Zacznijmy od tego doniesienia. Dopisujcie Wasze znaleziska !
Na Ziemi dwa kilowaty energii elektrycznej zostały wysłane bezprzewodowo z pionowego metalowego panelu po prawej stronie do innego panelu po drugiej stronie pokoju.
W kosmosie milion razy więcej mocy będzie musiało zostać wysłane milion razy dalej.
Satelity z panelami słonecznymi musiałyby mieć około 1,7 km długości - ponad dwa razy więcej niż najwyższy budynek na świecie i rząd wielkości więcej
niż obecna największa struktura w kosmosie, którą jest Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, mierząca 110 metrów.
Przełomem do poważnego rozpatrywania takiego pomysłu był gwałtowny spadek kosztów startów dzięki rakietom wielokrotnego użytku i innym innowacjom opracowanym przez sektor prywatny.
Nastąpił również postęp w budowie robotów w kosmosie i rozwój technologii bezprzewodowego przesyłania energii elektrycznej z kosmosu na Ziemię.
ESA poszukuje funduszy od swoich krajów członkowskich na program badawczy, który nazywa Solaris, aby sprawdzić, czy te zmiany oznaczają,
że możliwe jest teraz rozwijanie energii słonecznej w kosmosie na tyle niezawodnie i tanio, aby była ekonomicznie opłacalna.
Kraje pozaeuropejskie wysyłające już rakiety w kosmos też pracują nad podobnymi pomysłami.
https://www.bbc.com/news/science-environment-62982113
Pozwolę sobie na ekologiczny komentarz. Będzie to sensowne o ile ilość paliw kopalnych spalonych podczas produkcji i wynoszenia tego w kosmos
nie będzie bezsensownie duża w stosunku do efektów .
Siema
_
Wszystkie wszechświaty są wieczne