uważali, że zaćmienia mogą być generowane przez sfery Dysona. Kosmici dzięki nim mogą pozyskiwać energię gwiazd na szybki swój rozwój.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA
https://www.geekweek.pl/news/2021-06-12 ... na-dziura/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA Gigantyczny obiekt migocze w centrum Drogi Mlecznej. To nie czarna dziura.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA Gigantyczny obiekt migocze w centrum Drogi Mlecznej. To nie czarna dziura2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Cze 2021, 11:47

Tak wygląda panorama krateru Jezero na Marsie z perspektywy łazika Perseverance [WIDEO]
2021-06-13.
NASA opublikowała nową, 360-stopniową panoramę miejsca lądowania najnowszego amerykańskiego łazika. Wnętrze krateru Jezero prezentuje się bardzo ciekawie. Niebawem dotrą nowe obrazy z dalszej wycieczki robota.
Panorama powstała z połączenia zdjęć wykonanych za pomocą jednej z kamer o nazwie Mastcam-Z, w którą wyposażony jest łazik. Panorama ma rozdzielczość 2,4 miliarda pikseli i składa się z 992 połączonych ze sobą obrazów. Możemy na niej zobaczyć miejsce zwane Van Zyl Overlock. Obecnie łazik podróżuje w kierunku południowym. Od 14 dni prowadzona jest faza naukowa misji.
Miejsce jego badań zostały wybrane na podstawie obserwacji powierzchni przeprowadzonej dzięki helikopterowi Ingenuity. Niebawem powinien odbyć się kolejny lot drona. Naukowcy chcą wybrać ciekawe miejsca do badań i posłać tam łazika.
Naukowcy chwalą się, że dotychczas łazik wykonał już ponad 75 tysięcy obrazów powierzchni Marsa, a tak naprawdę to dopiero początek misji. NASA będzie przez lata analizowała nowe dane, które mogą posłużyć do dokonania przełomowych odkryć.
„Rozpoczęcie badań od jednostek geologicznych spękanych dna krateru pozwala nam rozpocząć eksplorację Jezero od samego początku” – powiedział Kevin Hand, astrobiolog z JPL. „Ten obszar znajdował się pod wodą co najmniej 100 metrów ok. 3,8 miliarda lat temu. Nie wiemy, jakie historie powiedzą nam skały i warstwowe wychodnie, ale cieszymy się, że możemy zacząć eksplorować ten obszar” - dodał naukowiec.
Pierwsza kampania naukowa zostanie zakończona, gdy łazik powróci na miejsce lądowania. W tym momencie Perseverance przebył od 2,5 do 5 kilometrów (licząc w linii prostej od lądownika i po ścieżce). W tej fazie do ośmiu z 43 probówek Perseverance może być wypełnionych marsjańską skałą i regolitem. Następnie Perseverance wyruszy na północ, a potem na zachód, w kierunku lokalizacji drugiej kampanii naukowej: regionu delty Jezero.
Delta to pozostałości w kształcie wachlarza u zbiegu starożytnej rzeki i jeziora w kraterze Jezero. Miejsce to może być szczególnie bogate w węglany, czyli minerały, które na Ziemi mogą zachować skamieniałe ślady dawnego życia i mogą być związane z procesami biologicznymi.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA
Perseverance Mars Rover’s Mastcam-Z View of 'Van Zyl Overlook' (360 video + audio)
https://www.youtube.com/watch?v=5jq9b4F ... b_imp_woyt

https://www.geekweek.pl/news/2021-06-14 ... nce-wideo/

https://www.geekweek.pl/news/2021-06-14 ... nce-wideo/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak wygląda panorama krateru Jezero na Marsie z perspektywy łazika Perseverance [WIDEO].jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak wygląda panorama krateru Jezero na Marsie z perspektywy łazika Perseverance [WIDEO]2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 15 gości

AstroChat

Wejdź na chat