Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 05 Sie 2022, 12:59

Rosja wystrzeliła satelitę rozpoznawczego. W jakim celu?
2022-08-04.
Rosja umieściła na orbicie nowego satelitę. Czy jego zadaniem będzie śledzenie amerykańskiego odpowiednika?
Rosyjski satelita – Kosmos 2558 - został wyniesiony w przestrzeń kosmiczną 1 sierpnia 2022 roku na tę samą orbitę co amerykański satelita szpiegowski USA 326. Oba satelity znajdują się w stosunkowo bliskiej odległości od siebie - zauważają eksperci.
Kiedy satelity się do siebie zbliżą?
Przy obecnej orbicie, Kosmos 2558 zbliży się do amerykańskiego satelity 4 sierpnia o godzinie 16:47 czasu polskiego. Jak zauważa dr Marco Langbroek, badacz i astronom, dwa satelity rosyjskie znajdowały się w odległości około 160 km od amerykańskiego statku USA 245 na początku 2020 roku. Z tego powodu ekspert przypuszcza, że wystrzelony w pierwszy dzień sierpnia rosyjski satelita może okazać się szpiegowskim narzędziem.
,, Postrzegamy to zachowanie jako niepokojące.
Gen. John ,,Jay’’ Raymond, US Space Force
- Ma to potencjał na stworzenie niebezpiecznej sytuacji w kosmosie – dodaje Raymond.
Naukowcy planują dokładnie obserwować manewry satelity Kosmos 2558 przez najbliższe tygodnie.
źródło: Space.com
Naukowcy planują obserwować satelitę Kosmos 2558. Fot. Shutterstock
https://nauka.tvp.pl/61654064/rosja-wys ... jakim-celu
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rosja wystrzeliła satelitę rozpoznawczego. W jakim celu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Sie 2022, 13:01

NASA chce wysłać robota chirurgicznego w kosmos
2022-08-05.BJS.
Na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), NASA chce przetestować zminiaturyzowanego robota chirurgicznego. Na razie będzie automatycznie przecinał gumową membranę, ale w przyszłości podobne roboty mogą wykonywać zabiegi na astronautach.
W ramach sponsorowanego przez NASA grantu University of Nebraska-Lincoln pracuje nad chirurgicznym robotem, który w 2024 roku ma trafić na ISS. – NASA od dawna wspierała te badania i w kulminacyjnym momencie naszych wysiłków robot będzie miał szansę polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną – mówi prof. Shane Farritor, konstruktor robota o nazwie MIRA. To skrót od „miniaturized in vivo robotic assistant” czyli zminiaturyzowany, zrobotyzowany asystent zabiegów na żywym organizmie.
Prof. Farritor ze swoim współpracownikami konstruował go przez ostatnich 20 lat. Jest też współzałożycielem firmy Virtual Incision, która od 2006 roku przyciągnęła inwestycje warte łącznie 100 mln dol.
Co może robić robot MIRA?

Teraz naukowcy planują stworzyć odpowiednie oprogramowanie i przystosować robota tak, aby zmieścił się w niewielkiej przestrzeni, w której prowadzone będą eksperymenty. Muszą też zapewnić mu odpowiednią wytrzymałość, aby bez uszkodzeń wytrzymał lot w kosmos.
Jak wymieniają jego twórcy, MIRA ma dwie główne zalety. Po pierwsze pozwala prowadzić wewnątrz ciała zabiegi przez niewielkie otwory w jamie brzusznej. Po drugie, urządzenie pozwala na prowadzenie zabiegów zdalnie.

Badacze podają przykłady wycinania wyrostka astronaucie w drodze na Marsa, czy usunięcie odłamka z ciała żołnierza na polu bitwy.
W jednym z eksperymentów emerytowany astronauta NASA Clayton Anderson z pomocą kontrolerów robota, przebywając w Johnson Space Center in Houston, prowadził symulowaną operację w laboratorium oddalonym o ponad 1500 km, mieszczącym się w University of Nebraska Medical Center w Omaha. Na orbicie MIRA będzie jednak działać automatycznie.
Astronauta wciśnie przełącznik, proces się rozpocznie i robot wszystko zrobi sam. Dwie godziny później astronauta ponownie naciśnie przycisk i eksperyment się zakończy – tłumaczy prof. Farritor.
Zabiegi w przestrzeni kosmicznej

W niedużym pomieszczeniu wielkości mikrofalówki robot będzie rozcinał naprężone gumowe pasy i przesuwał metalowe pierścienie wzdłuż drutu. Te proste manipulacje wymagają bowiem ruchów podobnych do tych, jakie są potrzebne w trakcie zabiegów.

– Symulacje te są bardzo ważne ze względu na wszystkie dane, jakie zbierzemy – podkreśla pracująca przy urządzenia Rachael Wagner.
Choć zdaniem naukowców chirurgiczne roboty takie jak MIRA za 50 lub 100 lat będą samodzielnie przeprowadzać operacje, to celem misji nie jest doskonalenie automatyki, a dopracowanie działania robota w mikrograwitacji.
Ludzie będą latać coraz dalej w przestrzeń i mogą kiedyś potrzebować chirurgicznych zabiegów. Pracujemy nad tym, aby to stało się możliwe – mówi prof. Farritor.
Robot chirurgiczny (fot. news.unl.edu)
Husker developed surgical robot readies for space station
https://www.youtube.com/watch?v=htjTan6ESbY
źródło: PAP
https://www.tvp.info/61670251/nasa-chce ... irurgiczne
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA chce wysłać robota chirurgicznego w kosmos.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA chce wysłać robota chirurgicznego w kosmos2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Sie 2022, 13:03

Baranek Shaun leci w kosmos
2022-08-05.JG.
Nie, nie chodzi o kolejną animację z udziałem tego sprytnego i sympatycznego przedstawiciela zwierząt hodowlanych. Baranek został bowiem oficjalnie zaprezentowany w mundurku astronauty jako uczestnik najbliższej misji kosmicznej.
„Shaun the Sheep” (polski tytuł: „Baranek Shaun”) to przezabawny brytyjski serial animowany dla dzieci. Jest on spin-offem krótkometrażowego, kultowego już filmu z 1995 roku: „Wallace & Gromit in A Close Shave” („Wallace i Gromit: Golenie owiec”). Serial, w którym pocieszny przywódca stada jest głównym bohaterem doczekał się sześciu sezonów (170 siedmiominutowych odcinków).
Teraz Shauna czeka debiut w roli członka misji NASA Artemis 1, która ma wystartować 29 sierpnia. Łebski baranek, oddelegowany do tej misji przez ESA (Europejską Agencję Kosmiczną), okrąży Księżyc w bezzałogowym statku kosmicznym Orion i wróci na Ziemię – po miesiącu od startu.
Kopytka na Księżycu nie postawi, ale... – Rozumiemy, że chociaż to być mały krok dla człowieka, ogromny skok dla jagnięciny – oświadczył mimo to David Parker, dyrektor ds. eksploracji ludzi i robotów w ESA, który pierwszy ogłosił udział Shauna w nadchodzącej misji.

Podróż tę powinien baranek znieść dobrze, bo: po pierwsze wyposażony został w odpowiedni kombinezon, po drugie – wcześniej przeleciał się specjalnym samolotem Airbus „Zero G” A310, w którym odtwarzane są warunki nieważkości podobne do tych w kosmosie. I po trzecie: Shaun jest maskotką, symbolizującą specyficzne poczucie humoru Ziemian.
Statek Orion, wyposażony w europejski moduł serwisowy, zostanie wystrzelony z Centrum Kosmicznego im. Kennedy'ego na Florydzie. Przeleci obok Księżyca, wykorzystując jego grawitację, aby nabrać prędkości i polecieć jeszcze 70 000 km dalej. W sumie oddali się od Ziemi na odległość ok. pół miliona km. „Dalej niż jakikolwiek człowiek czy owca kiedykolwiek podróżowali” – można przeczytać w komunikacie ESA.
Baranka Shauna czeka debiut w roli członka misji NASA Artemis 1 (fot. Shutterstock;TT)
Źródło: PAP
https://www.tvp.info/61671131/baranek-s ... -artemis-1
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Baranek Shaun leci w kosmos.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Baranek Shaun leci w kosmos2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Sie 2022, 09:02

Czy kosmiczne śmieci zagrażają ludziom na Ziemi?
2022-08-05.
Prawdopodobieństwo, że w wyniku opadnięcia śmieci kosmicznych na powierzchnię Ziemi, w ciągu najbliższej dekady zginie człowiek, wynosi ok. 10% - ostrzegają naukowcy. Wyniki badania zostały opublikowane w "Nature Astronomy".
W 2020 r. ponad 60% startów rakiet na niską orbitę okołoziemską (LEO) wiązało się z porzuceniem części rakiety na orbicie. Pozostawione tam przez dni, miesiące, a nawet lata, te duże obiekty stwarzają dla satelitów ryzyko kolizji. Jeśli zaś dojdzie do eksplozji obecnych tam pozostałości paliwa, każdy element może rozpaść się na tysiące mniejszych kawałków kosmicznych śmieci, które mogą stanowić jeszcze większe zagrożenie.
Niedawno naukowcy oszacowali prawdopodobieństwo wystąpienia wypadków, spowodowanych w ciągu najbliższych 10 lat przez spadające części np. rakiety. Stworzyli w tym celu model matematyczny, wyposażony w informacje o obecnie występujących śmieciach kosmicznych - jak i tych, które spadały na Ziemię w ciągu ostatnich 30 lat. Pozwoliło to ustalić, że szerokości geograficzne, na których znajdują się np. Dżakarta w Indonezji, Dhaka w Bangladeszu czy Lagos w Nigerii są około trzech razy bardziej narażone na lądowanie elementów rakiet, niż teren Nowego Jorku w USA, Pekinu w Chinach czy Moskwy w Rosji.
Autorzy obliczyli również, że istnieje ok. 10% prawdopodobieństwa, że w wyniku spadania śmieci kosmicznych w kierunku Ziemi, w ciągu najbliższej dekady, zginie człowiek. Do tej pory potencjał szkód, wyrządzony przez spadające odłamki satelitów i rakiet na Ziemię, był uważany za znikomy. Większość badań śmieci kosmicznych skupiała się na ryzyku generowanym na orbicie przez nieaktywne satelity, które mogą utrudniać bezpieczne działanie innych satelitów. Niewykorzystane paliwo i baterie mogą również prowadzić do wybuchów na orbicie i generować dodatkowe odpady.
Badacze przypominają, że każdej minuty każdego dnia z kosmosu spada na nas deszcz mniejszego i większego "gruzu". Jest to jednak zagrożenie, którego ludzie prawie nie są świadomi. Mikroskopijne cząsteczki z asteroid i komet przebijają się przez atmosferę, by niezauważenie osadzać się na powierzchni Ziemi. Naukowcy obliczają, że każdego roku na Ziemi osadza się ok. 40 000 t takiego pyłu.
Jednak wraz z rozwojem sektora kosmicznego jako biznesu, rośnie częstotliwość wystrzeliwania rakiet. W związku z tym rośnie też prawdopodobieństwo wypadków – zarówno w kosmosie, jak i na Ziemi. Naukowcy zastrzegają, że 10% prawdopodobieństwo wypadku, w którym zginie człowiek, jest ostrożnym szacunkiem.
Mają też optymistyczne wiadomości. Istnieją bowiem technologie, które umożliwiają kontrolowanie ponownego wchodzenia „gruzu" w atmosferę ziemską. Problemem wciąż pozostaje ich wysoka cena. Również wybór orbity dla satelity może zmniejszyć prawdopodobieństwo powstania szczątków. Satelitę można zaprogramować tak, aby znalazł się na niskiej orbicie okołoziemskiej, gdzie spłonie.
Wiele instytucji poważnie traktuje ryzyko wypadków. Europejska Agencja Kosmiczna planuje misję, której celem będzie próba przechwycenia i usunięcia kosmicznych śmieci za pomocą czteroramiennego robota. ONZ, za pośrednictwem swojego Biura ds. Przestrzeni Kosmicznej, wydała w 2010 r. zestaw wytycznych dotyczących minimalizowania niebezpieczeństwa związanego z kosmicznymi odpadami. Naukowcy jednak podkreślają, że dopóki wytyczne nie zostaną przekształcone w powszechnie obowiązujące prawo międzynarodowe, problem nie zostanie rozwiązany.
W maju 2020 r. 18-tonowy rdzeń chińskiej rakiety Long March 5B w niekontrolowany sposób wszedł w atmosferę z orbity po tym, jak został użyty do wystrzelenia bezzałogowej eksperymentalnej kapsuły. "Gruz" z korpusu rakiety uderzył w dwie wioski na Wybrzeżu Kości Słoniowej, powodując uszkodzenia kilku budynków. Rok później kolejny, 18-tonowy rdzeń rakiety Long March 5B wszedł w sposób niekontrolowany w atmosferę - po tym, jak został użyty do wystrzelenia części nowej chińskiej stacji kosmicznej Tiangong na niską orbitę okołoziemską. Tym razem szczątki uderzyły w Ocean Indyjski. Te dwie części rakiet były najcięższymi obiektami, które w niekontrolowany sposób ponownie wkroczyły do atmosfery – od czasu wypadku radzieckiej stacji kosmicznej Salut-7 w 1991 r., której części spadły na terenie Argentyny i Chile.

