Też 03/04.07 prowadziłem obserwacje z balkonu. Generalnie cały dzień był pochmurny i deszczowy, a jak z ciekawości zerknąłem w nocy w niebo okazało się, że niebo bez chmur. Kryształ! Niebo było tak czarne, że linia diafragmy była prawie niewidoczna.
Pierwszy z mojego balkonu był widoczny Saturn.
Krzysztof_P napisał(a):Saturn też piękny z Cassinim i majaczącymi pasami....
Też wyraźnie widziałem Cassiniego, a dokładniej różnicę w pierścieniach przed i za Cassinim. Patrząc dłużej w planetę mogłem stwierdzić, że Saturn ma pasy atmosfery. Na pewno nie był jednolitego koloru i zlewały mi się poziome odcienie na jego powierzchni o różnej jasności. Fragment pierścienia przed Saturnem miał kolor zlany z planetą, czyli tak jak zawsze w moim teleskopie
Co mnie ucieszyło, to pierwszy raz w mojej krótkiej historii obserwacji na planetach miałem ciągle ostry obraz. Fakt, że zacząłem obserwacje gdzieś od 1:00 kiedy Saturn był widoczny z mojego balkonu. Chcąc wycisnąć na maksa zastane warunki, spróbowałem jeszcze obserwacji bez kątówki (co zawsze pozwala mi na lepsze obrazy, zwłaszcza gdy powietrze zbyt mocno faluje), ale obraz był przez to ciut jaśniejszy przez co traciłem wcześniej widziane szczegóły.
Rzecz jasna, postanowiłem poczekać na Jowisza. Dalsze obserwacje Saturna przeplatałem oglądaniem układów wielokrotnych, zwłaszcza prób na Izarze i Mizarze.
Po 2:00 przyszedł czas na Jowisza....
Już pierwsze spojrzenie byłem w szoku. tak ostro Jowisza nie widziałem nigdy wcześniej (ale to pewnie dlatego, że nigdy nie czekałem tak długo na obserwacjach plenerowych). Brązowe pasy były widoczne od razu, chociaż nie w całej okazałości znanej chociażby ze zdjęć. Słabo dostrzegalne były inne struktury i detale w okolicach pasów, których nawet nie potrafię opisać słowami. Poza pasami, miałem wrażenie że widzę też inne prążki lub różnicę w odcieniach pasów. Moją uwagę zwróciła czarna kropka w okolicach równika. Na początku sądziłem, że to cień któregoś z Księżycy, ale nie sprawdziłem jeszcze jakie było położenie Księżycy Jowisza na planie całego US. W niedzielę rano jeszcze dochodząc do siebie po tym co widziałem i oglądając aktualne zdjęcia w internecie, "czarną kropkę" odebrałem jako jeden z elementów atmosfery. I z takim przeświadczeniem spędziłem wczorajszy dzień, do momentu gdy:
Krzysztof_P napisał(a):Witajcie.
Dzisiejszy Tranzyt zaliczony.Zacząłem oglądanko od około godz. 2-ej.Co prawda warunki nie rozpieszczały i brzegi tarczy Jowisza falowały , ale to co było widać na środku tarczy Planety z detalu to bajeczka i cień Księżyca , czarna tarczka jak "dziura w samym Jowiszu"....
Czytam relację zgodną z tym co sam widziałem
Muszę dziś po pracy spojrzeć w zdjęcia Jowisza z nocy 03/04.07 oraz schemat US bo nie daje mi spokoju ten tranzyt !
Dobry Jowisz skończył się koło 3:00, wraz z rozjaśnieniem nieba.
Dodam tylko, obserwacje na SW 90/900 + BCO 6mm, i od momentu jak na ortho obraz był ciągle ostry już nie zakładałem żadnego innego okularu
EDIT:
Nie mogłem wytrzymać i sprwadzając w Stellarium, widziałem ten sam tranzyt o którym pisał Krzysztof P. Lokalizacja czarnej kropki o 3:00 w programie identyczna tak jak podczas mojej obserwacji. Byłem zdziwiony, że nie zwróciłem uwagi na WCP, ale w zasadzie po 2:00 była już nie widoczna z Ziemii
lubię podziwiać Wszechświat...