Maciek_Cz napisał(a):anatol1 napisał(a):Dzisiaj pierwsze próby porównawcze. Księżyc na jasnym jeszcze niebie w pow. 75x i 187x (newton 6") oraz 72x i 206x (newton 10"). Oba z gracją pokazują uroki Srebrnego Globu i o dziwo newton 6" nie odstaje zbyt od większego brata. Na pewno to zaleta mniejszej światłosiły.
Oczywiście to pierwsze wrażenia i to na jasnym niebie więc nie są w pełni miarodajne.
Przede mną jeszcze dokończenie przebudowy małego newtona, bo na razie nie ma bafli a wnętrze tuby świeci jak psu... wiadomo co więc może być tylko lepiej.
Do boju przyłączył się na chwilę refraktor PZO z pow. 100x ale jasne jeszcze niebo z takim powiększeniem to nie jego żywioł.
Oczywiście wszystkie obserwacje tylko przez bino.
Na zdjęciach moja mała teleskopowa armada.
Anatol, nie ma co kryć, piękne te Twoje teleskopiska!
Dziękuję za słowa uznania od wszystkich, są one dla mnie mobilizacją do lepszej pracy.
Maciek, jak widzisz stawiam na lustra. Moim zdaniem długoogniskowy newton to najlepsze rozwiązanie dla obserwacji planetarno-księżycowych w kategorii jakość obrazów-cena. Niestety nikt poza Orion UK nie oferuje fabrycznych newtonów "planetarnych".
Gdybym sam nie grzebał sobie ATM to z pewnością uskładałbym na coś takiego:
https://www.teleskop-express.de/shop/pr ... ambda.html
Fakt, ze trochę drogo (jeszcze nie tak dawno kosztował nieco ponad 6 tys, ale wszystko masakrycznie drożeje), ale zamiata pod dywan każdy refraktor w tej cenie, wszystkie APO, triplety, długie achro poza tym maki i inne katadrioptyki.