Źródło: PAP

Fot. Europejska Agencja Kosmiczna
SPACE24

https://space24.pl/bezpieczenstwo/kosmi ... m-na-ziemi
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy kosmiczne śmieci zagrażają ludziom na Ziemi.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Sie 2022, 09:03

AU: trwa postępowanie ws. satelitów Mikroglob
2022-08-05.
Agencja Uzbrojenia na koniec lipca br. uruchomiła postępowanie w sprawie wykonania Przemysłowego Studium Wykonalności projektu konstelacji mikrosatelitów optoelektronicznej obserwacji Ziemi działającego pod kryptonimem Mikroglob. Składanie wniosków jest możliwe niemal do końca sierpnia.
Jak czytamy z ogłoszenia, przedmiotem zamówienia jest wykonanie badania naukowego - Przemysłowego Studium Wykonalności projektu konstelacji mikrosatelitów optoelektronicznej obserwacji Ziemi uwzględniającej maksymalne zaangażowanie podmiotów krajowych, zgodnie z Fazą 0 i Fazą A metodyki ECSS (European Cooperation for Space Standardization). Głównymi elementami systemu będzie segment kosmiczny i naziemny (obejmujący wszystkie systemy naziemne wykorzystywane do wsparcia działań przygotowawczych, prowadzących do operacji misji, prowadzenia operacji oraz wszelkich działań pooperacyjnych). Agencja Uzbrojenia zakłada, że segment kosmiczny będzie wyposażony w sensory multispektralne o wysokiej i bardzo wysokiej rozdzielczości przestrzennej.
Następnie w dokumentacji zauważamy, że celem realizacji Przemysłowego Studium Wykonalności jest:
• przeprowadzenie analizy wymagań zdefiniowanych dla projektu konstelacji mikrosatelitów pod kątem ich wykonalności;
• analiza dostępnych rozwiązań technicznych mogących spełnić wymagania;
• ocena zdolności polskiego przemysłu w obszarze analizowanych technologii kosmicznych;
• wskazanie technologii krytycznych oraz technologii, które wymagają transferu od podmiotów zagranicznych (jeżeli nie są możliwe do wykonania przez podmioty krajowe);
• opis możliwych wariantów realizacji projektu;
• oszacowanie nakładów inwestycyjnych, sporządzenie harmonogramu realizacji i finansowania inwestycji;
• opracowanie analizy techniczno-ekonomicznej porównującej całkowite koszty posiadania konstelacji w zależności od czasu życia satelitów;
• oszacowanie i scharakteryzowanie krytycznych aspektów techniczno-ekonomicznych projektu oraz propozycji koncepcji działania;
• opracowanie sposobu realizacji projektu (drzewo funkcyjne);
• opracowanie wstępnego planu zarządzania, planu prac inżynierskich oraz planu zabezpieczenia projektu (product assurance plan);
• określenie aspektów organizacyjnych, potrzeb dotyczących infrastruktury, zasobów ludzkich oraz rozwiązań technicznych, w przyjętym modelu realizacji, które mogą zostać wykorzystane w fazie B projektu;
• określenie optymalnych lokalizacji segmentu naziemnego (z uwzględnieniem lokalizacji segmentu użytkownika);
• przeprowadzenie wstępnej oceny ryzyka;
• określenie możliwości wykorzystania opracowanych koncepcji architektury systemu w kontekście planowanej budowy satelity VHR i SAR;
• rekomendacja najkorzystniejszego wariantu realizacji projektu;
• opracowanie wstępnej koncepcji operacji (tzw. High Level Concept Operations) przedstawiającej jak system spełnia wymagania z perspektywy celów użytkowników w architekturze dual-use;
• analiza zgodności projektu konstelacji mikrosatelitów z zasadą „nie czyń znaczącej szkody" (DNSH), w rozumieniu art. 17 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/852 z dnia 18 czerwca 2020 r. w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje, zmieniające rozporządzenie (UE) 2019/2088 (Dz. Urz. UE L 198 z 22.6.2020, s. 13) oraz „Wytycznymi technicznymi dotyczącymi stosowania zasady „nie czyń znaczącej szkody" na podstawie rozporządzenia ustanawiającego Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności" zawartymi w Komunikacie KE (2021/C 58/01) z dnia 18.02.2021 r.
Wnioski o dopuszczenie do udziału w postępowaniu spełniające warunki wyszczególnione w ogłoszeniu podmioty mogą składać do 29 sierpnia br., do godziny 10:00. Zamawiający ogranicza liczbę wykonawców dopuszczonych do składania ofert do pięciu. Po dopuszczeniu Agencja Uzbrojenia wybierze maksymalnie dwie najlepsze propozycje na podstawie oceny trzech kryteriów: udziału kluczowego personelu, koncepcji realizacji zamówienia i ceny. Pożądany termin wykonania studium to 4 miesiące od momentu zawarcia umowy.
Jak czytamy w projekcie Krajowego Programu Kosmicznego, uruchomienie Systemu Satelitarnej Obserwacji Ziemi - MikroGlob ma na celu zapewnienie autonomicznej zdolność do dostarczania wysokorozdzielczych zobrazowań satelitarnych dla użytkowników związanych z sektorem bezpieczeństwa i obronności państwa (MON, MSWiA) oraz w celu zaspokojenia potrzeb w tym zakresie administracji publicznej (MRiT, MEiN, MRiRW, MKiDN, MKiŚ, MI). Parametry jakościowe i ilościowe pozyskiwanych danych szczególnie w zakresie rozdzielczości przestrzennej, spektralnej i czasowej będą stanowić uzupełnienie zobrazowań pochodzących z zasobów programu Copernicus.
System Satelitarnej Obserwacji Ziemi MikroGlob tak jak zostało powyżej wspomniane, ma składać się z dwóch podstawowych komponentów: kosmicznego i naziemnego (Centrum Zarządzania Misją, Ładunkiem i system komunikacji). Segment orbitalny złożony byłby z czterech satelitów optoelektronicznych (działających w trybach PAN, R, G, B, NIR), a w planach byłoby także rozszerzenie tej części o urządzenie SAR i naukowo/środowiskowego satelity. Projekt Krajowego Programu Kosmicznego zakłada budżet programu na ok. miliard złotych.
Ponadto poza programem Mikroglob rozwijane są inne inicjatywy powiązane z satelitarną obserwacją Ziemi takie jak projekt PIAST. Z kolei w marcu bieżącego roku minister Mariusz Błaszczak zapowiedział zakup dwóch francuskich satelitów IMINT, najpewniej optycznych.
Źródło: AU/KPK

Fot. ESA
SPACE24
https://space24.pl/satelity/obserwacja- ... -mikroglob
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: AU  trwa postępowanie ws. satelitów Mikroglob.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Sie 2022, 09:08

Nowi turyści przekraczają granicę kosmosu w szóstym locie firmy Blue Origin
2022-08-05.
Rakieta New Shepard wysłała w misji NS-22 kolejnych 6 turystów do granicy kosmosu.
Szósty turystyczny lot w historii działania firmy Blue Origin został przeprowadzony 4 sierpnia 2022 r. z prywatnego kosmodromu w pobliżu miasteczka Van Horn w Teksasie. Jednostopniowa rakieta New Shepard o numerze seryjnym NS4 wystartowała o 15:57 czasu polskiego.
Lot przebiegł pomyślnie, i po niecałych 2,5 minutach napędzanego silnikiem BE-3 lotu, rakieta wraz z kapsułą zaczęła dryfować do pułapu trajektorii powyżej 100 km nad powierzchnią Ziemi. Po oddzieleniu kapsuły od rakiety sześcioosobowa załoga mogła przez kilka minut doświadczyć środowiska nieważkości i podziwiać z okna widoki planety.
Rakieta New Shepard NS4 wróciła na Ziemię i wylądowała pionowo o własnym napędzie na wyznaczonym lądowisku 7 minut i 20 sekund po starcie. Kapsuła z kosmicznymi turystami wylądowała na spadochronach niedaleko rakiety około 10 minut od startu.
W locie NS-22 wzięło udział sześć osób: Sara Sabry, Steve Young, Coby Cotton, Vanessa O’Brien, Clint Kelly III i Mario Ferreira. Sara Sabry stała się pierwszą osobą z Egiptu, która poleciała w kosmos, a Mario Ferreira pierwszym Portugalczykiem. Vanessa O’Brien dzięki tej misji jest pierwszą kobietą, która osiągnęła Explorers’ Extreme Trifecta - czyli osiągnięcie trzech ekstremów - zdobycie Mount Everest, dotarcie do największej głębi (Challenger Deep) oraz przekroczenie linii Kármána (100 km wysokości).
Była to już trzecia załogowa misja suborbitalna systemu New Shepard w 2022 roku i szósta w historii. Firma Blue Origin zaczęła świadczyć usługi turystyki kosmicznej w 2021 r. Rakieta New Shepard NS4 wykonała już do tej pory 8 udanych lotów i lądowań. Tyle samo misji wykonała kapsuła RSS First Step, w której podróżowali turyści także w tym locie. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami firmy jeszcze w tym roku powinny zostać przeprowadzone 4 takie misje.
Więcej informacji:
• Informacja prasowa firmy Blue Origin o udanej misji NS-22

Na podstawie: Blue Origin/NSF
Opracował: Rafał Grabiański

Na zdjęciu: Rakieta New Shepard w locie misji NS-22. Źródło: Blue Origin
Portret załogi misji NS-22. Od lewej: Sara Sabry, Steve Young, Coby Cotton, Vanessa O'Brien, Clint Kelly III i Mário Ferreira. Źródło: Blue Origin.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/no ... lue-origin
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowi turyści przekraczają granicę kosmosu w szóstym locie firmy Blue Origin.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowi turyści przekraczają granicę kosmosu w szóstym locie firmy Blue Origin2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Sie 2022, 09:10

Czy w 2014 na Ziemię spadł obiekt międzygwiezdny? To tajemnica wojskowa

2022-08-05. Michał Rolecki

Dane z amerykańskich satelitów szpiegowskich mogłyby jednoznacznie potwierdzić, że obiekt CNEOS 2014-01-08 pochodził spoza Układu Słonecznego. Departament Obrony nie chce jednak udostępnić ważnych informacji i trudno się temu dziwić.


