Niestety przyszła duża wilgoć w terenie i refraktor zaparował, nie poddaje się , wystawiłem na balkon C90 na porannego Jowisza i Saturna
Krater napisał(a):A ja mam takie pytanie: czy u Was nie ma komarów?.
Krater napisał(a):A ja mam takie pytanie: czy u Was nie ma komarów?
Miałem na wczorajszy wieczór plany obserwacyjne w tym porównywanie okularów w celu skompletowania mobilnego zestawu na szybkie wyskoki (na bazie Maka90).
Było tyle komarów, że wytrzymałem 1,5 godziny i okupiłem to dziesiątkami ukąszeń, potem się chciałem zadrapać. (było dogodne dla komarów prawie stojące powietrze a inna sprawa, że nie chciałem się zlewać hektolitrami repelentów)
W takich warunkach obserwowałem tylko Księżyc, powiększenia od 31 do 166x, seeing uśredniając określam na średni ale były momenty z lepszym seeingiem.
Z powodu komarów był to słabo wykorzystany czas.
Maciek_Cz napisał(a):Księżyc teraz, seeing do bani. Od czasu do czasu jeden kraterek w Plato. Robaczki seeingowe zabijają obraz nawet w małych powiększeniach.
wampum napisał(a):Maciek_Cz napisał(a):Księżyc teraz, seeing do bani. Od czasu do czasu jeden kraterek w Plato. Robaczki seeingowe zabijają obraz nawet w małych powiększeniach.
A co to są "robaczki seeingowe"?
Krzysztof_P napisał(a):Witajcie.
U mnie planetarny sezon też w toku , wczoraj z nasadką Bino Denkmeier II.Parki TV Plossli: 32mm , 20mm , 15mm i parka Japan Plossli Celestron-Vixen Silver-Top 26mm.
Planetki i Księżyc prezentują się znakomicie.Najlepiej jednak dla mnie wyglądają oglądane jednoocznie w okularach: Orto Zeissa , Orto Japan Parks i Orto BGO.
Pozdrawiam Krzysztof.
wfifiak napisał(a):Hej!!!
A my walczyliśmy tej nocy u Daniela. Zebrała się nas paczka pięciu astroziomów. Daniel świetnie wypadł jako gospodarz. Gościnny niebywale. Gastronomia jak w pięciogwiazdkowym hotelu . Świetna miejscówa do obserwacji. Nie będę się rozpisywał o cudzych sprzętach, ale fajnego szkła było sporo. Ja zabrałem makowca Bressera 127 i złotego EDzia 100. Makowiec pokazywał w bino fajne obrazy Łysego. Ot, taki przelot orbiterem i widok przez bulaj. EDzio Łysego pięknie rozwalał jednym okiem. Mam wspaniały tandem EDzia i okularu lantanowego Soligor 3,8mm. Powiększenie 236x dawało świetne obrazy zarówno na Łysym, jak i planetach. Planety ok. godziny trzeciej naprawdę się uspokoiły i pokazały trochę detalu. Jowisz pokazał ze cztery pasy i WCP, Saturn Cassiniego i delikatne struktury na globie. Mak niestety odpadł w konfrontacji z EDziem. Obraz w makowcu był ewidentnie jaśniejszy, jednak detal, kontrast i ostrość zdecydowanie na korzyść EDzia. Tak....... soczewa górą. Tak dla uściślenia widoczność była taka, że na 3 minuty patrzenia było ok 30 sekund naprawdę fajnego detalu. Legendarnych owali i zawijasów na Jowiszu niestety nie wypatrzył nikt . Bardzo owocnie spędzony czas. Wielkie dzięki dla Daniela za zorganizowanie obserwacji.
Pozdrawiam Wojtek.
kolo1980 napisał(a):Normalnie jakieś Luxusy. Piąty dzień z kolei siedzę przy teleskopie. A od początku roku była taka nędza.