Witam
To chyba właściwy watek by opisac wrazenia z Jowisza(no i Saturna ) , jestem w pełni przekonany ,że dla wielu z Was takie ochy i achy to nic nowego i moge sobie tylko wyobrazic co widzicie przez swoje sprzęty ,ale ja zwyczajnie jako świerzak wczoraj po raz pierwszy w zyciu doświadczyłem takich warunków obserwacyjnych , kto zaglądał do wątku "watpliwości świerzaka " wie ,że telep mam około roku takze to dla mnie pierwszy planeciarski sezon obecnie stąd takie emocje , a więc widząc dosc obiecujące prognozy postanowiłem pomimo budzika na 6:30 zarwac nocke ...
Nie bardzo chyba potrafie własciwie ponazywac wszystko ale jakąś relacje postanowiłęm zdać .
Spokojnie około 20:00 wystawiłem Teleskop niech się wychładza ,a ja zacząłem sie szykować, około 21 wyszedłem na stanowisko u siebie na ogrodzie i zacząłem od Saturna i choc był jeszcze nisko to juz zaczynałem dostrzegac ,że może byc dziś niezle i było ...
Zacząłem od okularu BCO 10 mm , ładnie odcięty od tła Saturn i 4 księzyce ułożone w przyjemny dla oka sznureczek co potwierdziłem sobie w stellarium , wraz z osiąganiem wysokosci przez Saturn mozliwosci pozwalały uzyc LVW 8 mm , a nastepnie BCO 10 kolejno w zestawie z samą soczewką barlowa wkreconą w jej redukcję tak by zmniejszyc krotnosc barlowa , potem barlowa wkręcałem w extender 35 mm(około 1 cm krócej niz orginalna tuleja barlowa) az do uzycia orginalnej tulei od barlowa , stopniowo zwiększając powiekszenie, po tej żonglerce stwierdziłem ,że na Saturnie najlepszy obraz mam z BCO 10 plus sama soczewka z barlowa wkręcona w redukcje 2/1,25, nie wiem jakie w ten sposób miałem powiekszenie ...
Tak juz tym zestawem kontynuowałem obserwację Saturna dajac czas Jowiszowi by nabrał wysokosci , warunki poprawiały się , saturn górował , generalnie było niemal cały czas dobrze (tyle na ile mam odniesienie ) ale były takie momenty stabilnosci ,że dla mnie oznaczało to szeroko otwartą jape
Na Saturnie udało się wyraznie obserwowac przerwę Casiniego, nigdy nie miałem jej tak ładnie widocznej , o przerwie encego to chyba mogę pomarzyc tym sprzetem co mam sądząc po tym jak ona jest słabiej widoczna , ale moze kiedys zamajaczy chociaż , poza tym , duze wrazenie robił na mnie cien planety widoczny na pierscieniach , ładnie widoczne odcięte pociemnienie , w tych najlepszych momentach mega widok dla mnie , oprocz tego na tarczy planety wyraznie widac było odrozniające się od siebie nasyceniem barw , kontrastem obszary. To jak się okazło był tylko wstep do Jowisza do którego nastepnie przeszedłem , tam to sie dopiero działo
Na Jowiszu zacząłem tym samym zestawem jak skonczyłem na Saturnie , ale szybko okazało się ,że mozna wiecej , jednak wysokosc nad horyzontem znacznie wieksza od tej osiagej przez Saturna mocno się uwidoczniła , oczywiscie in plus , szybko okazało się że warunki wytrzymuja BCO 10 mm plus Barlow na orginalnej tuleji czyli power około x250, momentami obraz się sypał , przez obraz przetaczały się jakies zawirowania i zamglenia , ale na szczecsie szybko to mijało i obraz wracał do stabilnosci , a przez wiele momentów był wrecz niesamowity , w zyciu nie widziałem na Jowiszu nawet połowy tego co tej nocki , do tej pory trafiałem na warunki maksymalnie do uzycia LVW 8 mm ale obraz wtedy nawet nie otarł sie o obrazki z tej nocki, dla mnie pierwszy raz takie widoki stad wybaczcie emocje
To co do tej pory widziałem na Jowiszu to były dwa paski , WCP jako taka ciemna plama przyklejona do jednego z pasów , do tego pewne roznice miedzy biegunami i tyle , a no i tranzyty cieni ksieyca Io które to bardzo lubie , a wczoraj duuuzo więcej