W 2014 roku nieopodal wybrzeży Papui Nowej Gwinei do oceanu spadł obiekt z kosmosu. Astronomowie podejrzewali, że może pochodzić spoza Układu Słonecznego. Byłby to dopiero trzeci taki zaobserwowany obiekt w naszym układzie. I pierwszy, który spadł na Ziemię.
O tym, że pochodzi spoza naszego układu świadczyła jego orbita i prędkość. Zauważyli to Amir Siraj (wówczas student) i prof. Avi Loeb z Uniwersytetu Harvarda, przypomina portal Space.com.
Obiekt otrzymał oznaczenie CNEOS 2014-01-08. Jak szacują astronomowie, mierzył około pół metra. Większość musiała ulec spaleniu podczas przejścia przez atmosferę. Do oceanu spadły tylko niewielkie - ale bardzo cenne - fragmenty.
Sęk w tym, że dane dotyczące zderzenia obiektu z Ziemią pochodzą z amerykańskich satelitów szpiegowskich. Departament obrony je udostępnił, ale nie udostępnił jednej ważnej informacji.

Nie ma dokładnych danych. Jest oświadczenie szefa Space Force
Tą ważną informacją, która pomogłaby namierzyć CNEOS 2014-01-08 jest margines błędu pomiarów wykonywanych przez satelity. To, że Departament Obrony nie chce go ujawniać, jest zrozumiałe. Nie należy ujawniać potencjalnym przeciwnikom, czy satelita może namierzyć coś z dokładnością co do pół metra, czy pięciu metrów.
Niestety bez tej wiedzy naukowcy nie mają pewności, co do prędkości obiektu. Nikt nie spieszy się z oficjalnym ogłoszeniem, że pochodził spoza Układu Słonecznego. Praca obu naukowców nie może zostać zrecenzowana (co jest wymagane przed publikacją), bo nie zawiera istotnych statystycznie danych - właśnie marginesu błędu pomiarów.
Jedyne, czym dysponują naukowcy to oświadczenie wydane przez Joela Mozera (szefa zespołu naukowego amerykańskiej Space Force), który potwierdził, że “szacowana prędkość zgłoszona do NASA jest wystarczająco wysoka, by sugerowała międzygwiezdną trajektorię".

Jak to wyciągnąć? Magnesem. To jedyna taka okazja
Dane, którymi dysponują naukowcy, pozwalają zawęzić poszukiwania szczątków CNEOS 2014-01-08 do obszaru o wielkości 10 na 10 kilometrów. Nie jest więc to rzecz niewykonalna. Zwłaszcza, że fragmenty powinny zawierać dużo magnetycznych minerałów. Z morskiego dna można będzie zebrać je magnesem.
Czy to się uda? Jak tylko naukowcy zdobędą na to pieniądze. Oceaniczna wyprawa i przeszukiwanie dna są kosztowne, a zebranie tak dużej kwoty potrwa.
Jeśli fragmenty zostaną znalezione, naukowcy zdobędą okazję, by po raz pierwszy zbadać dokładnie coś, co pochodzi z międzygwiezdnej przestrzeni. Pozostałe dwa takie obiekty, komety ‘Oumuamua i Borisov, przemknęły tylko przez Układ Słoneczny. Zbyt szybko, by móc wysłać w ich kierunku sondy.


Czy to możliwe, że środowisko naukowe się myli i Oumuamua nie jest pochodzenia naturalnego? /123RF/PICSEL

INTERIA


https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,6201665
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy w 2014 na Ziemię spadł obiekt międzygwiezdnyTo tajemnica wojskowa.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Sie 2022, 09:12

Czy meteoryt sprzed tysięcy lat zrewolucjonizuje elektronikę?
2022-08-05.
Nowo odkryta struktura w próbce meteorytu sprzed 50 tysięcy lat może udoskonalić urządzenia wykorzystywane w medycynie i technologii laserowej.
Krater Meteorytowy znajduje się w stanie Arizona (USA) i jest uważany za jeden z najlepiej zachowanych kraterów na świecie. Dół o głębokości 170 metrów i średnicy 1,2 kilometra powstał na skutek uderzenia meteorytu żelaznego o masie 300 tys. ton w Ziemię. Szacuje się, że do tego wydarzenia doszło około 50 tys. lat temu.
Co kryje meteoryt sprzed 50 tys. lat?
Próbki z krateru są przedmiotem badań wielu naukowców. Uważa się, że podczas zderzenia z Ziemią, w ciele niebieskim utworzyły się specyficzne struktury przypominające właściwościami diament. Efektem wcześniejszych analiz próbek meteorytu było odkrycie lonsdaleitu – rodzaju diamentu występującego w meteorytach żelaznych. Powstaje w warunkach ekstremalnie wysokiej temperatury oraz wysokiego ciśnienia. Lonsdaleit uformował się w wyniku zderzenia meteorytu z Ziemią z ogromną prędkością.
Podczas badań lonsdaleitu w próbce meteorytu sprzed 50 tys. lat, naukowcy odkryli nieznaną im wcześniej strukturę. Diafit składa się z idealnie wyrównanych warstw grafenu i diamantu. Naukowcy twierdzą, że nowo opisany materiał może zrewolucjonizować świat elektroniki. Jak wykazały testy, unikalna struktura przewodzi prąd. Właściwości elektroniczne diafitu dają nadzieję na udoskonalenie baterii oraz innych urządzeń wykorzystywanych w medycynie, elektronice i technologii laserowej.
źródło: thenewdaily.com.au, pnas.org
Krater Meteorytowy, Arizona (USA). Fot. Shutterstock
https://nauka.tvp.pl/61676992/czy-meteo ... lektronike
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy meteoryt sprzed tysięcy lat zrewolucjonizuje elektronikę.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Sie 2022, 09:13

Obserwuj na żywo noc spadających gwiazd. Noc Perseidów z TVP Nauka
2022-08-05.JMK.KF
„Noc Perseidów” – już 12 sierpnia o 20.00 na tvp.pl. Będzie to pierwsza transmisja programu TVP Nauka, kanału TVP popularyzującego wiedzę, który rozpocznie nadawanie 3 października 2022 r. Transmisję z Obserwatorium Astronomicznego w Truszczynach będzie można oglądać na stronie głównej Telewizji Polskiej.
TVP Nauka zaprasza do śledzenia na żywo nocy spadających gwiazd z pięknego rozgwieżdżonego nieba Mikołaja Kopernika. „Spadające gwiazdy” to potoczna nazwa zjawiska meteorów. To różnego rodzaju okruchy kosmicznej materii, które w przypadków Perseidów są najczęściej wielkości ziarenka piasku. Gdy taki okruch wejdzie w atmosferę ziemską, w wyniku tarcia z jej atomami rozgrzewa się i spala. A my widzimy przez krótką chwilę ślad po tym zjawisku w postaci błysku na ciemnym niebie – mówi Robert Szaj, dyrektor TVP Nauka, pomysłodawca odbywającej się od lat „Nocy Perseidów” w obserwatorium w Truszczynach, który wraz z ekspertami objaśni widzom pasjonujące zjawiska, które zaobserwować można w sierpniową noc na niebie

. Prof. Andrzej Niedzielski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, odkrywca planet poza Układem Słonecznym, przybliży widzom nierozwikłane zagadki odległych planet krążących wokół innych gwiazd i pasjonujące wyzwania czekające na naukowców badających Kosmos, prof. Łukasz Wyrzykowski z Uniwersytetu Warszawskiego ujawni tajniki misji Gaia – bezzałogowej sondy kosmicznej Europejskiej Agencji Kosmicznej, która dostarczyła informacji o ponad 1,8 mld gwiazd w Drodze Mlecznej.
Gośćmi w Truszczynach będą także: Magdalena Pilska-Piotrowska z Obserwatorium Astronomicznego w Olsztynie i Jacek Drążkowski z Gwiazdopatrzni w Lidzbarku Warmińskim. Oboje zaprezentują meteoryty, które dotarły na Ziemię z różnych części naszego Układu Słonecznego.
O ostatnich odkryciach naukowych będących m.in. wynikiem pracy najnowszego kosmicznego teleskopu opowie dr hab. Maciej Mikołajewski. W studiu gościć będą także popularyzatorzy nauki: Przemysław Rudź, który przedstawi najnowsze plany podboju Kosmosu przez człowieka i udziału w nim polskiego sektora kosmicznego, oraz Michał Juszczakiewicz – znawca życia Mikołaja Kopernika, który zaprezentuje nieznane powszechnie postulaty astronoma w zakresie ekonomii.
Nasza pierwsza transmisja pokaże charakter anteny, jaką staniemy się 3 października. To dzięki nam widzowie będą mogli na żywo uczestniczyć w ważnych wydarzeniach naukowych, prezentujących dorobek polskich i światowych naukowców. Na telewizyjnej antenie oraz na naszej stronie w internecie przybliżać będziemy także pasjonujące zagadnienia, z jakimi mierzą się badacze w dziedzinach nauk ścisłych, przyrodniczych, technicznych, technologii, ekologii, medycyny, nauk o ziemi i nauk społecznych. Będziemy także aktywnymi uczestnikami debaty naukowej. Na antenie TVP Nauka znajdą się filmy dokumentalne, programy popularyzujące wiedzę, będzie też emocjonujący teleturniej naukowy. Już dziś zapraszamy do naszego serwisu nauka.tvp .pl – mówi Robert Szaj dyrektor TVP Nauka.
Noc Perseidów to wyjątkowe wydarzenie nie tylko dla miłośników astronomii. Co roku na nocnym niebie mamy okazje obserwować deszcze meteorów. Kosmiczne okruchy skalne z wielką prędkością wpadają w ziemską atmosferę, zostawiając za sobą świetliste smugi. Najbardziej znanym deszczem meteorów są Perseidy. Możemy je obserwować zazwyczaj od połowy lipca aż do końca sierpnia. Największa aktywność Perseidów przypada między 9 a 14 sierpnia. To właśnie wtedy warto spojrzeć na nocne rozgwieżdżone niebo.

„Noc Perseidów”: tvp.pl 12.08.piątek godz. 20.00.
„Noc Perseidów”: tvp.pl 12.08.piątek godz. 20.00 (fot. TVP Nauka)
https://www.tvp.info/61677747/niezwykle ... -tvp-nauka
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Obserwuj na żywo noc spadających gwiazd. Noc Perseidów z TVP Nauka.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Sie 2022, 10:30

Pierwsza koreańska misja księżycowa
2022-08-05.
Rozpoczęła się podróż południowokoreańskiego orbitera księżycowego. Urządzenie przetestuje technologie do wykorzystania w przyszłych misjach badawczych Srebrnego Globu.
Rakieta SpaceX Falcon 9 z koreańskim satelitą Korea Pathfinder Lunar Orbiter (KPLO) wystartowała 4 sierpnia 2022 roku. KPLO Danuri jest pierwszą misją Korei Południowej, która opuści orbitę okołoziemską. Nazwa Danuri w języku koreańskim nawiązuje do sformułowania „cieszyć się Księżycem”. Sonda dotrze na orbitę Srebrnego Globu za około 4,5 miesiąca.
Ważące ponad 670 kilogramów urządzenie posiada sześć instrumentów naukowych. Na pokładzie sondy znajduje się pięć koreańskich urządzeń oraz kamera ShadowCam dostarczona przez NASA.
Misja koreańskiej sondy KPLO potrwa rok. W czasie jej trwania urządzenie zbada pole magnetyczne Księżyca, a w szczególności miejsca, gdzie występują silne anomalie magnetyczne nieznanego pochodzenia. Obrazy dostarczone przez KPLO zostaną wykorzystane przy wyborze miejsca lądowania dla opracowywanej koreańskiej sondy, która zbada powierzchnię Księżyca.
źródło: Space.com
https://nauka.tvp.pl/61673122/pierwsza- ... ksiezycowa
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsza koreańska misja księżycowa.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Sie 2022, 10:34

Start Statku New Sheppard w ramach misji NS-22. Fot. Blue Origin
2022-08-05.
Statek New Shepard wzniósł się na wysokość ponad 100 kilometrów. Szóstka kosmicznych turystów stała się tym samym astronautami.
Lot statku firmy Blue Origin należącej do Jeffa Bezosa trwał około 10 minut. Rakieta wyniosła pasażerów ponad umowną granicę przestrzeni kosmicznej, zwaną linią Kármána. Znajduje się ona na wysokości 100 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Kosmiczni turyści przez kilka minut doznali stanu nieważkości i swobodnie poruszali się we wnętrzu kabiny.
Kto znalazł się na pokładzie?
Załogę stanowili: Coby Cotton, jeden z założycieli popularnego kanału YouTube ,,Dude Perfect”, Mário Ferreira i Sara Sabry, którzy jako pierwsi ludzie z Portugalii i Egiptu znaleźli się w przestrzeni kosmicznej. Na pokładzie byli również inżynier Clint Kelly III, Steve Young i Vanessa O'Brien.
Misja NS-22 była szóstym załogowym lotem suborbitalnym firmy Blue Origin. Pierwszy lot, w lipcu 2021 roku, wysłał w kosmos założyciela firmy Jeffa Bezosa wraz z jego bratem Markiem, pionierem lotnictwa Wallym Funkiem i studentem Oliverem Daemenem.
New Shepard to w pełni zautomatyzowany pojazd rakietowy wielokrotnego użytku. Rakieta ląduje pionowo na Ziemi w pobliżu miejsca startu, a wkrótce potem załogowa kapsuła opada na spadochronach.
Zobacz także: Gwiazdor serialu „Star Trek” poleciał w kosmos, Jeff Bezos chce zbudować własną stację kosmiczną.
źródło: Blue Origin
Start Statku New Sheppard w ramach misji NS-22. Fot. Blue Origin
https://nauka.tvp.pl/61674098/szosta-tu ... lue-origin
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Szósta turystyczna misja Blue Origin.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Sie 2022, 10:36

Rakieta Długi Marsz 4B wyniosła chińskiego satelitę badań środowiska TECIS
2022-08-06.
4 sierpnia w Chinach przeprowadzono dwa starty rakiet orbitalnych. W jednym z nich wysłano tajny wojskowy miniwahadłowiec, a w drugim satelitę środowiskowego TECIS.
Pierwszy chiński lot rakietowy z 4 sierpnia 2022 r. został przeprowadzony z kosmodromu Taiyuan. O 5:08 rano czasu polskiego wystrzelono rakietę Długi Marsz 4B. Celem misji było wyniesienie na orbitę satelity TECIS (Terrestrial Ecosystem Carbon Monitoring Satellite).
TECIS to satelita, który za pomocą zestawu czterech instrumentów: wielowiązkowego laseru LIDAR, wielospektralnej kamery, kamery polaryzacyjnej i hiperspektralnego spektrometru fluorescencyjnego będzie wykonywał pomiary środowiskowe. Satelita pozwoli ocenić zalesienie, zmierzyć zawartość aerozoli w atmosferze i badać roślinność.
W locie wysłano też dwa dodatkowe satelity: mikrosatelitę HEAD 2G, który ma wejść w konstelację Skywalker monitorującą ruch morski i lotniczy oraz nanosatelitę Minhang Youth Satellite stworzonego przez uczniów szkół.
Start tajnego wahadłowca omówiliśmy w osobnym artykule.
Źródło: NSF/Xinhua
Więcej informacji:
• Relacja agencji Xinhua ze startu misji TECIS

Opracowanie: Rafał Grabiański

Na zdjęciu: Rakieta Długi Marsz 4B startująca z satelitą TECIS. Źródło: Zheng Bin/Xinhua.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ra ... iska-tecis
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rakieta Długi Marsz 4B wyniosła chińskiego satelitę badań środowiska TECIS.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Sie 2022, 10:38

Chiny wysłały na orbitę tajny wahadłowiec
2022-08-06.
4 sierpnia 2022 roku z kosmodromu Jiuquan wystartowała rakieta Długi Marsz 2F z tajnym chińskim rakietoplanem wielokrotnego użytku.
Sierpniowy start był już drugą misją tajnego chińskiego projektu wojskowego. Analitycy podejrzewają, że projekt ten to chiński rakietoplan, który startuje na orbitę dzięki rakiecie, a następnie wraca na Ziemię, lądując na pasie jak samolot. Ma on być podobny do amerykańskiego bezzałogowego miniwahadłowca X-37B, z którego korzystają Siły Kosmiczne USA.
Start był tak tajny, że nie podano nawet dokładnej godziny. W przybliżeniu można oszacować, że rakieta wystartowała z ładunkiem 4 sierpnia 2022 roku około 18:00 czasu polskiego. Pierwszy raz chiński rakietoplan trafił na orbitę w 2020 roku. Wtedy jego lot trwał dwa dni. Sam miniwahadłowiec pozostawił wtedy na niskiej orbicie nieznany obiekt – satelitę, fragment jakiegoś elementu serwisowego albo panel słoneczny.
Obiekt jest już śledzony na orbicie. 18. Eskadra Obrony Kosmicznej Sił Kosmicznych USA (18 SDS) poinformowała, że po starcie statek znalazł się na orbicie o wymiarach 346 kilometrów na 593 kilometry i inklinacji 50 stopni, a więc trochę wyżej niż w poprzedniej misji.
W przestrzeni kosmicznej mamy więc w tej chwili dwa tajne rakietoplany. Amerykański X-37B wykonuje w tej chwili swoją szóstą misję orbitalną, która trwa już ponad 800 dni.

Źródło: SpaceNews/NSF/Xinhua
Więcej informacji:
• Informacja prasowa Xinhua o udanym starcie tajnego miniwahadłowca

Opracowanie: Rafał Grabiański

Na zdjęciu: Start rakiety Długi Marsz 2F z misją załogową Shenzhou 14 w czerwcu 2022 roku. Ta sama rakieta z tego samego kosmodromu wynosi chiński miniwahadłowiec. Źródło: Xinhua
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ch ... ahadlowiec
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chiny wysłały na orbitę tajny wahadłowiec.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Sie 2022, 10:40

Korea Płd: orbiter Danuri zmierza w kierunku Księżyca
2022-08-06.
Korea Południowa rozpoczęła swoją pierwszą misję księżycową. Statek orbitalny Danuri, wyniesiony przez rakietę Falcon 9 firmy SpaceX, nawiązał komunikację ze stacją kontroli na Ziemi i wszedł na zakładaną trajektorię – ogłosiło w piątek ministerstwo nauki w Seulu.
Pierwszy w historii koreański orbiter księżycowy nawiązał połączenie z NASA ok. godz. 9:40 rano czasu południowokoreańskiego (godz. 2:40 w nocy czasu polskiego). Komunikacja nastąpiła około 90 min po starcie rakiety z przylądka Canaveral w amerykańskim stanie Floryda – podała agencja Yonhap. Południowokoreańskie ministerstwo nauki poinformowało następnie, że Danuri z powodzeniem wszedł na zakładaną trajektorię balistyczną. Jego podróż na Księżyc ma potrwać 4,5 miesiąca.
Wartość misji szacowana jest na 180 mln USD. Jej podstawowym założeniem jest zademonstrowanie koreańskiego rozwiązania technologicznego umożliwiające dotarcie na orbitę Srebrnego Globu i jego badanie. Orbiter ma zacząć pracować w grudniu i przez rok prowadzić między innymi pomiary terenu, sił magnetycznych i promieniowania gamma na powierzchni Księżyca. Ma również określić potencjalne miejsca lądowania dla przyszłych misji księżycowych.
Nazwa Danuri w języku koreańskim nawiązuje do sformułowania „cieszyć się Księżycem". To pierwsza misja w historii programu kosmicznego Korei Płd., w ramach której pojazd wysyłany jest poza orbitę Ziemi. Warto także przypomnieć, że Korea Południowa jest sygnatariuszem programu USA o nazwie Artemis Accords. Porozumienie dotyczy przyjęcia ram współpracy w obszarze cywilnej eksploracji oraz pokojowego wykorzystania Księżyca, Marsa i innych ciał niebieskich - ze szczególnym uwzględnieniem współdziałania na rzecz realizacji programu księżycowego Artemis.
Jak dotąd tylko sześciu państwom i blokom – USA, Chinom, Japonii, Indiom, UE i ZSRR – udało się przeprowadzić misje eksploracyjną na Księżyc przy pomocy lądowników lub orbiterów. Jeśli w grudniu Danuri dotrze na orbitę, Korea Płd. stanie się siódmym takim państwem – podkreśla Yonhap. Agencja przypomina, że w lipcu br. Korea Płd. wystrzeliła własnej produkcji rakietę kosmiczną Nuri i stała się tym samym siódmym państwem w historii, któremu udało się opracować rakietę zdolną do wyniesienia na orbitę satelity o masie powyżej 1 t.
Był to przy okazji już 94. lot orbitalny, jaki został przeprowadzony w obecnym roku, a także 168. w historii lotów systemu nośnego Falcon 9. Jego pierwszy segment po wykonanym zadaniu powrócił na powierzchnię, lądując na platformie morskiej firmy SpaceX o nazwie Of Course I Still Love You.
Fot. NASA
Źródło: PAP
SPACE24
https://space24.pl/pojazdy-kosmiczne/so ... u-ksiezyca
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Korea Płd orbiter Danuri zmierza w kierunku Księżyca.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Sie 2022, 10:42