Nie potrafie dobrze ponazywac wiec wybaczcie ale spróbuje jakos to opisac :
dwa głowne pasy wykazywały wyraznie swą nie regularnosc , poprostu miały swoj kształt a nie były tylko pasami, wiele w obzszarze miedzy nimi kontrastów roznic w barwach
najwiecej generalnie "działo się " w tej czesci planety gdzie jest WCP czyli chyba biegun południowy , ogromne wrazenie zrobił na mnie fakt jak ,"małe " formacje moga byc tak dobrze widoczne , w tym pasie co jest WCP , pod WCP widziałem kilka takich białych formacji (nie ,nie owali , te powinny byc wyzej blizej bieguna a to było od WCP w strone rownika) , podonych do siebie wyraznie białe i wyraznie kształtne , nie wiem jak to sie fachowo okresla ? co to jest? chmury , zawirowania w tych chmurach ? to było pod WCP , zas na prawo od WCP pieknie odznaczał się jasniejszy obszar w wielu momentach przedziolony ciemniejszym paskiem ktory wyraznie nie łaczył sie z WCP , generalnie w całym południowym obszarze wieeele miejsc gdzie widziałem kontrast i roznice w barwach , wczesniej nie dostzregane wcale małe paski , w tym ciemniejszym pasie na połnocnej czesci to takie zgrubienie co widziałem na czyichs szkicach i ktore nazywam okiem tez pieknie się prezentowało
No i cream de la cream czyli samo WCP , masakra , wyrazny kształt i trzy odcienie koloru , wyraznie ciemniejszy w centrum , to zawirownie wokól WCP .
nie jest to z pewnoiscia fachowy opis ale chciałem się podzielic tym wrazeniem dla mnie widzianym pierwszy raz , no mometami Jowisz był jak z obrazka , byłem w szoku , te kolorki , braz , łosoś ,ciemniej jasniej , trudno było zasnać
cos wspaniałego .
na koniec kilka spostrzezen :
BCO 10 nie dosc ze malutkie pole to spory obszar przy brzegach wyrazna abera , głownie żółte i fioletowe zafarby , ale w centrum jest spoko , przy tym powiekszeniu i AFOV okularu było juz co robic na dobsonie , ale generalnie korekty za uciekajacym Jowiszem , do przezycia , gorzej ER i parowanie okularu przez bliskosc twarzy ktore zmuszło robic przerwy na odparowywanie ktore szlo jednak dosc szybko , odsuwałem twarz i zaraz było ok.
probowałem tez LVW 8 mm plus barlow ale było juz gorzej , spory spadek kontrastu choc były detale no ale to juz tak tylko na próbe dla zabawy wkoncu to juz power ponad x 300.
Wg meteoblu warunki miałem średnie wiec co to bedzie jak trafie na lepsze , a co by było innym okularem , innym sprzetem jakims stricte planetarnym , nie mam pojęcia , ale zaczałem marzyc o jakiejs fajnej rurce pod planety na jakims EQ z prowadzeniem to niestety szybko nie nastapi , ale postanawiam odłozyc na jakies rasowe Ortho bo zdaje sobie sprawe że BCO to ortho ekonomiczne , no ale niby swiatłosilny niutek i budzetowy orciak a jak jest warun to takie cuda , nie sadziłem ,ze sa takie mozliwosci ...
wybaczcie laickosc tej relacji i nie mieszjcie z błotem za jakies błedy ale ucze się
A i na koniec około 1 w nocy pomimo jeszcze słabej wysokosci i kiepskiego u mnie miedzy drzewami usytuowania przeskoczyłem badawczo na Marsa , tez pozytywnie zaskoczył choc maaluszek ma dopiero 11 sekund łuku , ale mimo to czapa polarna niezle swieciła na biało i ciemniejsze obszary tarczy planety tez bardzo przyjemny widok , no ale to tylko chwilke spedziłem i na tym zakonczyłem , niestety dzis i jutro prognoza raczej nie daje szans , a szkoda , tym bardziej ciesze sie że wykorzystałem ta nocke mimo że dzis w pracy.
Pozdrawiam