O pierścieniopodobnych strukturach w Herkules A
2022-08-06. Andrzej Wiśniewski
Galaktyka Herkules A jest bardzo interesująca, ponieważ występują w niej charakterystyczne pierścienie we wschodnim płacie dżetu. Powstanie wspomnianych formacji stanowi dylemat dla naukowców od czasu zaobserwowania tego obiektu w 1948 roku.
Poznanie ich genezy dałoby nam furtkę do wglądu w dynamikę relatywistycznych dżetów, a także rolę fal uderzeniowych i przyśpieszenia cząstek w płatach radiowych AGN (Active Galactic Nuclei, aktywnych jądrach galaktyk). Herkules A uważany jest za wzorzec AGN, przede wszystkim z powodu swoich ogromnych rozmiarów, co przyczynia się do możliwości badania całego źródła, począwszy od świeżych dżetów, do starej plazmy w płatach dżetu.
Modele powstania pierścieni
Obecnie rozważa się dwa modele powstania pierścieni. Według pierwszego modelu za powstanie pierścieni miałyby być odpowiedzialne serie wstrząsów między starym płatem a wciąż napływającym materiałem z dżetu. W tej hipotezie dużą rolę miałyby odgrywać adiabatyczna kompresja i przyśpieszanie cząstek, które powinny tworzyć cienkie i zakrzywione regiony emisyjne, co zgadza się z obserwacjami.
Jednym z argumentów przemawiających za tym modelem jest to, że pierścienie kształtem przypominają wstrząsy rozprzestrzeniające się po materii otaczającej dżety gwiazdowe, spowodowane przejściem przez nierówności na ich powierzchni, w języku angielskim nazywane „side shocks”.
Z drugiej strony model ten ma pewne wady, przede wszystkim, nie jest on w stanie w przekonujący sposób wyjaśnić indeksu spektralnego w zachodnim płacie. Kolejną kwestią jest to, że indeks widmowy nie jest typowy dla fal uderzeniowych i byłby on w tym wypadku trudny do zinterpretowania. Problemem jest także to, że kolejne pierścienie licząc od jądra, wykazują coraz większą krzywiznę widma (patrz źródło [1]), pomimo tego, że przewidywania tej hipotezy prowadzą do wniosku, że widmo powinno mieć coraz mniejszą krzywiznę.
Według drugiego modelu pierścienie miałyby tworzyć swego rodzaju „wewnętrzne płaty” dżetu, powstałe z nowego materiału z dżetu i oddzielone od reszty materii.
Ta hipoteza jest sugerowana ze względu na zgodne z jej przewidywaniami podobieństwo indeksu spektralnego pierścieni do dżetów, co usuwa wszelkie problemy modelu wstrząsów w tym zakresie.
Istotną rolę miałyby mieć właściwości promieniowania synchrotronowego, które powinno przejawiać się w tym modelu. Co więcej, elektrony o wyższej energii powinny być wypromieniowywane jako pierwsze, tworząc przerwę w widmie synchrotronowym. Wraz ze starzeniem się plazmy, przerwa ta powinna się przesuwać ku niższym częstotliwościom, co prowadziłoby do coraz większej stromizny widmowej pierścieni, licząc od jądra. Model ten jednak ma problemy z wyjaśnieniem obserwowanego kształtu pierścieni.
Najnowsze badania
W niedawnej pracy R. Timmerman, et al. 2022 zbadano galaktykę Herkules A za pomocą teleskopów LOFAR i VLA, w częstotliwościach 144 MHz, 1,5 GHz i 7 GHz, pozwalając po raz pierwszy zbadać Herkules A z tak wysoką rozdzielczością kątową (poniżej jednej minuty kątowej). Badania te znacząco rozszerzyły obecne do tej pory obserwacje o duże niższe częstotliwości, zachowując przy tym wystarczająco wysoką rozdzielczość kątową, by rozróżnić pojedyncze pierścienie, co dostarczyło dużo większych możliwości stwierdzenia, który model pasuje do danych obserwacyjnych.
Pozwoliły one także na nie tylko bardzo dokładne zbadanie indeksu widmowego, ale także stromizny widmowej. Obserwacje pokazały, że kolejne pierścienie, licząc od jądra, mają coraz większą stromiznę widmową, co oznacza, że jest widoczna typowa przerwa w widmie synchrotronowym jako konsekwencja starzenia się.
To sugeruje, że pierścienie są obiektem działania starzenia synchrotronowego, co jest przewidywaniem modelu wewnętrznego płatu. Stąd, obserwacje R. Timmerman, et al. 2022 wskazują na większą zgodność obserwacji z modelem wewnętrznego płatu niż z modelem wstrząsów.
Niewykluczone jednak, że adiabatyczna kompresja i przyśpieszanie cząstek również mogą mieć wpływ na jasność pierścieni. Wciąż jednak nie zostały dostarczone ostateczne dowody rozstrzygające tę kwestię. Pomimo że obserwacje dostarczają dowody na korzyść modelu wewnętrznego płatu, wciąć ten model nie jest w stanie w pełni wyjaśnić kształtu pierścieni.
Dowody potwierdzające zgodność tej hipotezy z obserwowanym kształtem można by prawdopodobnie uzyskać dzięki szczegółowym symulacjom magnetohydrodynamicznym. Wyrzuty z dżetów mogłyby być zasymulowane, bazując na naszym obecnym zrozumieniu środowiska Herkules A, replikując obserwowane struktury pierścienio-podobne, dzięki czemu można by dokładnie potwierdzić ich naturę.
Źródła:
• [1] Timmerman, R., et al. "Origin of the ring structures in Hercules A-Sub-arcsecond 144 MHz to 7 GHz observations." Astronomy & Astrophysics 658 (2022): A5.
6 sierpnia 2022

• [2] Gizani, Nectaria AB, and J. P. Leahy. "A multiband study of Hercules A—II. Multifrequency Very Large Array imaging." Monthly Notices of the Royal Astronomical Society 342.2 (2003): 399-421.
6 sierpnia 2022
Obraz galaktyki aktywnej Herkules A w świetle widzialnym z teleskopu Hubble’a złożony z obrazem w widmie radiowym z VLA. Źródło: NASA, ESA, Hubble Team
https://astronet.pl/wszechswiat/o-piers ... erkules-a/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: O pierścieniopodobnych strukturach w Herkules A.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Sie 2022, 10:44

Mikro-rozerwania pływowe w dyskach masywnych czarnych dziur
2022-08-06.
W sercach niektórych galaktyk wokół supermasywnej czarnej dziury wiruje dysk gazu. Najnowsza publikacja bada, co może się stać, gdy gwiazdy i czarne dziury o masie gwiazdowej spotkają się w dyskach wokół supermasywnych czarnych dziur.
Wsparcie od aktywnego jądra galaktyki
Dyski wokół supermasywnych czarnych dziur, które wspólnie zasilają świecące aktywne jądra galaktyk (AGN) w całym Wszechświecie, mogą umożliwiać ciekawe oddziaływania między gwiazdami a zwartymi obiektami. Gwiazdy okrążające centra tych galaktyk pod każdym kątem wielokrotnie przechodzą przez dysk, zbierając gaz i zyskując masę. Z czasem, tarcie wynikające z tych powtarzających się przejść zmienia orbity gwiazd i sprowadza niektóre z nich na nowe orbity, które leżą w samym dysku.

Gdy gwiazdy zostaną osadzone w dysku, migrują do wewnątrz i stają się podatne na grawitacyjne splątanie z innymi obiektami. Niektóre z tych gwiazd połączą się z czarnymi dziurami o masie gwiazdowej, tworząc układy podwójne. Astronomowie przewidują, że orbity tych układów podwójnych kurczą się do momentu, gdy siły pływowe czarnej dziury rozerwą gwiazdę, powodując w ten sposób małą wersję tego samego zjawiska, które występuje wokół supermasywnych czarnych dziur: rozerwanie pływowe (ang. tidal disruption event – TDE). Ale jak powszechne mogą być te mikro-TDE i jakie miałyby one sygnatury obserwacyjne?

Szacowanie zdarzeń
Zespół badawczy pod kierownictwem Yang Yang (Uniwersytet Floryda) oszacował częstotliwość tych zdarzeń, jak również rodzaje sygnałów elektromagnetycznych, które będą emitowane. Zespół rozpoczął od oszacowania, ile gwiazd i czarnych dziur znajdzie się na wyrównanych orbitach w obrębie dysku AGN. Następnie autorzy pracy zastosowali losowy rozkład mas gwiazd i czarnych dziur i obliczyli, jak szybko układy podwójne utworzone z tych populacji będą się łączyć, uzyskując wskaźnik jednego zdarzenia rocznie na gigaparsek sześcienny (1 gigaparsek sześcienny = 3,5˟1028 lat świetlnych; około 50 000 razy większa od Supergromady w Pannie).

Jeżeli chodzi o rodzaj sygnałów elektromagnetycznych, które mogą być wytwarzane przez te zdarzenia, Yang i współpracownicy sugerują, że będą one przypominać sygnały z TDE wokół supermasywnych czarnych dziur – ale z pewnymi kluczowymi różnicami. Strumień akrecji, który tworzy się wokół gwiazdowej czarnej dziury będzie gorętszy niż strumień, który tworzy się wokół supermasywnej czarnej dziury, powodując obfitą emisję promieniowania rentgenowskiego, a mikro-TDE mogą osiągnąć szczytową jasność później niż te pełnoskalowe TDE.

Wykrywanie zakłóceń
To wielki Wszechświat – gdzie powinniśmy szukać oznak mikro-TDE? Ponieważ mikro-TDE i pełnoskalowe TDE mają podobne sygnały elektromagnetyczne, zespół Yang sugeruje, że galaktyki, w których TDE są rzadkie, są pierwszymi miejscami, w których powinniśmy ich szukać. Na szczęście wiemy już, gdzie to może być: supermasywne czarne dziury o masie powyżej 100 milionów mas Słońca prawdopodobnie pochłaniają gwiazdy podobne do Słońca w całości, zamiast je rozrywać. Jeżeli obserwujemy sygnał podobny do TDE pochodzący z sąsiedztwa takiej czarnej dziury, może on być oznaką mikro-TDE.

Obecnie odkryto dwa zdarzenia kandydujące, choć autorzy nie mogą wykluczyć, że są to zwykłe TDE. Jak w przypadku każdego jeszcze nieobserwowanego zjawiska, potrzeba więcej pracy teoretycznej, aby mieć pewność, że będziemy w stanie zidentyfikować mikro-TDE, gdy je znajdziemy.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
AAS

Urania
Wizja artystyczna czarnej dziury o masie gwiazdowej.
Źródło: NASA E/PO, Sonoma State University, Aurore Simonnet.

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... -woko.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mikro-rozerwania pływowe w dyskach masywnych czarnych dziur.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Sie 2022, 10:45

Olbrzymi pożar w Wielkopolsce był widoczny nawet z kosmosu. Uwieczniła go włoska astronautka
2022-08-06.
Włoska astronautka, mieszkająca na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, podczas przelotu nad Polską uwieczniła potężny pożar szalejący w Wielkopolsce. Zobacz zdjęcie.
Rolnicy z okolic Nowej Wsi Zbąskiej, malowniczo położonej nad jeziorami Nowowiejskim i Błędno, załamują ręce, ponieważ spotkała ich wyjątkowa tragedia. Stracili hektary zboża na pniu. To skutek olbrzymiego pożaru, który wybuchł na pograniczu woj. wielkopolskiego i lubuskiego.
Z żywiołem przez kilka godzin walczyło 30 zastępów straży pożarnej i samolot gaśniczy. Niestety, spłonęło 60 hektarów zboża na pniu i 5 hektarów pobliskich lasów. Jeden z rolników, który pomagał gasić ogień, stracił swój ciągnik. Nad regionem unosił się pióropusz dymu, który ciągnął się na dystansie kilkunastu kilometrów.
W tym czasie nad regionem przelatywała Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Na jej pokładzie, na wysokości 400 kilometrów nad ziemią, znajdowała się włoska astronautka Samantha Cristoforetti, która napisała na Twitterze, że łączy się myślami z mieszkańcami i rolnikami.
Wielu z nich straciło tegoroczne plony, a to oznacza, że ich sytuacja finansowa może być bardzo trudna. Wciąż nie wiadomo, z jakiego powodu wybuchł pożar. Jego rozprzestrzenianiu sprzyjała niezwykle sucha pogoda.
Cristoforetti jest pilotem Włoskich Sił Powietrznych. Zapisała się w historii astronautyki, ponieważ ustanowiła kobiecy rekord najdłuższego pojedynczego pobytu w przestrzeni kosmicznej. Należy do niej również rekord najdłuższego pojedynczego pobytu w kosmosie astronauty z Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Źródło: TwojaPogoda.pl / ESA.
Włoska astronautka Samantha Cristoforetti uwieczniła z kosmosu wielki pożar w Wielkopolsce. Fot. ESA / Samantha Cristoforetti.
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... lkopolsce/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Olbrzymi pożar w Wielkopolsce był widoczny nawet z kosmosu. Uwieczniła go włoska astronautka.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Olbrzymi pożar w Wielkopolsce był widoczny nawet z kosmosu. Uwieczniła go włoska astronautka2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 08 Sie 2022, 07:45

Brak śladu po halo ciemnej materii
2022-08-07.
Oznaki zaburzeń w galaktykach karłowatych jednej z najbliższych Ziemi gromad galaktyk wskazują na alternatywną teorię grawitacji.

Zgodnie ze standardowym modelem kosmologicznym, zdecydowana większość galaktyk jest otoczona przez halo cząstek ciemnej materii. To halo jest niewidoczne, ale jego masa silnie przyciąga grawitacyjnie galaktyki znajdujące się w pobliżu. Nowe badanie prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Bonn i Uniwersytetu w Saint Andrews (Szkocja) podważa ten pogląd na Wszechświat. Wyniki sugerują, że galaktyki karłowate drugiej najbliższej Ziemi gromady galaktyk – znanej jako Gromada w Piecu – są wolne od takich halo ciemnej materii. Badanie ukazało się w czasopiśmie Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.

Galaktyki karłowate to małe, słabe galaktyki, które zwykle można znaleźć w gromadach galaktyk lub w pobliżu większych galaktyk. Z tego powodu mogą być dotknięte efektami grawitacyjnymi swoich większych towarzyszy. Przedstawiamy innowacyjny sposób testowania modelu standardowego oparty na tym, jak bardzo odległe galaktyki karłowate są zaburzone przez grawitacyjne pływy z pobliskich większych galaktyk – powiedziała Elena Asencio, doktorantka na Uniwersytecie w Bonn i główna autorka artykułu. Pływy powstają, gdy grawitacja z jednego ciała przyciąga w różny sposób różne części innego ciała. Są one podobne do pływów na Ziemi powstających, gdy Księżyc silniej oddziałuje na tę stronę Ziemi, która jest zwrócona w jego kierunku.

Gromada w Piecu posiada bogatą populację galaktyk karłowatych. Ostatnie obserwacje pokazują, że niektóre z nich wydają się zniekształcone, tak jakby były zaburzane przez środowisko gromady. Takie zaburzenia w gromadach karłowatych Gromady w Piecu nie są oczekiwane wg. modelu standardowego – powiedział Pavel Kroupa, profesor Uniwersytetu w Bonn i Uniwersytetu Karola w Pradze. Dzieje się tak dlatego, że zgodnie z modelem standardowym, halo ciemnej materii tych galaktyk karłowatych powinno częściowo osłaniać je przed pływami unoszonymi przez gromadę.

Autorzy przeanalizowali oczekiwany poziom zaburzeń galaktyk karłowatych, który zależy od ich wewnętrznych właściwości oraz odległości od potężnego grawitacyjnego centrum gromady. Galaktyki o dużych rozmiarach, ale małych masach gwiazdowych oraz galaktyki znajdujące się blisko centrum gromady łatwiej ulegają zaburzeniom lub zniszczeniu. Wyniki porównali z obserwowanym przez siebie poziomem zaburzeń widocznym na zdjęciach wykonanych przez VLT Survey Telescope.

Porównanie pokazało, że jeżeli chce się wyjaśnić obserwacje w modelu standardowym, galaktyki karłowate z Gromady w Piecu powinny być już zniszczone przez grawitację z centrum gromady nawet wtedy, gdy pływy, które ona wywiera na nie są sześćdziesiąt cztery razy słabsze niż własna grawitacja galaktyk karłowatych – powiedziała Elena Asencio. Jest to nie tylko sprzeczne z intuicją, ale także z poprzednimi badaniami, które wykazały, że wewnętrzna siła potrzebna do zaburzenia galaktyki karłowatej jest mniej więcej taka sama jak własna grawitacja galaktyk karłowatych.

Sprzeczność z modelem standardowym
Na tej podstawie autorzy doszli do wniosku, że w modelu standardowym nie da się wyjaśnić obserwowanych morfologii galaktyk karłowatych Gromady w Piecu w sposób spójny. Powtórzyli analizę z wykorzystaniem zmodyfikowanej dynamiki newtonowskiej (MOND) Zamiast zakładać halo ciemnej materii otaczającej galaktyki, teoria MOND proponuje poprawkę do dynamiki newtonowskiej, dzięki której grawitacja doświadcza wzmocnienia w reżimach niskich przyspieszeń.

Nie byliśmy pewni, czy galaktyki karłowate będą w stanie przetrwać ekstremalne środowisko gromady galaktyk w MOND, ze względu na brak ochrony halo ciemnej materii w tym modelu – przyznał dr Indranil Banik z University of St Andrews. Nasze wyniki pokazują niezwykłą zgodność między obserwacjami a oczekiwaniami MOND co do poziomu zaburzeń galaktyk karłowatych Gromady w Piecu.

To ekscytujące, że dane, które uzyskaliśmy za pomocą przeglądu VLT, pozwoliły na tak dokładne przetestowanie modeli kosmologicznych – powiedzieli Aku Venhola z Uniwersytetu w Oulu (Finlandia) i Steffen Mieske z Europejskiego Obserwatorium Południowego, współautorzy pracy.

To nie pierwszy raz, gdy w badaniu sprawdzającym wpływ ciemnej materii na dynamikę i ewolucję galaktyk stwierdzono, że obserwacje są lepiej wyjaśnione, gdy nie otacza je halo ciemnej materii. Liczba publikacji pokazujących niezgodności między obserwacjami a paradygmatem ciemnej materii po prostu rośnie z każdym rokiem. Nadszedł czas, aby zacząć inwestować więcej środków w bardziej obiecujące teorie – powiedział Pavel Kroupa, członek Transdyscyplinarnych Obszarów Badawczych "Modelowanie" i "Materia" na Uniwersytecie w Bonn.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Uniwersytet w Bonn

Urania
Galaktyka karłowata NGC 1427A przelatuje przez gromadę galaktyk w Piecu i ulega zaburzeniom, które nie byłyby możliwe, gdyby galaktyka ta była otoczona ciężkim i rozciągniętym halo z ciemnej materii, czego wymaga standardowa kosmologia. Źródło: ESO.
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... terii.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Brak śladu po halo ciemnej materii.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 08 Sie 2022, 07:46

Jak duża może być zamieszkiwalna super-Ziemia?
2022-08-07.
Wśród kilku tysięcy odkrytych dotąd egzoplanet najbardziej powszechne są super-Ziemie – światy większe od Ziemi, ale mniejsze od Neptuna. Niektóre z nich leżą wewnątrz stref zamieszkiwalnych swoich macierzystych gwiazd, co oznacza, że warunki tam panujące mogą sprzyjać obecności ciekłej wody na ich powierzchni.
Super-Ziemie różnią się jednak wielkością. Czy także te największe, wciąż jeszcze skaliste egzoplanety mogą zapewnić warunki odpowiednie do powstania życia? A może życie ogranicza się jedynie do mniejszych planet, takich jak nasza? Tylko przyszłe obserwacje i badania mogą dać ostateczną odpowiedź. Jednak w międzyczasie pytanie to stwarza doskonałą okazję do zgłębienia granic naszego rozumienia tego, gdzie i jak powstaje życie – również na Ziemi.
Po pierwsze, trzeba jasno określić, co rozumiemy przez zamieszkiwalność. Niektóre z odległych globów w Układzie Słonecznym wykraczają daleko poza to, co my uważamy za normę. Żaden z nich nie jest tak naprawdę podobny do Ziemi. Małe planety naszego układu to albo jałowe pustkowia (Merkury i Mars), albo gorące piekła (Wenus). Gazowe olbrzymy, planety z głębokimi, miażdżącymi atmosferami, są tu całkowicie wykluczone. Niektóre z ich lodowych księżyców mają jednak dość bogate zasoby płynnej wody pod swoimi twardymi skorupami i teoretycznie mogą stanowić drugi sprzyjający dom dla życia na naszym kosmicznym podwórku.
Warto jednak ograniczyć te rozważania do planet, które faktycznie wyglądają jak Ziemia. Oznacza to, że w poszukiwaniach super-Ziemi musimy znaleźć planety, które wyglądają i funkcjonują jak nasza. Powinny znajdować się w strefie zamieszkiwalnej gwiazdy, aby zapewnić życiu odpowiednie temperatury, a także mieć stosunkowo gęstą, ale nie za gęstą atmosferę. Planety te powinny również posiadać płynną wodę na swojej powierzchni, nie uwięzioną pod zamarzniętą skorupą ani niewygotowaną do postaci pary. Na koniec, konieczne jest istnienie pola magnetycznego, aby ochronić atmosferę i płynną wodę przed ciągłym, bezwzględnym oddziaływaniem wiatru słonecznego. Z pewnością istnieje o wiele więcej kryteriów, jakie muszą być spełnione, aby dany świat mógł rzeczywiście gościć życie. Natomiast bez wyżej wymienionych, minimalnych warunków, szanse na to, że życie rozwinie się na danej planecie, są znikome, więc mamy dobry punkt wyjścia.
Co z wyborem planety odpowiedniej wielkości? Astronomowie definiują super-Ziemię jako każdą planetę o wielkości od masy Ziemi do dziesięciu razy większej masy. Planety większe od tej wartości nazywamy z kolei mini-Neptunami, ale to pozornie proste rozróżnienie skrywa wiele istotnych niuansów, które są ważne dla ustalenia możliwości zamieszkania. Obiekt o rozmiarach zbliżonych do Ziemi ma większe szanse na zamieszkiwalność, gdyż z założenia może być bardziej podobny do Ziemi. Z kolei coś o rozmiarach bliskich Neptunowi prawdopodobnie nie byłoby zbyt dobrym miejscem dla życia, bo Neptun ogólnie nie jest dla niego zbyt gościnny, przynajmniej zgodnie z powyższą definicją.
Gdy masa planety rośnie, jej skaliste jądro coraz lepiej radzi sobie z utrzymaniem gęstej, gazowej atmosfery – ze względu na zwiększoną grawitację. W końcu atmosfery tej jest tak dużo, że planeta może być już określona jako gazowy olbrzym, a nie skalisty glob. Niestety, brakuje wciąż wyraźnej linii podziału między tymi dwiema skrajnościami, a super-Ziemie zdają się wypełniać tę lukę.
Orbita też ma znaczenie. Jeśli planeta jest zbyt blisko macierzystej gwiazdy, niezależnie od jej rozmiaru, po prostu zostanie upieczona. Spójrzmy na 55 Cancri e, skalistą super-Ziemię oddaloną od nas o 55 lat świetlnych. Ma osiem razy większą masę niż Ziemia, ale krąży tak blisko swojej gwiazdy, że stała się po prostu kulą roztopionych skał. Natomiast planeta TOI 270c ma masę około siedem razy mniejszą niż Ziemia, jednak jest oddalona od swojej macierzystej gwiazdy tak bardzo, że niemal całkowicie składa się z gazu – co czyni ją bardziej podobną do mini-Neptunów.
Na koniec, nadająca się do zamieszkania super-Ziemia musi mieć odpowiednią gęstość, co oznacza, że nie jest ani zbyt skalista, ani zbyt gazowa. Jednak astronomowie mają zwykle niewiele takich informacji na temat poszczególnych egzoplanet. Przykładem może być Gliese 581c, znajdująca się w odległości zaledwie około 20 lat świetlnych stąd. Ta egzoplaneta ma masę około 5,5 razy większą od masy Ziemi i znajduje się w strefie zamieszkiwania swojej gwiazdy. Jednak astronomowie znają tylko jej masę, a nie promień, więc nie mogą określić gęstości planety. Przy tej orbicie i masie może to być typowo skalisty lub zbudowany z litego żelaza świat. Może ona być też maleńką planetą gazową, a nawet złożoną z... diamentu.
Jeśli chodzi o pola magnetyczne egzoplanet, jest to kwestia wyłącznie domysłów. Naukowcy sądzą, że planety większe od Ziemi mogą mieć dość silne pola magnetyczne, ale nie ma tu pewności. Na przykład Wenus i Ziemia są mniej więcej tej samej wielkości, ale tylko Ziemia ma takie pole magnetyczne.
Być może najlepszym kandydatem na nadającą się do zamieszkania super-Ziemię jest LHS 1140b, planeta krążąca wokół czerwonego karła oddalonego od Ziemi o około 49 lat świetlnych i o około 60% większa od naszej planety, ale 6,5 razy masywniejsza. Orbituje niezwykle blisko swojej macierzystej gwiazdy. Jej okres orbitalny to tylko 25 dni, ale ze względu na to, że gwiazda ta jest chłodnym czerwonym karłem, planeta znajduje się w jej strefie zamieszkiwalnej. Modele klimatyczne opracowane dla LHS 1140b dopuszczają możliwość istnienia gęstej atmosfery otaczającej glob z oceanami ciekłej wody. Jednak dopiero szczegółowe obserwacje, być może wykonane z użyciem Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, dadzą odpowiedź na pytanie o to, czy glob rzeczywiście nadaje się do zamieszkania.

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Super-Ziemia może kryć w sobie życie
• Poszukiwania drugiej Ziemi – Astronarium #89

Źródło: Space.com / Paul M. Sutter
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Ilustracja: Wizualizacja artystyczna super-Ziemi. Źródło: NASA/JPL-Caltech
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ja ... per-ziemia
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jak duża może być zamieszkiwalna super-Ziemia.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 08 Sie 2022, 07:48

Nieudany debiut nowej indyjskiej lekkiej rakiety nośnej
2022-08-07.
Z kosmodromu Satish Dhawan w Indiach debiutowała nowa rakieta SSLV przeznaczona dla lekkich ładunków. Start nie był jednak w pełni udany i wysłane satleity nie osiągnęły stabilnej orbity.
Start nowej rakiety został przeprowadzony 7 sierpnia 2022 r. Rakieta SSLV wystartowała o 5:48 rano czasu polskiego ze stanowiska nr 1. Praca pierwszych trzech stopni z czterech przebiegała poprawnie. Zawiódł ostatni człon. W transmisji na żywo ze startu można było zauważyć, że ostatni stopień pracował przez 0,1 s więc możliwe, że w ogóle się nie uruchomił. Było jednak widać, że satelity zostały wypuszczone przez rakietę.
W oficjalnej informacji prasowej przekazanej kilka godzin po starcie, indyjska agencja kosmiczna ISRO przekazała, że przyczyną niepowodzenia był błąd w oprogramowaniu, który nie rozpoznał błędnego odczytu jednego z czujników w ostatnim stopniu. To z kolei poskutkowało wprowadzeniem ładunku na nieprawidłową orbitę o wymiarach 76 km na 356 km. Jest to niestabilna orbita, zanurzona częściowo w szczątkowej atmosferze Ziemi. Przez to wypuszczone ładunki zostały wyhamowane i prawdopodobnie od razu wróciły na Ziemię. Większość spłonęła w atmosferze, a pozostałe szczątki spadły do Oceanu Spokojnego. W oficjalnym komunikacie nie zostało przekazane czy górny stopień w ogóle działał.
Głównym ładunkiem misji był ważący 145 kg satelita EOS-02 (Microsat-2A) wyposażony w kamery na podczerwień i przeznaczony do kartografii, urbanistyki, badań użycia gruntów i nauk środowiskowych. Dodatkowym ładunkiem utraconym w tej misji był nanosatelita standardu CubeSat 8U AzaadiSAT. Był to satelita edukacyjny zbudowany przez uczennice z 75 szkół w całych Indiach na 75. rocznice niepodległości Indii.
SSLV czyli Small Satellite Launch Vehicle to nowa rakieta Indii przeznaczona do wysyłania niewielkich ładunków, głównie krytycznych z punktu widzenia bezpieczeństwa Indii. Lekka rakieta została tak zaprojektowana, by koszty jej misji były mniejsze i częstość startów większa w porównaniu do większych rakiet PSLV i GSLV.
Rakieta składa się z czterech stopni i ma wysokość 34 m oraz masę startową 116 t. Pierwsze trzy stopnie działają na paliwo stałe, a ostatni górny stopień VTM używa hipergolicznej mieszanki ciekłem monometylohydrazyny i mieszanki tlenków azotu MON3. Rakieta ma być w stanie wynieść do 500 kg na niską orbitę okołoziemską.

Opracował: Rafał Grabiański
Na podstawie: ISRO/NSF/SpaceNews

Na zdjęciu: Startująca w pierwszym locie rakieta SSLV. Źródło: ISRO.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ni ... ety-nosnej
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nieudany debiut nowej indyjskiej lekkiej rakiety nośnej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 08 Sie 2022, 07:49

Chińczycy będą latali samolotem po orbicie. Właśnie rozpoczął się lot testowy
2022-08-07. Radek Kosarzycki
Myśląc o lotach kosmicznych w XXI wieku na myśl przychodzą wszelkiego rodzaju rakiety i statki kosmiczne. Przypominające samolot wahadłowce odeszły już lata temu do lamusa. Chińczycy tymczasem testują tajemniczy samolot kosmiczny wielokrotnego użytku.
W piątek z Centrum Kosmicznego Jiuquan w Chinach wystartowała rakieta Długi Marsz 2F. Można powiedzieć „dzień jak co dzień” zważając na tempo rozwoju chińskiego programu kosmicznego. Tym razem jednak był to nieco ciekawszy start niż zwykle.
Jedyne co wiadomo, to to, że Chiny wysłały na orbitę pojazd kosmiczny wielokrotnego użytku. Informacje o tym podały chińskie media rządowe. Wiadomo także, że pojazd ma pozostać na orbicie przez z góry określany czas, a następnie wrócić bezpiecznie na Ziemię. Po zakończeniu misji samolot zostanie gruntownie sprawdzony, a naukowcy sprawdzą, czy nadaje się on do kolejnego lotu. Nie zmienia to jednak faktu, że są to jedyne informacje o tym, co trafiło na orbitę. Nie wiadomo bowiem, czym tak naprawdę jest ów tajemniczy samolot.
Jedyną wskazówką, z jakiej można wyciągać jakiekolwiek wnioski są rozmiary oraz masa ładunku, jaką zazwyczaj na orbitę wynosi rakieta Długi Marsz 2F. Bazując na poprzednich lotach naukowcy podejrzewają, że ów tajemniczy samolot kosmiczny może przypominać amerykański samolot X-37B, który aktualnie już po raz szósty przebywa na orbicie okołoziemskiej realizując - a jakże - ściśle tajną misję
Warto tutaj jednak przypomnieć, że już dwa lata temu przedstawiciele chińskiego sektora kosmicznego wspominali tu i ówdzie, że mają w planach stworzenie samolotu kosmicznego, który będzie mógł wielokrotnie zabierać ludzi w przestrzeń kosmiczną. Wtedy też przetestowano samolot suborbitalny wielokrotnego użytku. Pytanie, czy tamte wypowiedzi i tamten test mają akurat jakikolwiek związek z realizowaną obecnie misją. To, co poleciało na orbitę samolotem załogowym raczej nie jest, ale być może jest to jakiś prototyp wykonany w skali.
Mimo tego, że informacji z Chin wycieka jak na lekarstwo, warto śledzić rozwój tego projektu. Nie ma wątpliwości, że gdy samolot zostanie dopracowany, Chiny nie omieszkają się nim pochwalić, szczególnie jeżeli będzie on bardziej zaawansowany od swojego amerykańskiego odpowiednika.
Gdyby się okazało, że Chiny byłyby w stanie stworzyć „skrzydlatą” alternatywę dla klasycznych statków kosmicznych takich jak Crew Dragon czy Starliner, Państwo Środka stałoby się automatycznie liderem w tej wąskiej niszy przemysłu kosmicznego, w której aktualnie żadna konkurencja nie istnieje.
Atlantis, ostatni amerykański załogowy wahadłowiec kosmiczny zakończył pracę 21 lipca 2011 r. lądując na Florydzie po zakończeniu misji STS-135 do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Czasami aż ciężko uwierzyć, że na przestrzeni trzech dekad (1981-2011) wahadłowce aż 135 razy startowały z Centrum Kosmicznego Johna F. Kennedy’ego na Florydzie, a teraz nie ma po nich śladu. Być może to w Chinach powstanie jego następca. Jak to mówił w kultowym filmie „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz” Tadeusz Dudała: zmiany, zmiany, zmiany.
STS-135 - The last Space Shuttle launch and landing
https://www.youtube.com/watch?v=LEb_7e66rVM

Every Space Shuttle ever launched, in order
https://www.youtube.com/watch?v=II7QBLt36xo

https://spidersweb.pl/2022/08/chinski-p ... iczny.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chińczycy będą latali samolotem po orbicie. Właśnie rozpoczął się lot testowy.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 08 Sie 2022, 07:51

Zdjęcie "odległej gwiazdy" okazało się plasterkiem chorizo
2022-08-07. Justyna Lasota-Krawczyk
Francuski fizyk Etienne Klein opublikował na Twitterze zdjęcie wykonane rzekomo przez potężny teleskop Webba i przedstawiające gwiazdę Proxima Centauri. Później przyznał, że był to żart, a w rzeczywistości na fotografii jest plasterek kiełbasy chorizo.
Ten poziom szczegółowości... Nowy świat odsłania się przed nami dzień po dniu - napisał pod zdjęciem Klein, który jest dyrektorem badań we francuskim Komisariacie ds. Energii Atomowej i Alternatywnych Źródeł Energii (CEA). Jego tweeta polubiły i przekazywały dalej tysiące użytkowników.

Według opisu zdjęcie miało zostać wykonane przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, najpotężniejszy teleskop kosmiczny, jaki kiedykolwiek zaprojektowano. Publikowane od lipca zdjęcia z teleskopu zdobyły olbrzymią popularność wśród internautów. NASA oceniała pierwszą z tych fotografii jako "najgłębsze i najbardziej szczegółowe zdjęcie Wszechświata".
Internauci rozczarowani
Po kilku dniach od oryginalnego tweeta Klein przyznał, że zamieszczone przez niego zdjęcie wcale nie pochodziło z Teleskopu Webba, a w rzeczywistości przedstawia plasterek hiszpańskiej kiełbasy chorizo.
Cóż, gdy przychodzi czas na aperitif, błędy poznawcze mają pole do popisu. Według współczesnej kosmologii żaden obiekt należący do hiszpańskiego wędliniarstwa nie istnieje poza Ziemią - drwił naukowiec.

Jak idiota, dałem się nabrać - napisał jeden z francuski użytkowników Twittera. Ja tak samo, źródło było tak wiarygodne... - dodał inny.

Klein przeprosił za publikację zdjęcia z mylącym podpisem i określił ją jako żart, który nie miał w sobie nic oryginalnego. Wyjaśnił, że jego celem było ostrzeżenie przed "obrazami, które zdają się przemawiać same za siebie".
Źródło: RMF/PAP
https://www.rmf24.pl/nauka/news-zdjecie ... rp_state=1
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zdjęcie odległej gwiazdy okazało się plasterkiem chorizo.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 08 Sie 2022, 07:53

Trwa aktywność Perseidów! Maksimum meteorów w nocy z 12 na 13 sierpnia. (Perseidy 2022)
2022-08-18. Andrzej
17 lipca rozpoczęła się aktywność jednego z najbardziej wyczekiwanych w tym roku rojów meteorów. Mowa oczywiście o popularnych i lubianych przez miłośników astronomii Perseidach. Aktywność tego roju na nocnym niebie potrwa aż do 24 sierpnia. Warto jednak zaznaczyć, że prawdziwy spektakl rozpocznie się dopiero w dniach od 10 do 14 sierpnia, gdy przypada szczyt aktywności tego roju. Podczas maksimum będziemy mogli zaobserwować nawet kilkadziesiąt zjawisk w ciągu godziny.
Maksimum, a więc największa aktywność Perseidów przypada w tym roku na noc z 12 na 13 sierpnia. Warto jednak swoje obserwacje prowadzić również w nocy z 11 na 12 i z 13 na 14 sierpnia. W tych dniach czekają nas wyjątkowe i największe spektakle spadających obiektów rozświetlających niebo, które jak co roku wyczekiwane są przez liczne grono miłośników astronomii na całym świecie.
Perseidy należą do najbardziej znanych rojów, a ich obserwacja trwa już niemal od 2000 lat. Taką sławę zawdzięczają sobie między innymi za sprawą wysokiej aktywności oraz dobrych warunków do ich obserwacji. Deszcz meteorów z roju Perseidów pochodzi od komety Swift-Tuttle należącej do grupy komet typu Halleya, której okres obiegu wynosi 133 lata. Kometa ta została po raz pierwszy zaobserwowana w 1862 roku.

Co roku Ziemia w swej okołosłonecznej wędrówce przecina się z orbitą roju powodując, że małe cząsteczki pochodzące od wspomnianej komety wchodzą w Ziemską atmosferę. W rezultacie spalając się tworzą wspaniałe widowisko na nocnym niebie.

Gdzie szukać Perseidów? Meteorów z tego roju możemy wypatrywać wieczorową porą na północno-wschodnim horyzoncie. Radiant (miejsce, z którego rozbiegają się meteory) znajduje się w gwiazdozbiorze Perseusza. Na chwilę obecną ilość możliwych do zaobserwowania meteorów jest stosunkowo mała. Z upływem każdego dnia warunki do obserwacji będą się poprawiały, aż do nocy z 12 na 13 sierpnia - wtedy też przewidziane jest największe maksimum związane z tym rojem.
UWAGA. Podczas obserwacji maksimum będzie przeszkadzał nam Księżyc znajdujący się w pełni, uniemożliwiając tym samym dostrzeżenie najsłabszych obiektów.

Pozostaje nam liczyć na to, że pogoda dopisze i będzie piękne bezchmurne niebo. Przypominamy również, aby nie patrzeć bezpośrednio w środek radiantu, lecz kilkanaście stopni od niego, ponieważ najlepiej widoczne i jasne meteory znajdują się właśnie w tym rejonie.
Zachęcamy również wszystkich obserwatorów nieba do wysyłania własnych fotografii wykonanych podczas samodzielnych obserwacji. Za pomocą formularza (Wymaga rejestracji) zamieszczonego na naszej platformie możecie w łatwy sposób załadować dowolny plik z własnego komputera. Przed wysłaniem zalecamy podpisanie zdjęcia (data, miejsce, konfiguracja sprzętu, nazwa uwiecznionego obiektu). Każde oczywiście docenimy i zamieścimy na łamach naszego serwisu. Wiemy, że możemy na Was liczyć! Do naszej galerii wysłaliście już ponad 2570 astronomicznych zdjęć. Dziękujemy!

Gwiazdozbiór: Perseusz
Prędkość w atmosferze: 59 km/s
Okres występowania: 17 lipca - 24 sierpnia
Maksimum: Noc z 12 na 13 sierpnia
Aktywność: wysoka
ZHR: ~100
Widoczność w Polsce: tak
Obiekt macierzysty: kometa Swift-Tuttle
Wschód Księżyca podczas maksimum: ~21:00 czasu polskiego
Źródło: astronomia24.com. imo.net fot. nasa.gov

Podczas maksimum zaobserwujemy nawet kilkadziesiąt meteorów w ciągu godziny.
fot. NASA/JPL
Lokalizacja radiantu Perseidów Data: 12.08.2022 - 21:00
Perseid 2018 fot: MariuszGr

https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=1212
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trwa aktywność Perseidów! Maksimum meteorów w nocy z 12 na 13 sierpnia. (Perseidy 2022).jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trwa aktywność Perseidów! Maksimum meteorów w nocy z 12 na 13 sierpnia. (Perseidy 2022)2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trwa aktywność Perseidów! Maksimum meteorów w nocy z 12 na 13 sierpnia. (Perseidy 2022)3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trwa aktywność Perseidów! Maksimum meteorów w nocy z 12 na 13 sierpnia. (Perseidy 2022)4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trwa aktywność Perseidów! Maksimum meteorów w nocy z 12 na 13 sierpnia. (Perseidy 2022)5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Sie 2022, 08:45

Planetoidy NEO w 2022 roku
2022-08-07. Krzysztof Kanawka
Zbiorczy artykuł na temat odkryć i obserwacji planetoid NEO w 2022 roku.
Zapraszamy do podsumowania odkryć i ciekawych badań planetoid bliskich Ziemi (NEO) w 2022 roku. Ten artykuł będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych informacji oraz nowych odkryć.
Bliskie przeloty w 2022 roku
Poszukiwanie małych i słabych obiektów, których orbita przecina orbitę Ziemi to bardzo ważne zadanie. Najlepszym dowodem na to jest bolid czelabiński – obiekt o średnicy około 18-20 metrów, który 15 lutego 2013 roku wyrządził spore zniszczenia w regionie Czelabińska w Rosji.
Poniższa tabela opisuje bliskie przeloty planetoid i meteoroidów w 2022 roku. Aktualnie (stan na 28 lipca 2022) największymi obiektami, które przeleciały w 2022 roku w pobliżu Ziemi są planetoida 2022 CO6 i 2022 NR o szacowanej średnicy około 26 metrów.
W ostatnich latach ilość odkryć bliskich przelotów wyraźnie wzrosła:
• w 2021 roku odkryć było 149,
• w 2020 roku – 108,
• w 2019 roku – 80,
• w 2018 roku – 73,
• w 2017 roku – 53,
• w 2016 roku – 45,
• w 2015 roku – 24,
• w 2014 roku – 31.
W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co na początku poprzedniej dekady było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
Inne ciekawe badania i odkrycia planetoid w 2022 roku
2022 AA: pierwszego dnia nowego roku odkryto planetoidę o oznaczeniu 2022 AA. Obiekt ma średnicę około 40 metrów. Jest to obiekt NEO.
2022 AB: druga planetoida odkryta w nowym roku. Okazuje się, że ta planetoida charakteryzuje się bardzo szybkim obrotem o długości około 3 minut.
Przelot 1994 PC1: w nocy z 18 na 19 stycznia 2022 nastąpił stosunkowo bliski przelot planetoidy 1994 PC1. W ciągu kilku dni po przelocie pojawiły się amatorskie zdjęcia i nagrania ukazujące zbliżenie 1994 PC1 do Ziemi. (1994 PC1 została odkryta w 1994 roku i ma średnicę ponad 1 km).
2022 BH7: dużym obiektem NEO jest planetoida o oznaczeniu 2022 BH7. Obiekt zbliżył się do Ziemi 18 lutego na odległość około 6 razy dystans do Księżyca. Średnica 2022 BH7 jest szacowana na około 220 metrów. Jest to potencjalnie groźna planetoida dla Ziemi (PHA).
2022 AE1: wstępne obserwacje planetoidy 2022 AE1, tuż po odkryciu tego obiektu, sugerowały ryzyko uderzenia w Ziemię w dniu 4 lipca 2023. 2022 AE1 ma średnicę około 70 metrów, zatem impakt mógłby wyrządzić lokalne szkody. Dalsze obserwacje, wykonane przez blisko 30 obserwatoriów astronomicznych z całego świata, wykazały, że 2022 AE1 nie zagrozi w najbliższym czasie naszej planecie.
2022 EB5: mały, około trzymetrowy obiekt został odkryty na około 2 godziny przed wejściem w atmosferę naszej planety. Meteoroid (a później meteor) spłonął w atmosferze 11 marca 2022 w pobliżu Islandii około 22:30 CET. To dopiero piąty taki przypadek odkrycia obiektu zanim wszedł w atmosferę Ziemi!
2022 NA1: pierwsze “polskie” odkrycie planetoidy bliskiej Ziemi przy użyciu prywatnego sprzętu astronomicznego.
Zapraszamy do działu małych obiektów w Układzie Słonecznym na Polskim Forum Astronautycznym.
(PFA)
Bliskie przeloty w 2022 roku / Credits – K. Kanawka, kosmonauta.net

Orbita planetoidy 2022 BH7 / Credits – NASA, JPL

https://kosmonauta.net/2022/08/styczen- ... ciach-neo/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planetoidy NEO w 2022 roku.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planetoidy NEO w 2022 roku2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planetoidy NEO w 2022 roku3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planetoidy NEO w 2022 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Sie 2022, 08:47

Sektor kosmiczny 1 – 14 sierpnia 2022
2022-08-08. Redakcja
Zapraszamy do relacji z sektora kosmicznego z dni 1 – 14 sierpnia 2022.
Smog pod lupą naukowców z AGH
Jowisz z JWST - przypominamy, bo wciąż się zachwycamy
Chicago z kosmosu
Mars & Samochody. Frytki & Sosy
Planetoidy NEO w 2022 roku
Mgławica Kalifornia NGC 1499
Tankowanie F-18 w powietrzu
Mała kometa zbliżyła się do Słońca i...
"Cisza" w odkryciach NEO w 2022
To się nazywa lądowanie!
Ovierview effect - William Shatner
Czym jest overview effect?
SSLV
SSLV - nieudany pierwszy start
Jak odpalić youtube na Commodore?
Plany misji Artemis Artemid
Dane z misji SDO - powróciły!
10 lat Curiosity na Marsie - świetny plakat od NASA
Gdzie obecnie znajduje się Curiosity?
Czego nauczyliśmy się od Curiosity?
https://kosmonauta.net/2022/08/sektor-k ... pnia-2022/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny 1 – 14 sierpnia 2022.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33536
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości

AstroChat

Wejdź na chat